Skocz do zawartości
Nerwica.com

Piatniczka

Użytkownik
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Piatniczka

  1. Piatniczka

    Nerwica wzroku

    Ja od jakiegoś miesiąca ciągle mam jakieś męty w oczach, też jakby zamazany obraz, ciężko mi skupić wzrok na jednym punkcie, tak jakbym po chwili się zawieszała. Jak o tym dłużej myślę, to mam wrażenie, że pulsują mi gałki oczne… Doprowadza mnie to do szału, byłam już u okulisty i po badaniu dna oka i ciśnienia wszystko wyszło okej…
  2. Chyba jedyne, czego nie miałam zrobionego, to rezonansu, bo żaden lekarz nie widział wskazań, żeby dać mi skierowanie. Ja jednak się boję, że te badania, które zrobiłam to za mało, że może ktoś coś przeoczył, że może to dopiero początki SM i tylko w wynikach z rezonansu by to wyszło… Dostaję już świra, ciągle szperam po forach, googluję objawy, czuję, że tracę rozum. Wcześniej tez byłam nerwusem i hipochondryczką, ale po tym ataku jakby świat wywrócił mi się do góry nogami, a objawy spadły jak grom z jasnego nieba
  3. Piatniczka

    Nerwica wzroku

    A możesz nakreślić o jakich problemach z oczami mówisz?
  4. Cześć wszystkim. Nie wiem już co robić, dlatego postanowiłam opisać tutaj swoją historię. Mam 27 lat, jestem kobietą. Przez ponad 6 lat dość często paliłam marihuanę. Najczęściej paliłam przed snem, czasami więcej w weekendy. Nieraz dostawałam po tym ataków paniki, ale to bardziej nakręcanie się w głowie niż jakiekolwiek objawy somatyczne. Miesiąc temu jednak było inaczej. Po zapaleniu dostałam czegoś w rodzaju ataku, zaczęły mi drętwieć ręce, nogi, mrowić usta, czułam jakby puchł mi język, dostałam mdłości i zawrotów głowy a przed oczami miałam mroczki. Myślałam, że to jednorazowa sytuacja, ale niektóre objawy pozostały do dziś. Po tym epizodzie bardzo się wystraszyłam, momentalnie odstawiłam wszystkie używki, zaczęłam chodzić po lekarzach. Przez jakieś 2 tygodnie mdłości nie ustępowały, dostałam dodatkowo jadłowstrętu, prawie nic nie jadłam. Odwiedziłam neurologa, endokrynologa, gastrologa, okulisty, byłam nawet na sorze. Wszystkie badania i wyniki w normie (morfologia, elektrolity, mocz, TK głowy, dno oka i ciśnienie, EKG). Każdy podejrzewał u mnie tężyczkę, jednak jestem po próbie i okazuje się, że tężyczki nie mam. Mdłości i jadłowstręt już mi przeszły, jednak pozostały te dziwne zaburzenia widzenia. Jak patrzę w jeden punkt przez dłużej jak kilka sekund, rozmazuje mi się obraz, jakbym się zawieszała. Do tego jakby męty w oczach, czasami wydaje mi się, jakby gałki oczne mi pulsowały. Czasami czuję mrowienia, potykania serca, drżenie w środku, albo są momenty, kiedy czuję, jakbym nie miała nic w głowie, taką pustkę i uczucie, jakbym miała się przewrócić. Często też wieczorem, kiedy leżę, dygają mi palce u stóp i rąk. Jestem jakby wrażliwa na dźwięki, jak leżę w łóżku i np. nagle zaszczeka pies, to cała w środku drżę w rytm tego szczekania. Ciągle męczą mnie natrętne myśli, a co jeśli jesteś ciężko chora, co ci jest, a co jeśli umrzesz, nie dożyjesz starości…. Nawet, jeśli przez chwilę jest ok i na czymś się skupię, to po kilku minutach znowu wracają jak bumerang i nie dają żyć. Zdiagnozowałam u siebie już wszystko, co najgorsze, a najbardziej to boję się, że to SM… Sporo objawów się pokrywa, a ja z każdą wizytą u lekarza jestem coraz bardziej sfrustrowana… Czy to, co opisałam, w ogóle może w jakimś stopniu pasować do nerwicy? Czy to jest jakoś spowodowane tym, że tak długo zażywałam narkotyki? Wcześniej raczej nie miałam żadnych niepokojących objawów, wszystko zaczęło się po tym jednym ataku i z dnia na dzień mam wrażenie, że jedne objawy odchodzą, drugie przychodzą, ale najbardziej martwią mnie te zaburzenia widzenia, które odczuwam cały czas… Proszę o jakąś wskazówkę, co mogę jeszcze zrobić, gdzie się zgłosić.
×