Skocz do zawartości
Nerwica.com

Fairy_tale

Użytkownik
  • Postów

    4
  • Dołączył

Treść opublikowana przez Fairy_tale

  1. Dziękuję wam bardzo za porady, bardzo mi to pomogło. Od tylu lat zmagam się z koszmarami nocnymi i natręctwami, że nie jestem w stanie dokładnie pamiętać, co zrobiłam, a czego nie - przynajmniej w tej chwili. Czy istnieją być może jakieś porady, jak odróżnić fałszywe wspomnienie/wspomnienie z koszmaru nocnego od prawdziwego wspomnienia? Może gdybym o tym poczytała to również byłoby jakąś formą terapii dodatkowej.
  2. Hej Szymon, dziękuję za odpowiedź. Szczerze mówiąc nie jestem pewna czy chodzi tu tylko o derealizację, bo sprawa ciągnie się już prawie 10 miesięcy i jest tylko gorzej. Przychodzą coraz to nowe myśli, urojenia, obsesje, wpadam w psychozę, jestem w ciągłym uczuciu zagrożenia, mam potworne wyrzuty sumienia na samą myśl, że mogłabym się dopuścić takiego czynu. Udam się do lekarza niedługo, na razie mam awaryjny zapas leków, trochę pomaga. Bardzo się boję, że "odpływam", obsesyjne myśli mnie ścigają cały czas. Nie wiem, jak zidentyfikować to, co się ze mną dzieje.
  3. Hej, być może ktoś z was miał podobny problem i mógłby się wypowiedzieć. Na wstępie chciałabym zaznaczyć, że od lat cierpię na koszmary nocne, a od dziecka na silne OCD. Od grudnia zeszłego roku cierpię na potworną nerwicę lękową, zaczęło się od koszmarnego snu, w którym widziałam ciało, które ktoś (ja?) ukrył pod ziemią - obudziłam się cała skołowana, spocona, ogarnięta paranoją. Nie umiałam przestać zadawać sobie pytania "czy to się stało naprawdę?", więc na początku 2019 roku poszłam do psychiatry, dostałam leki (escitalopram). Kuracja trochę mi pomogła, ale jakiś tydzień temu wszystko wróciło, miałam dziwny a la półsen/wspomnienie ukrywania ciała, od tej pory cierpię ponownie na okropną nerwicę, urojenia. W głowie pojawiają mi się jakieś myśli jakby "sprzed lat", ukrywanie ciała, ale wszystko jest rozmyte - nie wiem, czyje to ciało, gdzie, jak, kiedy, dlaczego. Nie jestem w stanie odróżnić snu od realnego zdarzenia - nie wiem, czy faktycznie kiedykolwiek dokonałam takiego haniebnego czynu i on teraz do mnie wraca, czy jest to też moje wspomnienie z któregoś koszmaru, który przyśnił mi się przed laty. Mój mózg wpadł w obłęd, mam myśli samobójcze. Czy ktokolwiek mógłby mi pomóc, doradzić? Jak odróżnić wspomnienie prawdziwego zdarzenia od wspomnienia z koszmaru nocnego? Czy istnieje jakikolwiek sposób? Nie daję już rady. Z góry bardzo dziękuję.
  4. Pomóżcie! Od grudnia męczą mnie paskudne fałszywe wspomnienia, wydaje mi się, że zrobiłam komuś krzywdę wiele lat temu, że zakopałam jego ciało. Mój mózg głupieje, nie wie, czy to sen z przeszłości czy prawdziwe wspomnienie. Nie mam absolutnie żadnych szczegółów w pamięci odnośnie tego wydarzenia, nie wiem gdzie, nie wiem jak, nie wiem kto. Czy to może być po prostu powrót paskudnego, zapomnianego przeze mnie snu? Nigdy wcześniej nie miałam takich myśli, pamiętam tylko, że lata temu taki temat się pojawił w mojej głowie i zniknął - czy koszmary senne mogą pojawiać się po latach i wydawać się prawdziwymi wydarzeniami?? Idzie zwariować, nie wiem co z tym zrobić. Brałam leki, aktualnie już nie biorę. Co z tym paskudztwem dalej?
×