Skocz do zawartości
Nerwica.com

ophelia27

Użytkownik
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia ophelia27

  1. Hej, mam zdiagnozowane PTSD i depresję. Od czerwca biorę duloksetynę i widzę poprawę. Jednak przez moje PTSD potrafię być agresywna poprzez słowa. Psuję tym mój związek, mój chłopak mnie okłamywał w wielu sprawach przez co straciłam do niego zaufanie. Dowiedziałam się nawet o zdradzie, szkoda tylko że dwa lata później. Ostatnio chciałam żeby mi odpowiedział na pytanie co ta dziewczyna miała w sobie, on nie chciał. Oczywiście wybuchlam i napisałam mu pod postem że jest zdrajcą. Przez przypadek oznaczyłam jego koleżankę, ona napisała do niego co się dzieje. Niestety on ze mną zerwał, a ja napisałam do jego koleżanki żeby się zajęła swoim życiem. On jej napisał o wszystkich moich problemach i że powinnam pójść do psychiatry. Wybaczył mi kilka godzin później, ale jest mi przykro bo wszyscy uważają mnie za chorą. Wiem, że zrobiłam bardzo źle i jest mi przez to wstyd. Ale prosiłam go o odpowiedź na jedno pytanie, jest pierwszą osobą której zaufałam, której powiedziałam o przemocy psychicznej i fizycznej w moim domu, o tym że doświadczyłam przemocy seksualnej. Czuję, że jestem potworem. Nie chce mi się żyć, najchętniej bym się zabiła. Ale mam mamę chorą na raka i młodszego brata. Jest mi przykro, że moje traumy tak na mnie wpływają i ludzie będą teraz mieli o mnie takie zdanie a nie inne. Uważają mnie za chorą, ale nie wiedzą że przeżyłam piekło w swoim życiu, a mam dopiero 22 lata.
  2. Witam, mam 18 lat i nie wiem co mam robić. Mam stwierdzona fobie społeczna, nerwicę lękową, depresję i zaburzenia odżywiania. Moja mama ma zaburzenie osobowości z pogranicza, a ojciec jest narcyzem. Od dziecka byłam poniżana, moi rodzice bardziej byli zajęci swoimi kłótniami niż mną. Zamknęłam się na świat i teraz nie mam dosłownie nikogo. Ale teraz mam bardzo duży problem z moją mamą. Miałam jechać do pracy z przyjaciółką, jednak moja mama jej nie lubi i nagadała mi takich rzeczy o niej, co poskutkowało rezygnacją z wyjazdu. Mama mówiła mi, że wrócę jeszcze bardziej zaburzona niż jestem. Zaczęłam szukać pracy w moim mieście, wysłałam CV do sześciu różnych miejsc, jednak nie dostałam żadnych odpowiedzi. Mama wyzywa mnie od pasożytów, leni, twierdząc że nie chcę iść do pracy. Mam robione awantury z powodu moich lęków i ataków paniki. Ostatnio zwyzywała mnie za to, że z nikim się nie spotykam. W tym tygodniu miałam mieć dwa spotkania, na samą myśl bardzo się stresuje, ale mama zabroniła mi na nie iść, chciałam wyjść dzisiaj na spacer, ale zamknęła drzwi przede mną. Powiedziała, że nie obchodzi jej to, że jestem pełnoletnia, mieszkam pod jej dachem i jako pasożyt nie mam prawa wychodzić z domu. Nie daję już rady psychicznie, nie mam żadnego poczucia własnej wartości, przez moich rodziców. Dodatkowo jestem po próbie samobójczej, prosiłam mamę o pomoc od 14 roku życia, ale poszłam na terapię dopiero w styczniu tego roku. W zeszłym tygodniu mama zawiesiła moją terapię mówiąc, że jestem pasożytem i ona nie będzie na to wydawać pieniędzy. Najchętniej popełniłabym samobójstwo, bo miałam nadzieję na powrót do normalności, jednak całkowicie już ją straciłam. Przepraszam za tak chaotyczny wpis, ale piszę go po kolejnej awanturze.
×