Cześć od około miesiąca przyjmuję Anafranil (stopniowo doszłam do dawki 75mg raz na dobę). Leczę się na ZOK i fobię społeczną. W tej chwili mogę wywnioskować, że lek ten dobrze na mnie działa. Natrętnych myśli jest mniej, stany lękowe też jakby ucichły. Pojawiły się skutki uboczne t.j. nadmierne pocenie się (łapie mnie czasami w ciągu dnia ale nie jest to straszne, myślałam, że będę cała zalana potem), mam lekkie problemy z oddawaniem moczu oraz nadmierny apetyt. Póki co nie odnotowałam wzrostu masy ciała ale chyba jestem na jak najlepszej drodze Mam nadzieję, że uda mi się pohamować głód i nie będę zmuszona do zmiany leków bo czuje, że Anafranil ma ogromną potencję. Jutro mam telekonferencje z lekarzem (ze względu na obecną sytuacje z koronawirusem, wizyty w przychodni nie odbywają się). Jestem ciekawa czy zwiększy mi dawkę.
A jeszcze przypomniał mi się jeden skutek uboczny - zmęczenie, często towarzyszące mi w ostatnich dniach. Pare razy musiałam zrobić sobie drzemkę w ciągu dnia, mimo iż sypiam po 9-10h. Zdażyło się również drżenie rąk ale to raczej rzadko.
Zastanawia mnie również następująca sprawa. Przeczytałam całe forum i zdarzyło mi się natrafić na informacje, że palenie tytoniu obniża skuteczność leku. Niestety należę do nałogowych palaczy Czy ktoś z was palił papierosy podczas kuracji Anafranilem i czuł, że lek ten działa mniej skutecznie? Przewertowałam całą ulotkę i nie ma tam info o paleniu (alkohol owszem zakazany). Domyślam się, ze najlepiej byłoby rzucić i wtedy problem z głowy ale to wcale nie takie proste w tej chwili przerzuciłam się na Iqosa ale czasami zdarza mi się zapalić normalnego. Jutro zapytam tez o ten fakt lekarza. Na pierwszej wizycie pytał mnie czy nadużywam alkohol ale o papierosach ani słowa.
Pozdrawiam,
Magda