Zakładam ten temat ponieważ irytuje mnie ignorancja i niewiedza polskich kardiologów. Dowiedziałam się że jestem chora na zespół Barlowa mając 14 lat, teraz mam 21. Zawsze byłam bardziej nerwowa od innych, miałam problemy z koncentracja i ze snem, nigdy nie wiedziałam czemu. Lekarze tylko kiwali głowami ze zrozumieniem, i odsyłali do psychiatrów i psychologów . Dopiero niedawno weszłam na pewną amerykańską stronę:
http://www.mitralvalveprolapse.com/
Okazuje się że zespołowi Barlowa często towarzyszy dysautonomia- zaburzenie funkcjonowania autonomicznego układu nerwowego (nadaktywność układu wzbudzenia- współczulnego nad układem hamowania- przywspółczulnym).
Układ ten kontroluje ciśnienie krwi, puls,poziom cukru we krwi, reakcje źrenic na światło itd. Czego skutkiem jest nadmierne wydzielanie adrenaliny w stresujących sytuacjach a w konsekwencji
spocone, zimne ręce,bardzo szybkie bicie serca, braku tchu, drżenie itp
Zespół Barlowa jest dosyć częstą wadą serca. Dlatego poruszam ten temat. Może komuś się przyda ta garstka informacji
Pozdrawiam