ha zreanimowałam się troszeczkę - trochę dziwną metodą, ale grunt, że zadziałała - zupka chińska i szklaneczka szybko wybitej coca-coli (jak się odbiło to od razu lepiej mi się zrobiło)
Shadowmere, ja robie dobre zupki (ponoć) więc zapraszam
ALEKS*OLO, pierwszy obraz mnie wręcz urzekł Na kolczykach zarabiam ,ale bardziej się opłaca sprzedawać za granicą -a ja mam taką możliwość więc ją wykorzystuję
normalnie jakaś masakra - rzygam dzisiaj jak wścieknięta!! co się dzieje jakaś zaraza panuje czy co? czuję jak bardzo jestem głodna ,ale boję się coś zjeść bo wszystko zwracam niedobrze mi ...
Normalnie jakbym o sobie czytała też se kupie tę żołędziówke a co
dzień super, odpoczęłam sobie troszkę ,ale tak aktywnie. Żal mi tylko mojego męża bo poszedł do pracy na nockę na 12 godzin
magus99, Każdy organizm inaczej reaguje na leki, Tobie nie pomógł a mi tak. Nie miałam po nim żadnych skutków ubocznych więc nie mów ,że nie polecasz tego leku bo akurat Tobie nie pomógł
agaska, no ja właśnie dlatego też normalnie pijam inkę czy coś a dzisiaj jakiś diabeł mnie podkusił do zwykłej i miałam nauczkę niby człowiek się już dobrze czuje a jednak taka kawka w dalszym ciągu nie wskazana
dobre , uśmiałam się chociaż sąsiadka pewnie nie miała powodu do śmiechu
dzień średnio ciekawy. Coś mnie podkusiło dzisiaj kawę wypić i trochę mnie trzęsawka wzięła i przez trochę niepokój czułam
panna truskawka, jakbym czytała o sobie - też mam takie myśli tzn.teraz już baaardzo rzadko ,ale jak nerwica powróciła to te myśli były na porządku dziennym niestety .Ciężko mi powiedzieć jak się ich pozbyłam - po prostu zmniejszały się stopniowo w miarę brania leków.