Mam pytanie od 2,5 miesiąca biorę mozarin, było nawet ok, ale od 2 tygodni zaburzenia lękowe wróciły, mam wrażenie, że wróciłam do początku choroby i bez benzo nie pojadę do pracy. Psychiatra zaproponował mi powrót do parkoksetyny, która rok temu brałam i było ok, ale zbyt krótko podobno i po zejściu z paro po kilku miesiącach wróciły mi zaburzenia lękowe. Wyczerpałam już chyba wszystkie możliwości leczenia nie farmakologicznego- hipnozy, bioenergoterapeuci, a i jeszcze jestem w trakcie terapii behawioralnej od 2,5 miesiąca. Moje pytanie brzmi czy ktoś przechodził z esci na paro i czy szybko paro się wygrało czy znów będą lęki nasilone? Psychiatra kazał mi 2 dni nie brać mozarinu i wejść na połówkę paro przez 5 dni potem całe 10 mg. Kurczę myśle, żeby przeczekać brać benzo chodzić dalej na terapie ale zejść całkowicie z leków, bo znów paro i znów z niej schodzenie, nie mówiąc już o tym, że na paro czuje się jak kastrat psychiczny.