Cześć,
Rok temu brałam setraline, neurolog przepisał żeby uspokoić nerwy i wahania nastroju. Byłam na dawce 50mg i brałam przez około 8 miesięcy, nie miałam za dużo skutków ubocznych, przez pierwszy tydzień nie prowadziłam auta bo miałam lekkie zawroty głowy, ale najbardziej męczyły mnie problemy jelitowe bo utrzymywały się przez prawie 6 tyg, ale w końcu minęło i zaczęłam jakoś normalnie funkcjonować, po 4 miesiącach znowu lęki wróciły jeszcze gorsze wtedy lekarz zalecił z dnia na dzień odstawić bo mała dawka i przepisał propranolol to myślałam że umieram po tygodniu odstawiłam i przez miesiąc chodziłam jak zombie po czym wróciłam do setraliny i przez kolejne 4 miechy było całkiem spoko. Potem odstawiłam już stopniowo bo myślałam że jest lepiej i faktycznie po odstawieniu przez pół roku było super, ale od stycznia jak mnie odcięło tak po dłuższym czasie poszłam do psychiatry, który przepisał escitalopram, po 3 dniach niespania zawrotów głowy i silnych skutkach ubocznych wracam do setraliny, jutro zaczynam tym razem od 0.25 i zobaczymy czy tym razem też pomoże
P.S. Ja po setralinie spałam jak dziecko, odcinało mnie po 22 i spałam bez budzenia się, żadnych koszmarów