Skocz do zawartości
Nerwica.com

ktoto

Użytkownik
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez ktoto

  1. ktoto

    Co mi jest?

    @Dalja Cześć Dziękuję za odpowiedź. A to jest jakaś różnica? Wydaje mi się że może i tak być. Nie wiem. To duży problem, który mocno utrudnia mi życie. Tym bardziej, że nie dotyczy on wyłącznie wysokości - tak mi się wydaje. Słyszałem o sobie że mam wyjątkowo wrażliwą osobowość - to podobno wynika z mojej reakcji na sztukę i to jak ją odbieram, ale np. muzykę uwielbiam głośno.
  2. ktoto

    Cześć

    Cześć wszystkim Na forum sprowadził mnie mój dziwny lęk. Wydaje mi się, że nie do końca jest to lęk wysokości i coś się za tym kryje. Mój wątek:
  3. ktoto

    Co mi jest?

    Witajcie! Przez większość życia wydawało mi się, że mam lęk wysokości. Ostatnio nabrałem ku temu poważnych wątpliwości i nie mam pojęcia na czym polega mój problem. Wysokości boję się odkąd pamiętam. Udawało mi się go przezwyciężać ale z czasem znowu się nasilał. Mam jednak wątpliwości czy mój problem nie jest bardziej złożony i co dziwne, nie zawsze tej wysokości się boję. Przykładowo - biurowiec i 12 piętro - ściana ze szkła, z ciekawości oparłem się o nią i podziwiałem widok - lęku zero. Dla kontrastu - wiadukt, na dole przejazd kolejowy - paniczny strach przy ewentulalnym przejeździe przez wiadukt rowerem lub nawet przeprowadzenie go. Przejście budzi lęk - ale się udaje - to też zależy. Kolejna ciekawostka - spacer wokół jeziora w Krakowie na skałkach - lęk i owszem, ale do wytrzymania i podziwianie widoku. Przepaść sporo metrów w dół. Dla kontrastu przejście przez most nad Wisłą - niemożliwe. Zauważyłem kilka czynników wyzwalających lęk: - gdy przechodzę przez most - coś przemieszcza się pode mną lub obok mnie - np. woda, pojazdy mechaniczne, - gwar i ruch wokół gdy znajduję się na wysokości - lepiej akceptuję gdy wokół jest "spokojnie" - nie ma ruchu ulicznego i jest mało ludzi. Co istotne, wysokość w pewnych wypadkach nawet mnie nie przeraża, jeśli nie ma np. stromizny - potrafię odważniej wejść na górę od osób bez lęku i nawet go nie czuć. Przerażają mnie również klify, ale co ciekawe wysoki klif mniej mnie przeraża od niżej usytuowanego wiaduktu. Zauważyłem również inną ciekawostkę powiązaną z tym co wyzwala u mnie lęk wysokości: gdy stoję na przejściu wieloetapowym, budzi we mnie lęk zatrzymanie się na przejściu na wysepce na ruchliwej uliczce - zauważyłem że mój lęk wzmaga ilość bodźców wokół - tj dynamika i hałas. W innych wypadkach - np. koncert tego typu czynniki nie wyzwalają we mnie lęku. Podobnie z wyjazdami: gdy wyjeżdżam do nieznanego dużego miasta - czuję duży lęk i niepewność przez pewien czas - mija po 2-3 dniach, natomiast gdy wyjeżdżam na wieś taki problem nie występuje w ogóle. Co istotne, lęk przy wyjeździe mija w miejscach cichych i odosobnienia - np. las. Poza tym, nie mam problemu z funkcjonowaniem w grupie i hałasie - chociaż z natury otaczam się niewielką grupą ludzi. W pracy spotykam dużo i często nowe twarze, często coś prezentuję i nie mam z tym problemu. Czy to aby na pewno lęk wysokości? Będę wdzięczny za odpowiedzi. Chciałbym zrobić prawo jazdy - może i się uda, ale chciałbym mieć perspektywę bezpiecznej jazdy - wjazd na autostradę lub estakadę wydaje mi się czymś nierealnym. Nie lubię też szybkiej jazdy samochodem - jechałem ponad 120km/h i to również budziło we mnie lęk.
×