Skocz do zawartości
Nerwica.com

notapsycho

Użytkownik
  • Postów

    3
  • Dołączył

Treść opublikowana przez notapsycho

  1. Dodam jeszcze, że podczas mojego 1,5 miesięcznego pobytu na OLZON-ie oprócz mnie zrezygnowały jeszcze 4 inne osoby. To chyba o czymś świadczy...Ta terapia nie jest dla wszystkich. Moim zdaniem to wylęgarnia narcyzów. Sama terapia jest brutalna, jest tam jak w wojsku. Jeśli ktoś jest naprawdę słaby psychicznie może nie wytrzymać. Moja koleżanka wypisała się stamtąd po czym próbowała popełnić samobójstwo. Wyjście z tego oddziału przed ukończeniem terapii przypomina wychodzenie z sekty. Społeczność i p. ordynator wylewają na ciebie wiadro pomyj i próbują za wszelką cenę udowodnić, że tylko ten oddział jako jedyny w Polsce jest w stanie cię uleczyć, a bez tego jesteś niczym.
  2. Ja osobiście polecam terapię na dziennych oddziałach psychiatrycznych, byłam dwa razy w Poznaniu. Jeśli ktoś jest silnym introwertykiem jest to dobra opcja, ponieważ po południu wraca się do domu i można odetchnąć, a nie tak jak w przypadku np. OLZON-u w Krakowie jest się skazanym na ludzi 24 h na dobę i jeszcze zmuszają do integracji. Uważam, że w byciu introwertykiem nie ma nic złego i nie powinno się na siłę tego u kogoś zmieniać, a w Krakowie tak jest. Jeśli chodzi o psychoterapię, podobno najlepiej zbadanym i najbardziej skutecznym nurtem jest terapia poznawczo-behawioralna. Nie ma dowodów na skuteczność psychoanalizy ale są dowody na to jak taka terapia może zaszkodzić, a w Krakowie w tym właśnie nurcie jest prowadzona terapia. Moja terapeutka w OLZON-ie twierdziła, że moja bezsenność jest spowodowana tym, że chcę zepsuć wszystkie inne miłe i dobre rzeczy, jak np. fajne święta wielkanocne na oddziale Interpretacje psychoanalityczne terapeuci wyciągają z d...py. Ostrożnie z tym nurtem. Polecam książki Witkowskiego "Zakazana psychologia" lub "Psychologia bez makijażu". Są tam opisane przypadki osób którym terapia zaszkodziła. Czasem leki są rzeczywiście lepszym wyjściem, zależy to od indywidualnego przypadku. Niestety w Krakowie wszystko odstawiają.
  3. Cześć wszystkim, Chciałabym się z Wami podzielić moimi wrażeniami z tego oddziału. Byłam na nim 1,5 miesiąca, zrezygnowałam. Odradzam udanie się tam w okresie pandemii, ponieważ jedyne wyjścia na zewnątrz to pół godziny dziennie spaceru z opiekunem i tylko w grupach, ponadto nie ma odwiedzin ani przepustek i większość zajęć jest odwołanych. Jedyne zajęcia jakie są to psychorysunek i dla chętnych biblioterapia, inne zajęcia pacjenci muszą sobie organizować sami, np. fitness, karaoke, oglądanie filmów, gotowanie. Zajęcia te prowadzą pacjenci. Na mnie izolacja i brak możliwości wychodzenia na spacer kiedy się chce była nie do zniesienia, myślałam że zwariuję i czułam się jak w więzieniu. Być może gdybym udała się tam w innym okresie niż teraz w pandemii to dałabym radę. Z minusów jeszcze - szybko odstawiają leki do zera. Brałam 3 leki i każdy był odstawiany po tygodniu. Od lat cierpię na bezsenność i bez leków nie śpię w ogóle. Odstawienie leków doprowadziło do tego, że nie spałam 5 nocy z rzędu i ledwo trzymałam się na nogach. Był to jeden z powodów mojej rezygnacji. Jeśli ktoś jest silnym introwertykiem lub ma fobię społeczną będzie miał problem, ponieważ personel na siłę zmusza do integracji. Wystarczy, że raz zobaczą Cię oglądającego film w pokoju lub czytającego książkę i każą Ci z niego wyjść i się integrować. Ja od pielęgniarki usłyszałam, że mam postawę wyższościową wobec innych i że wykazuję niechęć do innych, bo czytałam książkę Ponadto personel się nie cacka, usłyszycie wiele brutalnych słów. Ja na jednej z rozmów z moją pielęgniarką usłyszałam np. słowa "w końcu stracimy do pani cierpliwość i się pożegnamy". Na samej kwalifikacji z panią ordynator usłyszałam, że się nad sobą użalam i że jak taka będę to nikt mnie nie będzie chciał. Potem zaczęła mnie przedrzeźniać mówiąc "ojejku jaka ja jestem biedna, nikt mnie nie kocha". Wyszłam stamtąd zaryczana. Natomiast po 1,5 miesiąca terapii po rezygnacji usłyszałam, że zmarnowałam ich czas i pieniądze podatników Jeśli macie jakieś pytania chętnie odpowiem
×