Cześć, czy jest obecnie na forum ktoś, kto boryka się z bezsennością? Niedawno chwaliłam się, że mirta fajnie na mnie działa (biorę ją od połowy listopada), ale od tygodnia znowu zaczynam mieć problemy ze snem. W jakąś godzinę po zażyciu tabletki robię się senna, ale zaraz potem zaczynam się wybudzać - albo zaczyna mnie swędzieć ciało, co rusz to w innych miejscach i po iluś tam razach po prostu się wybudzam i już nie umiem zasnąć. Albo po prostu wybudzam się ze strachem i po kilku takich razach też mam już po spaniu. Jedynie co, to w weekend nie miałam żadnego problemu z zaśnięciem. Dziś pierwsza noc totalnie bezssenna, mimo że dołożyłam xanax (biorę go od wielkiego dzwona). Oczywiście zaczynam świrować, że znowu dopadnie mnie totalna bezsenność. Jak wyjść z tego cholerstwa?....