Ergil!
Przeczytałam wszystkie posty pod Twoim wpisem i powiem Ci tak:
Żebyś poczuł się dobrze ze sobą, musisz zmienić swój wygląd na taki który TY akceptujesz. Bez tego, możesz i 20 lat chodzić na psychoterapię i Ci to nie pomoże.
Czemu jestem taka "mądra?"
Ja też urodziłam się z rozszczepem.
Miałam głęboki rozszczep podniebienia twardego, miękkiego, niedorozwój szczęki i małżowin usznych.
Jak wyglądają zęby po stronie rozszczepu, Sam wiesz.
Chodziłam na psychoterapię 7 lat.
Nie rozumiem jednegoTwojego zdania: "rozszczep został zlikwidowany operacją w wieku trzech miesięcy"(?)
Ja przechodziłam operacje od 7 mies. do 33 roku życia. Było ich kilkanaście.
Może (błędnie) jesteś przekonany, że wyglądu Twojej twarzy nie można już poprawić, a tymczasem chirurg plastyczny (z listy członków PTCHPRIE!!) miałby dla Ciebie jakieś rozwiązanie?!
Mógłbyś pójść na konsultację?
Czemu nie ?;-)