Żyje w ten sposob co ty od 5 lat. Ty chociaz cokolwiek spisz w nocy a mi zdarzalo sie ze po calej nieprzespanej nocy szlam do pracy. Mam coraz mniej sily...dzis do pracy nie poszlam bo kilka nocy z rzędu mam zarwane. Tez powiedzialam ze jestem przeziebiona. Mam mysli samobojcze ze nie moge zyc jak wszyscy. Nie mam juz przez to znajomych, nikogo bliskiego. Mam dobrą prace ktora strace niedlugo jak bede chorowac...
Jak żyjecie? Ja nie bylam w stanie isc dzis do pracy, pare nocy z rzedu zawalilam mimo brania duzych dawek lekow...miałam kiedyś szczesliwie zycie, ktore teraz jest dla mnie momentami niekacpetowalne. Znow pojawily sie mysli "s" ktorych dawno nie mialam.
Cześć, jak wasz sen? Przeczytalam dzis jednym tchem książkę Andersa Bortne'a Nie śpię Osobisty reportaż z życia bez snu. Dopiero ta ksiażka uświadomiła mi ze nikt kto tego nie przezywa nigdy nie będzie wiedzial o czym mowimy...czytając kazdy wątek utożsamiałam się z nim w 100 %. Książka ta trochę napawa mnie smutkiem bo niestety nie zakończyła się happyendem a liczyłam na to... czy udało się komuś wyjść z bezsennosci? Rujnuje to maxymalnie zycie...i wieczne branie lekow przeciwdepresyjnych na sen mimo ze nie ma sie depresji...przytłacza mnie to każdego dnia. Boje się zycia, mimo ze kiedys bylam bardzo pozytywnie nastawioną do życia osobą...
Cześć, próbowałam kiedyś dostać sie do Łodzi do kliniki zaburzeń snu i usłyszałam od Pani z rejestracji, że leczą tylko bezdech senny. W jakim mieście i jak nazywa się poradnia zaburzeń snu do której Ty chodzisz? Jak wygląda pobyt w takiej poradni? Przybliżysz temat? Jakie badania tam robią?
Z góry bardzo Ci dziękuję za odp
Witam Cie serdecznie, jakie leki teraz bierzesz? U mnie w dalszym ciągu masakra...mam wrażenie ze przez te moje 5 lat choroby z roku na rok jest jeszcze gorzej..
No wlasnie ja tez duzo sie ruszam, silownia, rower, rolki...ale zmienilam tez diete bo wystraszyłam sie strasznie ze tak szybko przybiera sie na wadze, dziekuje Ci za odpowiedź
Czesc, ja mam problem taki ze po pregabalinie na dawce 75 mg przytylam w 5 tygodni 4kg...czy ktos tez tyje po niej? Przeraza mnie to...mimo ze dziala na mnie dobrze to nie chce byc gruba. Nie jem jakos duzo, chodze na fitness a kilogramy przybywaja. Czy jest to spowodowane samym lekiem czy zwiększonym apetytem?
Tak masz rację troche mnie otrzeźwiłaś...gdzies poprostu przeszło mi przez myśl ze skoro biorę ją 6 dni to mogłabym odstawić. Jednak tym co mi napisalas uświadomiłaś mi ze korzyści nad braniem tego leku sa wieksze niż "możliwe " działania niepożądane. Wracaj do zdrowia, czytalam wyżej ze lepiej się czujesz po szpitalu. Trzymam kciuki