Nie bardzo wiem, jak zacząć, ogólnie to sam fakt, że znalazłam to forum, że krążę wokół "depresyjnych" tematów oznacza u mnie, że "cos się dzieje".
Mam ChAD, jakieś 10 lat, leczę się cały ten czas, na leki reaguję dość opornie, do pionu w sytuacjach podbramkowych postawiły mnie EW, ale jasnym jest, że tego nie można za każdym razem, gdy mam gorszy dzień. Witam więc, przykucnę sobie gdzieś z boku, popatrzę, co w trawie piszczy, mam nadzieję, że się zadomowię