Skocz do zawartości
Nerwica.com

gorea

Użytkownik
  • Postów

    11
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia gorea

  1. Hmmm, myślę, że niektóre choroby lub nawet dolegliwości mogą nasilać nerwicę ale raczej jej nie powodują.... Miałam robione : badania hormonalne, usg tarczycy, jamy brzusznej, narządów rodnych, piersi , morfologię, ekg, spirometrię, prześwietlenie płuc, zatok, wymaz z gardła i nosa, prześwietlenie przełyku. Badał mnie neurolog, laryngolog, internista, alergolog, chirurg. I jedyne co mi wykryli to bakterię w gardle. Ale ona raczej nie powoduje nerwicy;) A tak poza tym? Nic, absolutnie nic, oprócz nerwicy. Jak więc ta choroba może nie istnieć? Co jeszcze powinni mi przebadać? Do jakiego lekarza powinnam się udać? Wiem, że to daje nadzieję, bo o wiele łatwiej byłoby wyleczyć jakąś chorobę niż nerwicę. Ale ile można się oszukiwać? Jakie choroby jeszcze wynaleźć? Jakie badania jeszcze przejść? Jeśli kiedyś znajdzie się taka choroba to was o tym powiadomię, ale na razie może warto jednak przyznać się przed samym sobą, że ma się nerwicę. To czasem jest trudniejsze niż wyleczenie jej.
  2. Wydaje mi się, że leki są tylko pomocą a nie rozwiązaniem...Psychoterapia powinna być na pierwszym planie bo chodzi o to byś przekonał się, że to tylko twoja psychika i nic ci się nie stanie. Leki oczywiście łagodzą objawy, ale jeśli opierałbyś się tylko na nich musiałbyś je brać do końca życia.... Przede wszystkim walka - właściwie z samym sobą. Musisz mieć masę wiary, że to co czujesz nie może ci nic zrobić. Odwracaj swoją uwagę, nawet na siłę i na przekór wszystkiemu walcz. Wiem, że to nie jest łatwe. Ba! Nie ma nic trudniejszego! Ale nie ma lepszego sposobu na pokonanie nerwicy niż konfrontacja z nią.
  3. heh ja też sobie tak to tłumaczę Od 5 lat...
  4. Jak byłam mała to prawie udusiłam się kanapką.....Może stąd moja fobia.
  5. tabletki to już w ogóle moja fobia...panicznie boję się ich połykać...
  6. Tak, to nerwica. Też mam czasem wrażenie, że to co mi się śni to może jednak jawa. Nie jesteś sam. A to zamartwianie się czy aby to nie jest nic poważniejszego też jest charakterystyczne dla nerwicy... Nie poddawaj się i nie załamuj. Wszystko się w końcu poukłada. Musi
  7. Jeśli ten temat się już pojawił to przepraszam. Szukałam ale nie znalazłam. Ja wciąż czuję gulę w gardle, mam wrażenie, że gardło mi się kurczy i nie mogę przełykać. Jedzenie muszę dokładnie pogryźć a później powoli przełykać. Piję bardzo drobnymi łyczkami bo wydaje mi się, że więcej nie zmieści mi się gardle. Czasem przełyk blokuje mi się i naprawdę się dławię. Stąd coraz bardziej boję się, że naprawdę się udławię. Nawet gdy nic nie jem i nie piję a łykam ślinę czuję, że mam ściśnięte gardło. Czasem czuję potworną suchość w ustach. Nie ukrywam, że nasila się to w sytuacjach stresowych. Czasem łapie mnie znienacka. Do tego dochodzą silne stany lękowe, kołatanie serca, duszność. Gdy pojawiło się to u mnie po raz pierwszy wylądowałam w szpitalu, najpierw zwykłym ( zrobiono mi masę badań, ale wyniki były ok) później na oddział psychiatryczny. Tam stwierdzono u mnie nerwicę. Po ok 3 miesiącach wypisali mnie ale to wciąż powraca. Męczę się z tym już 5 lat. Czy ktoś doświadczył czegoś podobnego? Czy ktoś wie jak się z tym uporać?
  8. gorea

    Leczenie na oddziale zamknietym

    leczyłam się na takim oddziale ale w innym szpitalu. Pomogło mi, ale nie wyleczyło. Można tam spotkać innych ludzi z tym problemem ale ogólnie odradzam - zamykanie się przed światem nic nie pomoże bo owszem w szpitalu jest np lepiej ale kiedyś się z niego wychodzi a wtedy te same lęki znów powracają...
  9. Jeśli chodzi o przyjmowanie leków hormonalnych to przestrzegam u mnie nasiliły nerwice do tego stopnia, że wylądowałam w szpitalu... Leki te potrafią uaktywnić ukrytą chorobę psychiczną. Niewiele ludzi zdaje sobie sprawę, że leki hormonalne wpływają na cały organizm poprzez ingerencję właśnie w hormony, które sterują funkcjonowaniem praktycznie wszystkiego. Uważajcie bo niektórzy lekarze przepisują je na wszystko myśląc, że to jedyna metoda....Nie sprawdzając nawet czy jest to konieczne... Jeśli nie czujecie po nich żadnych zmian, żadnych dodatkowych objawów somatycznych,silniejszych niż dotychczas lub nowych lęków związanych z nerwicą to wszystko jest ok. Ale w momencie gdy zauważycie coś co was niepokoi - idźcie z tym do lekarza.
  10. również miewam napady lęku w autobusie. Wydaje mi się wtedy, że za chwilę zemdleję, że jest mi duszno i zaczynam szybciej oddychać...Poza tym jak jest dużo ludzi to wydaje mi się, że mnie obserwują i dodatkowo czuję lęk przed nimi.... Staram się wtedy wręcz na siłę zając czymś innym, popatrzeć przez okno cokolwiek byle by zająć myśli czymś innym.
  11. Jeśli chodzi o serce to ja tak mam, że mi np przeskakuje (bije mocniej, szybciej lub zwalnia) i wtedy mam wrażenie, że za chwilę zacznę się dusić. Mam również uczucie, że mój oddech jest zbyt płytki, jakby niepełny...
×