Skocz do zawartości
Nerwica.com

bartonix

Użytkownik
  • Postów

    6
  • Dołączył

Osiągnięcia bartonix

  1. @Malina8886 Co bierzesz aktualnie? Czy ten sam lek od początku? Byłaś na psychoterapi? Jak to u Ciebie wyglądało przy początkach nerwicy?
  2. Byłem u psychiatry i stwierdził że to zaburzenia lękowe z napadami lęku (lęk przed lękiem). Wieczorami już jest ze mną ok. Najgorzej jest rano jak sobie przypomne o objawach jak się obudzę. W ciągu dnia w pracy staram się o tym nie myśleć. Jak już popołudniu wrócę do domu to nawet udaj mi się całkowicie o tym zapomnieć. Chyba Cital zaczął już działać (biorę już 6 tydzień). W przyszłym tygodniu mam wizytę u psychologa. Wierzę że uda mi się to pokonać raz na zawsze!
  3. @Malina8886 jakie badanie powininem jeszcze porobić skoro jak napisałem miałem już ich tak dużo (krew, mocz, TK głowy z kontrastem, RTG klatki piersiowej, markery, TSH, badania neurologiczne...). Byłem już u psychiatry i stwierdził, że to nerwica lękowa z napadami lęku (lęk przed lękiem). W lutym mam kolejną wizytę i jak nie będzie poprawy to zmienimy Cital na coś innego. W przyszłym tygodniu mam też wizytę u psychologa. Zaznaczę że popołudniem i wieczorami jest już tak że prawie całkowicie zapominam że mi coś było, czyli jest lepiej. Jeszcze jak wstaje rano to tak do 30 przypominam sobie o nerwicy i objawach i tak dziwnie się czuję. Lekkie zawroty głowy i niemożność skupienia wzroku. W ciągu dnia to mija, a popołudniu jak już jestem po pracy w domu to jest ok. Widać że chyba pomału się naprawiam Oby udało się z tego wyjść i już nie myśleć o objawach somatycznych.
  4. Witajcie, Moja sytuacja z atakami wyglądała następująco. Wszystko zaczęło się 3 miesiące temu, w pracy zrobiło mi się strasznie słabo, zimne poty na rękach, drżenie rąk, miałem trudności z ustaniem (osłabienie). Przestraszyłem się strasznie bo myślałem że mam zawał. Od tego czasu czuję się dziwnie, jest mi słabo, mam zaburzenia równowagi ale tylko jak o nich pomyślę (jak się czymś zajmę to jest w miarę ok). Przez ten czas miałem różne dolegliwości takie jak ból głowy z przodu, następnego dnia z tyłu, zimne dłonie i stopy, uczucia strasznego zimna, drżenie rąk, bóle żołądka, zaburzenia równowagi. Teraz czuje się tak że jak popatrzę maksymalnie w lewo lub prawo to tak jak bym mi się miał zachwiania równowagi. Przeszedłem już 2 nerwice, jedną w wieku 17 lat (gula w gardle przez 3 miesiące), drugą w wieku 20 lat (problemy z oddychaniem – musiałem cały czas myśleć żeby wziąć oddech bo jak o tym zapomnę to się uduszę). Nadmienię iż mam bardzo stresującą pracę i działam pod presją czasu. Dzień przed uczuciem ogromnego osłabienia w pracy miałem bardzo stresujący dzień i może moje nerwy dzień później puściły i osłabiłem organizm. Zdarza mi się też nadużywać alkoholu bo uznawałem to jako ucieczkę przed stresem bo lepiej się czułem. Również od maja tego roku zacząłem się bardzo martwić moim zdrowiem bo zaczęła mnie boleć pachwina, następnie jądro. Pojechałem na wakacje i cały czas się martwiłem co mi jest. W sierpniu poszedłem do urologa i okazało się że mam zapalenie prostaty, dostałem leki (antybiotyk przez miesiąc) ale nie przeszło do końca. Poszedłem znowu i jest jak by lepiej. Jak o tym nie myślę to mi nic nie jest. Tak samo jak z moim osłabieniem i zaburzeniami równowagi. Jak się czymś zajmę to jest w miarę ok. Przez ten czas byłem już u rodzinnego (badania krwi i moczu + EKG ok - sierpień) w normie, trafiłem nawet na SOR bo już nie wiedziałem co mi jest… Tam zrobili RTG płuc, markery zawałowe, EKG. Wszystko ok. Lekarz powiedział że jest pan zdrowy jak „ryba” i nakazał dalszą diagnostykę u neurologa. Tak też zrobiłem. Neurolog mnie zbadał i stwierdził że to nerwica, ale oczywiście nie uwierzyłem i zacząłem czytać w internecie czym może być spowodowane ciągłe osłabienie i zawroty głowy oraz zaburzenia równowagi. Wyczytałem, udar, guz mózgu, SM… Masakra…. Poprosiłem mojego neurologa o skierowanie na TK głowy (nie chciał mi dać ale poszedłem w końcu prywatnie). Przed TK głowy zrobiłem TSH i kreatyninę bo tomografia była robiona z kontrastem (wszystko w normie). TK zrobiłem i z wynikiem (wszystko w normie) udałem się znowu do neurologa i mi powiedział żebym w końcu wierzył że to nerwica bo wszystkie badania są ok i przepisał mi Citapromal / Cital. Biorę go już 5 tydzień i jak by lepiej ale nadal jak pomyślę o zawrotach to je mam i jest mi słabo (też mam takie otępienie). Gdy miałem 15 lat przeszedłem bardzo traumatyczne przeżycie, przez które nie wychodziłem z domu… Może to się do tego wszystkiego przyczyniło? Dziś mam wizytę u psychiatry bo dalej tak nie mogę funkcjonować… Proszę o pomoc! Czy ktoś miał podobne objawy? Czy to nerwica, znowu… tylko silniejsza??? Boję się że znowu mnie coś dopadnie. Jak sobie z tymi myślami radzicie?
  5. Witam, Czy to nerwica? Mam ją zdiagnozowaną przez neurologa ale nadal ciężko mi z tym żyć. Wszystko zaczęło się 3 miesiące temu, w pracy zrobiło mi się strasznie słabo, zimne poty na rękach, drżenie rąk, miałem trudności z ustaniem (osłabienie). Przestraszyłem się strasznie bo myślałem że mam zawał. Od tego czasu czuję się dziwnie, jest mi słabo, mam zaburzenia równowagi ale tylko jak o nich pomyślę (jak się czymś zajmę to jest w miarę ok). Przez ten czas miałem różne dolegliwości takie jak ból głowy z przodu, następnego dnia z tyłu, zimne dłonie i stopy, uczucia strasznego zimna, drżenie rąk, bóle żołądka, zaburzenia równowagi. Teraz czuje się tak że jak popatrzę maksymalnie w lewo lub prawo to tak jak bym mi się miał zachwiania równowagi. Przeszedłem już 2 nerwice, jedną w wieku 17 lat (gula w gardle przez 3 miesiące), drugą w wieku 20 lat (problemy z oddychaniem – musiałem cały czas myśleć żeby wziąć oddech bo jak o tym zapomnę to się uduszę). Nadmienię iż mam bardzo stresującą pracę i działam pod presją czasu. Dzień przed uczuciem ogromnego osłabienia w pracy miałem bardzo stresujący dzień i może moje nerwy dzień później puściły i osłabiłem organizm. Zdarza mi się też nadużywać alkoholu bo uznawałem to jako ucieczkę przed stresem bo lepiej się czułem. Również od maja tego roku zacząłem się bardzo martwić moim zdrowiem bo zaczęła mnie boleć pachwina, następnie jądro. Pojechałem na wakacje i cały czas się martwiłem co mi jest. W sierpniu poszedłem do urologa i okazało się że mam zapalenie prostaty, dostałem leki (antybiotyk przez miesiąc) ale nie przeszło do końca. Poszedłem znowu i jest jak by lepiej. Jak o tym nie myślę to mi nic nie jest. Tak samo jak z moim osłabieniem i zaburzeniami równowagi. Jak się czymś zajmę to jest w miarę ok. Przez ten czas byłem już u rodzinnego (badania krwi i moczu + EKG ok - sierpień) w normie, trafiłem nawet na SOR bo już nie wiedziałem co mi jest… Tam zrobili RTG płuc, markery zawałowe, EKG. Wszystko ok. Lekarz powiedział że jest pan zdrowy jak „ryba” i nakazał dalszą diagnostykę u neurologa. Tak też zrobiłem. Neurolog mnie zbadał i stwierdził że to nerwica, ale oczywiście nie uwierzyłem i zacząłem czytać w internecie czym może być spowodowane ciągłe osłabienie i zawroty głowy oraz zaburzenia równowagi. Wyczytałem, udar, guz mózgu, SM… Masakra…. Poprosiłem mojego neurologa o skierowanie na TK głowy (nie chciał mi dać ale poszedłem w końcu prywatnie). Przed TK głowy zrobiłem TSH i kreatyninę bo tomografia była robiona z kontrastem (wszystko w normie). TK zrobiłem i z wynikiem (wszystko w normie) udałem się znowu do neurologa i mi powiedział żebym w końcu wierzył że to nerwica bo wszystkie badania są ok i przepisał mi Citapromal / Cital. Biorę go już 5 tydzień i jak by lepiej ale nadal jak pomyślę o zawrotach to je mam i jest mi słabo (też mam takie otępienie). Gdy miałem 15 lat przeszedłem bardzo traumatyczne przeżycie, przez które nie wychodziłem z domu… Może to się do tego wszystkiego przyczyniło? Dziś mam wizytę u psychiatry bo dalej tak nie mogę funkcjonować… Proszę o pomoc! Czy ktoś miał podobne objawy? Czy to nerwica, znowu… tylko silniejsza???
  6. Witam, Czy to nerwica? Mam ją zdiagnozowaną przez neurologa ale nadal ciężko mi z tym żyć. Wszystko zaczęło się 3 miesiące temu, w pracy zrobiło mi się strasznie słabo, zimne poty na rękach, drżenie rąk, miałem trudności z ustaniem (osłabienie). Przestraszyłem się strasznie bo myślałem że mam zawał. Od tego czasu czuję się dziwnie, jest mi słabo, mam zaburzenia równowagi ale tylko jak o nich pomyślę (jak się czymś zajmę to jest w miarę ok). Przez ten czas miałem różne dolegliwości takie jak ból głowy z przodu, następnego dnia z tyłu, zimne dłonie i stopy, uczucia strasznego zimna, drżenie rąk, bóle żołądka, zaburzenia równowagi. Teraz czuje się tak że jak popatrzę maksymalnie w lewo lub prawo to tak jak bym mi się miał zachwiania równowagi. Przeszedłem już 2 nerwice, jedną w wieku 17 lat (gula w gardle przez 3 miesiące), drugą w wieku 20 lat (problemy z oddychaniem – musiałem cały czas myśleć żeby wziąć oddech bo jak o tym zapomnę to się uduszę). Nadmienię iż mam bardzo stresującą pracę i działam pod presją czasu. Dzień przed uczuciem ogromnego osłabienia w pracy miałem bardzo stresujący dzień i może moje nerwy dzień później puściły i osłabiłem organizm. Zdarza mi się też nadużywać alkoholu bo uznawałem to jako ucieczkę przed stresem bo lepiej się czułem. Również od maja tego roku zacząłem się bardzo martwić moim zdrowiem bo zaczęła mnie boleć pachwina, następnie jądro. Pojechałem na wakacje i cały czas się martwiłem co mi jest. W sierpniu poszedłem do urologa i okazało się że mam zapalenie prostaty, dostałem leki (antybiotyk przez miesiąc) ale nie przeszło do końca. Poszedłem znowu i jest jak by lepiej. Jak o tym nie myślę to mi nic nie jest. Tak samo jak z moim osłabieniem i zaburzeniami równowagi. Jak się czymś zajmę to jest w miarę ok. Przez ten czas byłem już u rodzinnego (badania krwi i moczu + EKG ok - sierpień) w normie, trafiłem nawet na SOR bo już nie wiedziałem co mi jest… Tam zrobili RTG płuc, markery zawałowe, EKG. Wszystko ok. Lekarz powiedział że jest pan zdrowy jak „ryba” i nakazał dalszą diagnostykę u neurologa. Tak też zrobiłem. Neurolog mnie zbadał i stwierdził że to nerwica, ale oczywiście nie uwierzyłem i zacząłem czytać w internecie czym może być spowodowane ciągłe osłabienie i zawroty głowy oraz zaburzenia równowagi. Wyczytałem, udar, guz mózgu, SM… Masakra…. Poprosiłem mojego neurologa o skierowanie na TK głowy (nie chciał mi dać ale poszedłem w końcu prywatnie). Przed TK głowy zrobiłem TSH i kreatyninę bo tomografia była robiona z kontrastem (wszystko w normie). TK zrobiłem i z wynikiem (wszystko w normie) udałem się znowu do neurologa i mi powiedział żebym w końcu wierzył że to nerwica bo wszystkie badania są ok i przepisał mi Citapromal / Cital. Biorę go już 5 tydzień i jak by lepiej ale nadal jak pomyślę o zawrotach to je mam i jest mi słabo (też mam takie otępienie). Gdy miałem 15 lat przeszedłem bardzo traumatyczne przeżycie, przez które nie wychodziłem z domu… Może to się do tego wszystkiego przyczyniło? Dziś mam wizytę u psychiatry bo dalej tak nie mogę funkcjonować… Proszę o pomoc! Czy ktoś miał podobne objawy? Czy to nerwica, znowu… tylko silniejsza???
×