Skocz do zawartości
Nerwica.com

karolina1992

Użytkownik
  • Postów

    36
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez karolina1992

  1. karolina1992

    Cześć

    @Lusesita Dolores A leki pomagają?
  2. karolina1992

    Cześć

    @Emocja Ja również czynności i myśli. Zdarza się, że myję ręce 2, lub 3 razy pod rząd, dotykam np. 3 razy jakieś części ciała, lub przedmiotu. Jeżeli chodzi o myśli, to odczuwam przymus liczenia jakiś rzeczy, lub liter w jakimś słowie, lub sumowania cyfr. Zaczęłam brać Asertin 5 lat temu z powodu natręctw na tle religijnym(bluźniercze myśli, wrażenie, że moja spowiedź była nieważna). Dzięki Asertinowi zniknęły też inne lęki, a ataki paniki miałam 2 razy w roku. Pół roku temu zaczęłam zmniejszać lek bez konsultacji z lekarzem i nerwica wróciła. @Przemo26 Jak długo? W jaki sposób się leczysz?
  3. Być może. Ten rok jest dla mnie wyjątkowo stresujący i wcale nie chodzi o pandemię, tylko o różne problemy w domu.
  4. Najgorsze jest to, że zdaję sobie sprawę, że to prawdopodobnie ,,tylko'' nerwica, a i tak przejmuje się objawami.
  5. karolina1992

    Cześć

    @Emocja_ Jak sobie radzisz z nerwicą natręctw? Dotyczy ona czynności, czy myśli? @Papsi Nie jest lepiej z apetytem po Coaxilu?
  6. karolina1992

    Cześć

    Z nerwicą lękową źle. Od półtora tygodnia mam nawrót choroby. Czuję ścisk i uczucie nerwów w brzuchu, nie mam apetytu i ciągle myślę o tym, że tego apetytu nie mam, więc pewnie dlatego go nie mam.
  7. A trudności z przełykaniem? Mogę przełknąć jedzenie jedynie popijając wodą. Jeszcze kilka dni temu było w miarę normalnie. I czy przy nerwicy można aż tak się przejąć, żeby objawy nie odpuszczały przez tydzień?
  8. Od wielu lat choruję na nerwicę. 5 lat temu psychiatra przepisała mi Asertin. Doszłam do dawki 2 razy dziennie 100 mg. Pół roku temu doszłam do wniosku, że powinnam w końcu odstawić Asertin. Zrobiłam to bez konsultacji z lekarzem. We wrześniu brałam 12,5 mg rano i 25 wieczorem(stopniowo zmniejszałam w ciągu kilku miesięcy). Jakiś niecały miesiąc temu doszłam do wniosku, że nie mam już ochoty na jedzenie tego samego na śniadanie(prawie codziennie jadłam to samo), ale nie za bardzo stać mnie finansowo na różnorodność, więc jadłam dalej to samo. W końcu zauważyłam, że odczuwam niechęć do tych produktów, czym zaczęłam się przejmować. Tydzień temu miałam atak paniki podczas którego na myśl o jedzeniu było mi niedobrze(w zasadzie już było mi niedobrze przy samym ataku). Tak się tym przejęłam i zastanawiałam się, czy już mam apetyt. Od tamtej pory codziennie mam ataki paniki i nie mam apetytu. Przedwczoraj podczas śniadania(tego, którego już miałam dosyć) miałam odruch wymiotny. Tak się tego wystraszyłam(mam emetofobię), że nie mogę o niczym innym myśleć. Pojutrze mam wizytę u psychiatry. Czy takie objawy mogą być objawami nerwicy? Bo boję się, że to jakaś choroba, a nie nerwica.
  9. karolina1992

    Cześć

    Nerwica lękowa i natręctw.
  10. karolina1992

    Cześć

    Cześć, jestem nowa.
×