Skocz do zawartości
Nerwica.com

PanWielkieNic

Użytkownik
  • Postów

    6
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez PanWielkieNic

  1. Wiesz co? Sorry, ale jestes glupi i nie potrafisz czytac ze zrozumieniem.
  2. Tak? To posluchajcie mojej historii. W wieku okolo 10 lat moi rodzice zauwazyli, ze jest ze mna cos nie tak. Ruszalem glowa na boki co jakis czas. Mysleli, ze to przez dlugie wlosy. Obcieli je. Nic to nie zmienilo. Lekarz - Nerwica. Mielismy sie zglosic na wizyte, jesli sie nie poprawi. Nie poprawilo sie, wizyty tez nie bylo. Poznie doszly inne natrectwa. Dotkanie rzeczy po kilka razy, uderzanie lokciem o sciane, wychodzenie z pomieszczenia tylem. Wszystko, z powodu obawy przed czyms strasznym, co moze nadejsc, albo poprostu dla spokoju zranionej '' duszy '' - ( '' duszy '', bo Boga nie ma, to wszystko sprawa naszej chorej psychiki, i to, ze bedziesz wymiawial jakies slowa, nie patrzyl jak ktos trzyma cos tam, albo naciskal ta sama literke na klawiaturze kilka razy nic nie zmieni, bo i tak sie nic nie stanie). Zylem dalej, z tym wszystkim, moich starych wielki chu... to interesowalo. Zaczalem cpac, nie skonczylem liecum. W miedzy czasie, dopadlo mnie natrectwo, ktore zniszczylo mnie juz na zawsze, nieodwracalne w skutkach. Przez cpanie dostalem depresji i nierwica sie zaostrzyla. Natrectwo o ktorym mowie, to zaciskanie miesni jednego profilu twarzy z calej sily, przez okolo trzy lata. Zanim sie zorientowalem, mialem znieksztalcony lewy profil. Teraz nie lubie spotykac sie z przyjaciolmi, jezdzic autem, nie moge pracowac ani sie uczyc. Mam przerosniete miesnie i delikatnie zminiony owal oka z profilu. Bylem zlotym dzieckiem tatusia i mamusi. Teraz jestem nikim i nie jestem do niczego zdolny. Kazdego rana o tym mysle, pluje sobie w brode, rozrywa mnie rozpacz, gniew i zal... sproboj z TYM żyć.
  3. Ale gdzie, dakad? Strasznie sie tego wstydze, z domu nie wychodze. To jest masakra. Nie mam pieniedzy na jakies korekcje plastyczne. Prosze, pomozcie mi, nie wiem jak, ale pomozcie. Mam ochote sie zabic przez to. Tak tego strasznie zaluje. Juz nic nie pomaga. ;-((( Nie wytrzmam, jak kazdy bedzie sie glupio usmiechal, jak bede prowadzil auto, albo szedl z kims, siedzial ze znajomymi. Nie moge skonczyc przez to szkoly. Prosze...
  4. Witam. Mam 20 lat. Od malego mam nerwice natrect. Mysle, o strasznych rzechac, ze cos mi sie stanie, ze umre itp. Do tego dochdza natrectwa typu - nacisnij klakwisz kilka razy, dotkni czegos 19, wypowiadaj jakies slowo przed zdaniem... Ale to, co zniszcylo mi zycie, to jedna z najgorszych rzeczy, jaka moze sie przytrafic czlowiekowi. Chodzi mi o to, ze od okolo 3 lat, mam natrectwo, ktore przejawia sie zaciskaniem miesni prawego profilu twarzy (bardzo mocne puszczanie oczka), tak, ze wszystkie miesnie mi sie napinaly. Po 3 latach, zmienil mi sie wyglad profilu. O ile lewy mam w miarde ladny, to wstyd mi saidac obok kogos prawym profilem. Nie lubie patrzec na siebie w lustro, dostaje szalu, ze zniszczylem sobie zycie. Nie chodze na imprezy, do przyjaciol, nie lubie prowadzic auta. Nie mam dziewczyny. Blagam, czy ktos zna jakis sposob, ze cos z tym zrobic? Kazdego rana budze sie z ta mysla. Nie mam pieniedzy na zadne operacje, chociaz i tak bym sie bal. Prosze, czy ktos moglby mi w jaki kolwiek sposob pomoc? Co robic, gdzie z tym isc? Dziekuje z gory.
  5. Czesc. Nie, to nie musi oznaczaj, ze jestes chora. Ale nie badz tak glupia, jak ja i idz powiedz o tym psychologowi. Moim zdaniem, to poczatki nerwicy natrectw. Mnie ta choroba zniszcyla, a Ty na to nie pozwol. Po pewnym czasie moze miec jeszcze inne, róze rzeczy tego typu. - Jak chcec dotkniecia czegos kilka razy bze powodu, lek przed pewnymi liczbami, cyframi, czy slowami. Albo napinanie miesni reki, albo nog. Idz do lekarza i nie wstydz sie, narazie jestes zdrowa. Buzka.
×