@Lejdi Mogę tylko powiedzieć jak ja miałem. U mnie przy ubytku w zębie to nie czułem na początku nic a po możliwe nawet że kilku tygodniach zacząłem czuć ból przy gryzieniu z tamtej strony, a po kilku dniach ból był taki że nie mogłem wytrzymać ledwo przeżyłem 24h i wepchałem się bez kolejki do jakiegoś dentysty. Ale u mnie to była dziura na prawie pół zęba. Możliwe że nawet jak ktoś ma gabinet zamknięty to i tak warto spróbować zadzwonić, może przyjedzie do gabinetu? Poszukaj najbliższego punktu typu ostry dyżur stomatologiczny czy jak to się nazywa, wydaje mi się że powinien być chociaż 1 na województwo.
Miał ktoś somatyzacje związane z gardłem? Typowo jest niby jakaś gula w gardle, ale ból chyba nie powinien występować. Jakiś czas temu myślałem że ość wbiła mi się w gardło, troche bolalo chwilami i mialem tkaie uczucie spuchniętego gardła, ale laryngolog nic nie znalazł, i przeszło samo. A wczoraj znowu przy jedzeniu kurczaka wydawało mi się że połknąłem coś twardszego, i zastanawiam się czy nie wbiła mi się ość...Za pierwszym razem z tą ością rybną jedyne co laryngolog u mnie zobaczył to że gardło jest suche, i niby od tego może coś tam boleć. Teraz przez 3 tygodnie nie dostane sie do żadnego lekarza wiec jesli mi sie cos wbilo to chyba umrę. Gardło raz boli raz nie głównie z prawej strony, czasami z lewej, a nawet jakby uszy, głowa, w sumie zdarza się że w każdym miejscu. Gardło rzeczywiście wydaje się wysuszone. Co ciekawe czasami boli przy przełykaniu, co jest złym znakiem. Nie mam już siły na chodzenie do lekarzy bo byłem 100 razy w ciagu ostatnich 6 lat, ledwo daje radę łykać jakiekolwiek tabletki, więc nie nadaje sie do leczenia. U mnie niby zdarzają się somatyzacje, bo wcześniej miałem drętwienia, zaburzenia zwieraczy etc. Jestem psychicznie wykończony, a teraz też fizycznie. Nawet jeśli to nie kość, to może być jakiś inny problem z gardłem, a nawet przełykiem, przez mój krzywy kręgosłup, od zębów...to nie ma końca. Ledwo 2. dzień boli mnie gardło a ja już nie umiem funkcjonować i jestem na granicy.