Witam, mam 17 lat i chcialbym przedstawic moj pogląd na świat.Moze byc to bardzo kontrowersyjny temat ponieważ w pewnym sensie podważam tutaj wiare w boga ale jednoczesnie potrafie to ze sobą powiązać.Wiec jesli ktos poczuje się urażony poprzez ten temat to z gory przepraszam.Otoz doszedłem do wniosku że osoba bądź istota którą nazywamy bogiem wzasadzie jest nam strasznie blizka.
Wiecie zapewne z histori ze kazdy z nas pochodzi od tzw "malpy" czyli wezmy na ten przyklad neandertalczyka, byla to istota no wporównaniu do nas poprostu głupia i zauważcie jedno że przez te wszystkie lata(niewiem ile ich dokladnie bylo) zobaczcie do czego ludzie doszli. Ta cala technologia , ludzie prawie ze kolonizują inną planete , rozwijają się w strasznie szybkim tempie że powoli nie potrafie nad tym nadążyć.Ale w czym jest sedno sprawy , otóż człowiek jako istota inteligentna wykorzystuje kilka procent swojego mózgu i do jakich rzeczy doszła. Ciężko mi jest to sobie wyobrazic ale zaużmy bo ewolucja caly czas jest że człowiek osiągnie przykładowo 40 % mozliwosci swojego mózgu to jakich rzeczy juz wtedy dokona i tutaj chcem wetknąć troche inny wątek ponieważ az sam mi sie nasuwa. Ta całą propaganda o istotach z poza ziemi , wydaje mi sie że są to istioty jak najbardziej zblizone do nas ale o tym moze w innym temacie.Teraz musicie rozwinąć coraz bardziej swoją wyobraźnie.Skoro człowiek cały czas ewoluuje tzn że ewolucja nigdy sie nie zatrzyma a co się stanie gdy człowiek osiągnie juz taki stan że będzie mógł kontrolować nad wieloma potężnymi zjawiskami nawet kosmicznymi.I tutaj dochodze do wniosku że sama istota Bóg moze być wzasadzie istotą ludzką bądź istotami która/które szybciej od nas osiągnęły ten stan umysłowy że potrafiły nas stworzyć jak mowi Biblia.I to mnie nurtuje od kilku dni ciągle rozwijam ten wątek i ciężko mi o tym z kims pogadać bo moze pomyslec ze mam nie pokolei w głowie, ale ja poprostu nie chcem zyć jak cała szara reszta społeczeństwa ,ja tylko chcem ogarnąć ten cały system istnienia świata.Jezeli kogos to zainteresowało to sie ciesze , jeżeli nie to nie będe się smucił , jestem przygotowany na słowa krytyki i zwykłe wyśmianie ale wiem jedno : że to jest mój sposób na życie i chcem tak żyć bo dla mnie moje twoje wasze zycie to nie jest zwykła historyjka.
Tak na marginesie , przepraszam za moje ortografy , bledy interpunkcyjne , czasem bezsensownie stworzone zdania ale mam nadzieje ze ktos zrozumial co ja wogule tu napisalem.Aha i zeby byla jasność: jestem zdrowy psychicznie i niewiedzialem gdzie to napisać.Pozdrawiam,