Skocz do zawartości
Nerwica.com

Sliwka87

Użytkownik
  • Postów

    3
  • Dołączył

Treść opublikowana przez Sliwka87

  1. Dzięki od razu lepiej. Mi leki bardzo pomagają, dzięki temu, że zareagowałam dość wcześnie (jeden z lekarzy i znajoma psycholog zasugerowali nerwicę) i po 4 msc męczarni plus kolejnych 4 msc z wiedzą że to raczej nerwica wylądowałam u psychiatry. Mam wrażenie, że gdyby nie te bóle to już bym się czuła "normalnie". Zaczęłam solidnie ćwiczyć i postanowiłam sobie, że miesiąc ćwiczę i nie zwracam uwagi na ból - jeśli się uda- a po treningach jest sporo lepiej Takie mam wyzwanie od kilku dni i zobaczymy jak będzie. Tak czy siak pójdę jeszcze z tym do lekarza jak pandemia minie, ale mam nadzieję, że już na spokojnie. Żeby się utwierdzić, że to kręgosłup, albo nerwica, albo jedno i drugie. A Twoja szyja to może być i nerwica (podobno normalka) i kręgosłup szyjny. Wystarczy delikatna dyskopatia lub małe zwyrodnienie, żeby mieć taki objaw. Jak zawsze i każdemu polecam ćwiczenia (nawet na samą szyję) i automasaż. Powinno minąć całkowicie
  2. Co lepsze od kiedy ja przeczytałam, że masz tak samo to przeszło jak ręką odjął mrowienia miewałam tylko delikatne przy ustach albo w dłoniach, ale od kiedy biorę leki to zdecydowana większość takich rzeczy przeszła. Trzymają mnie cały czas bóle: mięśnie brzucha/ pleców/ jamy brzusznej ale bez dolegliwości żołądkowych. I jest to dla mnie oczywiście rak trzustki. W tym momencie moja ciocia umiera na raka trzustki jako trzecia osoba w rodzinie... mocne genetyczne obciążenie więc objawy trzymają mnie już długo. Miałam robione badania (nie wszystkie na świecie no ale sporo... ) i mam też zdiagnozowane zmiany zwyrodnieniowe w kręgosłupie piersiowym i skoliozę plus krzywe "przeskakujące" żebro, co może powodować takie bóle. Ale nerwica wie swoje. Nawet poszłabym jeszcze raz do lekarza dla świętego spokoju, ale pandemia i wiadomo, że ciężko. Jak nie boli to jest okej, mam w miarę dobry humor mimo sytuacji.
  3. Dokładnie to samo mam :) lewa strona szyi. Mialam też to uczucie w prawej stopie. Mam na stopie taką bańkę po kontuzji (rodzaj opuchlizny), kiedy zapytałam mojego fizjoterapeuty i powiedział że to nic niebezpiecznego, to przeszło:)
×