Skocz do zawartości
Nerwica.com

Ptaszek333

Użytkownik
  • Postów

    194
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Ptaszek333

  1. Duloksetyna długo sie rozkręca, trzeba czekać cierpliwie. U mnie zadziałała w pelni dopiero po 3 miesiącach. Dawka 60 mg. Ale i tak zostały potem skutki uboczne w postaci kołatań, które przeszły dopiero teraz, a zaczyna sie 4 miesiąc na Dulo.
  2. Ptaszek333

    kosz

    A mnie bawią Wasze posty, są śmieszne.
  3. Tak, lepiej. Mam nadzieję na jakąś stabilizację wreszcie, bo te huśtawki już mnie dobijają. Ja biorę 30 rano i 30 o 16.00
  4. Ja biorę Trittico. Jest bezpieczne i na mnie działa. Rab widziałam też dostał Trittico, bo przy dawce 60 mg jest klopot ze spaniem na dulo. Skutek uboczny to na początku zmulenie rano, ktore potem mija. Trzeba sobie dobrać skuteczną dla siebie dawkę. Ja zaczynałam od 1 tabletki 150, potem zeszłam do 50, ale teraz jestem na 100, bo też się zaczęłam wybudzać. Tabletka jest podzielna na 3, są też tabletki 75 mg, ja stosuję te 150mg.
  5. No słabo dziś jest. Dają mi się we znaki somaty i zmulenie, musiałam się położyć, ledwo z pracy wróciłam.
  6. Hej, ja też dziś gorzej sie czułam, może wina ciśnienia. U mnie dulo tylko na początku podnosiła ciśnienie, teraz mam w normie.
  7. Ja juz hulam znowu. Dulo z powrotem się wkręciła. Przeziebienie slabiutkie, trochę kataru tylko mam. Doktorka na razie wstrzymuje sie ze stabilizatorem, jak bedzie kolejny nawrót to bedziemy myslec.
  8. Hej, ja biorę ją 2 mce na początku 30, teraz od ponad miesiąca 60. Aktywizowała mnie bardzo ale teraz jej działanie aktywizujące jakby zniknęło. Dobrze radzi sobie z lękami, chyba gorzej z somatami u mnie na razie, bo nawróciły po miesiącu wyższej dawki.
  9. Ptaszek333

    OT

    Mnie dzieciaki dziś poczęstowały jakims wirusiskiem chyba, bo gardło mnie drapie i ogólnie słabo się czuję, najpierw młodszy chorował, teraz starszy, echh, zawsze coś przyniosą.
  10. Miejmy nadzieję, że się rozkręci, Lucy myślę, że zyskasz napęd po zwiększeniu dawki, ale też nie od razu, niestety, tyle to wszystko trwa.
  11. Miesiąc na 60, ten nawrót był po miesiącu własnie na 60. Na 30 też po miesiącu czulam się gorzej, ale miałam wtedy jakiegoś wirusa i pewnie osłabił działanie leku.
  12. U mnie teraz ok, depakina nie wypaliła, straszne skutki uboczne, na samej dulo jest ok, tylko, czy nie będzie kolejnego nawrotu? Uderzenia goraca i nadpotliwość to efekt uboczny dulo, ja też to miewam.
  13. Moja lekarka stwierdzila, ze stabilizator może zapobiec nawrotom, ale ja jestem 1 miesiąc na dawce 60 mg, może jeszcze się rozkręci dulo, żeby to nie wracało.
  14. Ja mam depresję maskowaną bez zaburzen osobowosci i nastroju, z nawracającymi objawami somatycznymi
  15. Dostalam depakine i jest to samo. Chyba to też nie dla mnie. Byłam na samej dulo 5 dni i po tym nawrocie już się poprawiło, nie wiem, czy ja potrzebuje stabilizatora akurat...
  16. Miałam straszne zawroty głowy, ból głowy nie do zniesienia, cały dzień bym spała, drżenia i odrealnienie. Być może połączenie z duloksetyną tak zadziałało. A dawka była tylko 25 mg.
  17. Hej, czy pamiętasz może, czy na poczatku brania depakiny miałaś jakieś skutki uboczne, tzn zawroty głowy, problemy z koncentracją, itp? Ja wczoraj wzięłam pół tabletki 300 na noc i w sumie było ok, niestety lamotrygina nie dla mnie, skutki uboczne bardzo duże.
  18. To jest dla mnie też najgorszy skutek uboczny rzeczywiście, a jesli chodzi o bycie sobą, to ja akurat jestem sobą jak najbardziej, na zobojętnienie u mnie akurat ten lek nie działa.
  19. To, o czym mówicie mi też się zdarza, niestety. Ma charakter epizodyczny, np o. 10 rano, potem o 14, zdarzaja mi się te momenty nazwijmy to otępienia. To jest na pewno efekt uboczny dulo. Ja mam jeszcze wtedy taki nacisk na uszy, tak jakby ciśnienie wzrastało, ale jak mierzę to wszystko jest w normie...
  20. Lucy, spróbuj może rozchodzić tą zamułkę, trochę się przejdz, moze w domu jakies zajęcia, to jest możliwe, ja tak się staram, chociaż dziś w pracy mnie dopadla, dobrze, że ostatni uczeń nie przyszedl, bo bym zasnęła w sali. Chodzi oczywiście o zmulenie, nie o nudności
×