Tak, to prawda. Nie potrafię wyrażać emocji, a ostatni okres to dla mnie dramat. Praca, partner, sytuacja rodzinna. Jest tego ogrom. Mam wizytę za tydzień u mojej psychiatrki i szukam terapeuty. Póki co jedna powiedziała że nadaje się na oddział dzienny do szpitala, także szukam kogoś, kto będzie chciał ze mną przepracować wszystko normalnie. Mam wrażenie, że dziś w nocy coś mi się z tych nerwów stanie, bo postanowiłam wbrew partnerowi rzucić pracę. Już się cała trzese