Jako że to mój pierwszy post to przede wszystkim witam wszystkich!
A teraz do meritum. Jakoś od roku jestem na escitalopramie 10 mg dziennie (ze względu na nerwice lękową z naciskiem na objawy somatyczne). Ostatnio moja lekarka zapisała mi do tego lamotryginę bo mam duże wahania nastroju i ogólnie trochę border ze mnie wychodzi (nie mam diagnozy jakby co). Lamotryginę mam brać w dawce 25 mg dziennie. I tu moje pytanie, czy tak niskie dawkowanie ma jakikolwiek sens?