
zaburzony88
Użytkownik-
Postów
38 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Ostatnie wizyty
Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.
Osiągnięcia zaburzony88
-
METYLOFENIDAT (Concerta, Medikinet, Medikinet CR)
zaburzony88 odpowiedział(a) na Badziak temat w Stymulanty
Dodatkowo, jak zazyje o 15 to nie moge poznien zasnac i spac. Musze sie wspomagac trittico cr na sen. -
METYLOFENIDAT (Concerta, Medikinet, Medikinet CR)
zaburzony88 odpowiedział(a) na Badziak temat w Stymulanty
Jak czujecie sie doklanie po medikinet cr jak macie adhd? Ja testuje, bo lekarz podejrzewa albo adhd, chad. Poprzedni stwierdzil nerwice z depresja. Dodatkowo mam hocd. Wiec chce to rozroznic. Ja po zazyciu 2 tabletek 10mg cr po godzinie samopoczucie wzrasta z 40 na 90 a energia z 30 na 80. Nagle z nerwowego impulsywnego goscia zmieniam sie w milego faceta, mniej mnie wewnetrznie trzecie i nie czuje lęków i napiecia emocjonalnego, jakbym byl po piwach i nie przejmowal sie niczym. Wkoncu drace sie dzieci mnie nie irytuja.Jest mi dobrze i mam ochote gdzies wyjsc, zabrac gdzies zone na wycieczke. Niestety trwa to krotko do 3 godzin, po czym wraca nerwowosc impulsywnosc, lęki oraz ocd sie na chwile zwieksza, bardziej niz zwykle. Denerwuje sie zbowu na dzieci i krzycze i znowu staje sie zawistnym gosciem. Mam tzw. Zjazd. Czy to normalne? -
No i lipa z medikinekt, wlasnie po 3 dniach stosowania medikinet 2x dziennie i paroksetyny 10 mg drastyczny spadek nastroju, zaczely sie mysli rezygnacyjne. Wedlug mnie to jednak chAD. Z tym ze ja sobie nie wyobrazam tak zyc do starosci. Zero stabilizacji. Zastanawiam sie czy wlaczyc dzisiaj rispplept czy pogorszy moj stan.
-
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
zaburzony88 odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
Wyczuwacie te zmiany nastroju jakos? Miał ktoś z was podczas zmian nastroju dziwny, metaliczny posmak na podniebieniu? Mam podejrzenie chAD, i za kazdym razem jak cos sie dzieje z moim nastrojem, to jest ten dziwny posmak. I drugie pytanie, bral kos kiedys przez przupadek lek na adhd medikinet cr. Bo chce wylapac czy faktycznie mam chAD czy adhd, bo lekarz nie wyklucza. A fajnie jakbym wiedzial jak na tym leku czuja sie inni z chAD, na zwyzce i depresji. -
Co do medikinet cr, to pobiore dluzej i zobacze, bo po jednej tabletce mam wrazenie ze to krotko dziala. Po 30minutach od zazycia do 1,5h minutach swietnie, minelo dzisiejszy wewnetrzny niepokoj, jalbym gdzies biegl, trzesiebie wewnetrzne, i to jakies takie nakrecenie, jakos tak przestalem myslec nawet o ocd. Dzieci jak krzyczaly, to mnie w ogole nie denerwowalo, jak zwykle.Po 1,5h mam wrazenie ze ocd wrocilo (objawy z organizmu i natretne rozmyslania, potwierdzania,sprwadzania) co juz popodowalo powrot lekkiego wewnetrznego napiecia, a po 3,5 h widze ze to chyba przestaje dzialac, bo znowu mnie blachostki zaczely denerwowac ale nadal brak tego duzego wewnetrznego niepokojuboraz trzesienia. Cos mi sie wydaje, ze to dziala jak pregabalina. Bo niej tez fajbie jak po piwku, ale krotko, wiec sie zastanawiam jak z tolerancja i uzaleznieniem z tym medikinet cr. Pregabalina, to przestawala dzialac szybko i musialem non stop zwiekszac dawke, az stwierdzilem, ze to jak narkotyk jest, wiec odstawilem.
-
Znaczy rispolept, lekasz przepisal na zmiany nastrojow od nerwowosci po przez depresje i mowil ze moze to byc chAD, ale nie wie do konca, bo ubie tylko drazliwosc zwiekszona i jaki wewnetrzny niepokoj na przemian z 5 dniowymi depresjami. Na ocd to paroksetyne 20mg przepisal, bo mu mowilem ze na ocd dzialal ale nakrecal znowu za bardzo. Narazie kazal brac tydzien medikinet aby potwierdzic lub wykluczyc chad. OCD u mnie wszystko rozregulowuje, bo mam natretne obrazy o tematyce seksualnej, moja glowa wkrecila sobie, ze bardziej podnieca mnie patrzenie na seks innych niz seks z zona masakra non stop jakies natretne obrazy w glowie i reakcje w intymnych okolicach nie zycze nikomu, gorszego gowna jako facet nue moglem miec a mialem juz ocd o tematyce krzywdzenia innych i religijnej.
-
Witam jestem po wizycie o psychiatry. Ogolnie powiedzial mi ze moge miec adhd, lub te objawy sa wynikiem traum z dziecinsta i nie koniecznie to adhd. Pytalem o chad i najpierw mowil, ze nie wyglada mu to na chad a nastepnie ze te zmiany nastroju to tez moze byc jednak chad i moze byc jako wtorne zaburzenie i ze moze sie przeplatac z adhd, ale do konca on nie wie. Napewno stwierdzil lękowe stany z obsesyjnokompulsywnymi zachowaniami. Stwierdzil, ze pierwsze zazywac lek na adhd medikinekt cr przez tydzien. Jak sie poprawi, to znaczy ze mam adhd jak nie, to niebrac bo znaczy ze nie mam, bo twierdzil ze poo tym leku jest od razu poprawa. Dalsza czesc mi sie nie spodobala, bo kazal wrocic do paroksetyny(działa swietnie na ocd) ale wydaje ki sie ze hipomanie po niej mialem, ze mnie nakrecala za bardzo i zeby dolozyc lek rispolept. Wiem, ze to głupie, pytac na forum, ale moim zdaniem jak jest podejrzewa chad, to wydaje mi sie, ze nie powinno sie dawac ssri,nsri,tym bardziej ze nakreca mnie bardziej. Druga sprawa ten rispolept, to czasem nie jest do krotkiego stosowania i nie bedzie problem z odstawieniem/uzaleznieniem? Tylko co by brac na ocd a zeby, to nie nakrecalo.
-
Nie no nie gniewam, się każdą cenną uwagę przyjmuję. Tylko tak jak mówiłem, gdyby nie długotrwały stresor i moja reakcja lękowa na niego, to nigdy by nie powstał problem z napadami paniki. Z adhd sobie o tyle radziłem, że gubienie rzeczy i impulsywność mi nigdy za bardzo nie przeszkadzała. Wiesz terapie behawioralno-poznawczą przerobiłem, dostałem porady jak mam sobie radzić z adhd, spadkami nastroju, ale u mnie adhd to nie był jedyny czynnik który ukształtował moją lękową osobowość. Miałem jeszcze przemoc-owe dzieciństwo, ojca niezrównoważonego psychiczni który niestety wyżywał się na matce, częste ucieczki z mamą z domu, środowisko też miałem z innych patologicznych rodzin, więc to wszystko złożyło się na brak odporności mojej osobowości na stresory. Z tym, że do 25 roku było w miarę ok, żadnych głębszych zaburzeń psychicznych. Było tylko zawyżone ego, impulsywność, i pozytywne nakręcenie, czyli wiesz typ żartownisia. Teraz został tylko wrak człowieka, myślącym co chwila o śmierci. Usilnie próbuję z tego wyjść, bo przy myślach samobójczych, to już sie poważnie robi niestety a mam 3kę dzieci wspaniałą żonę a ja nie mam siły już na zycie.
-
Citabax 2 lata, paroksetyne ze 3 lata. Resztę, nie wytrzymywałem 2 miesięcy, ale tak jak pisałem po tygodniu zaczynały się już jazdy takiego typu, że nie byłem w stanie funkcjonować w pracy. Głównie, tak w postach wcześniej wspomniałem, zaostrzały depresje, miałem omamy, splątanie, nasilenie lęku w dużym stopniu, jakbym coraz bardziej był nakręcony i nagle wybuchał bardzo dużym atakiem paniki i to na słabych lekach jak ssri. Leki jakie brałem to :Citabax, trittico cr, spamilan, parogen, escitalopram,depakine chrono,efevelon,fluanxol,lamilept, asertin, pregabalina setaloft. Raz dostałem jakieś mocniejsze trójpierscieniowe, to już w ogóle dostawałem takich schiz na nockach w pracy, że nie pamiętałem co nie których odcinków drogi jak np. szedłem po korytarzy. Po stabilizatorze nastroju, też mnie lękowo wywalało w kosmos, lekarka stwierdziła, że jeszcze takiego pacjenta nie miała. Pewnie z uwagi ADHD, bo wydaje mi się że takie mózgi trochę na innych zasadach funkcjonują. Z tym, że głównym problemem z początku były tylko ataki paniki kilka razy na dzień, później doszły natrętne obrazy w głowie a od jakiegoś roku doszły te zapętlone spadki nastroju.
-
Zastanawiam sie juz dlugo nad lekami na adhd, mam adhd, nie wspominałem, ale mam takie orzeczenie z placowki ,,konkret" z Katowic, ktora specjalizuje sie w adhd. Tylko tak jak pisałem wcześniej, ze pierwsze objawy nerwicy lękowej wystapily, gdy pewna sytuacja w zyciu mnie tak zestresowala, ze nie podolalem długotrwałego stresu w wieku 25 lat. ADHD traktowałem bardziej jako czynnik ktory wyzwolił nerwice lękową, bo jak to bywa u chorych na tą chorobę, są lękliwi, impulsywni i nie radza sobie z krytyką. Wiesz myśle, że jakby głównie był problem tylko w adhd, to bym miał takie zapętlone spadki nastrojów i natrętne obrazy czyli OCD od dziecka a tego nie miałem. Z ADHD to napewno mam impulsywność, gubienie rzeczy,lękowy charakter, i niska odpornosc na stres.
-
Wiesz chodzi o to chodzi ze do psychiatrow ja od 11 lat chodzilem, teraz nie powiem ile dokladnie ale albo 11 albo 13 lekow zle trafionych mialem, zazywanie ich konczylo sie glownie atakami paniki, splataniem, zanikami pamieci, po jednych to tak wzmoglo depresje, ze trzymalem juz noz w rekach a po innych bylem tak przytruty, ze w nocy mialem zamiar skoczyc z okna, zeby mi tylko ten lek z glowy zszedl. Wiec dlatego obawiam ze kolejnych zle dobranych lekow i kolejnego ,,konowała" co nie potrafi dobrac lekow. Przeszedlem tez roczna terapie behawioralno-poznawcza, ale niewiele dala. Dlatego z leków zrezygnowałem, bo branie ich dawalo wiecej zlego. Nakręcały mnie tylko nienaturalnie, przez krotki okres czasu a spadki nastroju i tak byly. Dam sobie jeszcze pare miesiecy bez, moze neuroprzekazniki sie wyrególują, jeżeli nie, to poszukam dobrego specjalisty. Dziekuje wam za poswiecony czas i cenne porady.
-
Wlasnie u mnie zauwazylem, ze mozg pod wplywem lęku wpada w powtarzalnosc. Wiesz powiedzmy raz zakreci mi sie w glowie, to zapetla to i caly tydzien mi sie kreci w glowie, z innymi somatami jest tak samo jak i z tymi spadkamo nastroju. Za bardzo nie wiem jak to odkrecic, bo staram sie niezwracac na to uwagi ale mam wrazenie, ze jestem biernym obserwatorem swojego ciala. Jakbym nie bardzo mial wplyw na to co sie dzieje. Wiesz z tym spadkiem nastroju, to dziwna sytuacja, bo zawsze jak to sie zaczyna, to towazyszy mu taki metaliczny posmak w ustach na podbniebieniu. Doczytalem sie tylko, ze pare osob tak mialo przy nerwicy. Mialem robiony nawet rezonans, ale nie mam zadnych zmian w mozgu, typu góz czy inne polipu w głowie. Staram sie to za kazdym razem przetrwac, ale nawet nie licze ktory to juz spadek nastroju. Jestem od 5 miesiecy bez lekow i teraz dylemat mam, czekac az to sie ustabilizuje czy ryzykowac kolejnym zle dobranym lekiem i wtedy jeszcze bardziej bede roztrojony.