Skocz do zawartości
Nerwica.com

caja

Użytkownik
  • Postów

    3
  • Dołączył

Treść opublikowana przez caja

  1. caja

    brak motywacji

    @KD44 no to widzę, ze mamy podobnie. Z ta roznica, ze ja mam jakies bliskie grono znajomych, mam chlopaka i ogolnie na moje zycie towarzyskie nie moge narzekać. Dlatego nie rozumiem za bardzo skad sie to wszystko u mnie wzielo, ale jak o tym mysle to tez problem zaczal sie kilka lat temu. Podobnie mam tez z moim kierunkiem w liceum, Ty mowisz o tym ze nie mozesz nawet myslec o inżynierii, ja mam podobnie z hiszpanskim. To jest moj glowny przedmiot. Od lat interesowal mnie ten jezyk i znalazlam idealna szkole, ktora pozwala mi rozwijac moje umiejetnosci. Ale jakakolwiek motywacja i przyjemnosc powoli znika, a oprocz tego nie mam zadnej innej pasji. Prosze Cie, nie wchodz w narkotyki, tak jak pisal ktos wyzej - po prostu sie mozesz wykonczyc. Super, ze udalo Ci sie zwalczyc stres, mysle ze i u Ciebie i u mnie wszystko zmierza we wlasciwym kierunku, tylko czasem trzeba sie zatrzymac i poprosic o pomoc :)) Jesli chcesz, mozesz do mnie napisac i wyrzucic z siebie wszystko Duzo zdrowka!!
  2. caja

    brak motywacji

    @ehempatia dzieki za odpowiedz! z checia przeczytam ksiazke :)) Juz milion razy bylo tak, ze zbieralam sie zeby zaczac sie znowu uczy. Chodze do bardzo dobrego liceum i jednak czuje, ze moi rowiesnicy trzymaja wysoki poziom, do ktorego ja po prostu nie dosiegam i nigdy nie dosiegne, to bardzo zniecheca, ale wiem ze musze skupic sie na sobie, a nie na innych. Zycze duzo zdrowka w tak trudnych czasach!!
  3. caja

    brak motywacji

    W tym roku skończyłam 18 lat i jestem w klasie maturalnej. Od 2 miesięcy biorę antydepresanty i leki uspokajające. Co jakiś czas mam okropny zjazd, ale teraz jest najgorszy. Nie mam motywacji, aby napisać maturę ani nawet skończyć szkołę. Przesypiam lub w ogóle nie biorę udziału w lekcjach online, a jeśli już na nich jestem to zupełnie nic z tego nie wyciągam. Razem z czasem przybywa nieobecności i złych ocen. Wiem, że jestem leniwa i że nie mam absolutnie żadnych ambicji, rodzice powtarzają, że nie poradzę sobie sama w dorosłym życiu. I mają rację. Najgorsze jest jednak to, że ja zdaje sobie z tego wszystkiego sprawę, ale nie czuję się z tym źle. Nie potrafię się zabrać do nauki, nie potrafię się tak w sumie zabrać za nic. Byliście może w takiej sytuacji? Co mogę zrobić?
×