Nazywam się Michał. I mam nerwicę lękową. Po wielu latach tłumienia uczucia czas zacząć z nim walczyć. Zaczęło się jeszcze w podstawówce. Raz było lepiej raz gorzej. Ale już nie daje rady.
Martwię się i boje w zasadzie o każdą trudniejsza sprawę. A to praca, a to dzieci, a to że ktoś mnie obgaduje, a to że ktoś mnie obserwuje, i ciągłe myślenie o problemie. Byłem już u specjalisty mam diagnozę ale coraz bardziej przeszkadza mi to w normalnym funkcjonowaniu.
Nerwy, lęki, uczucie niepokoju. Problemy ze snem. Chciałbym się tego pozbyć. Zaczynam poważna walkę i liczę że wyjdę z niej zwycięsko.
Pozdrawiam.