Witam!
Przepisano mi na zaburzenia depresyjne psychotyczne /lub początki schizofreni lek abilify (aripiprazol) w dawcę 5mg rano. Dzisiaj jest drugi dzień odkąd biorę ten lek i tak samo jak wczoraj czuje się ekstremalnie zmęczony, słaby i śpiący. O ile wcześniej przed zażywaniem tego leku byłem umiarkowanie zmęczony i w ciągu dnia byłem mniej więcej aktywny (oglądanie telewizji, wyjście na spacer itd) to teraz leze w lozku i nawet najmniejszy wysiłek fizyczny sprawia mi trudność, dzisiaj ledwo co doszedłem na sale obiadowa 50m dalej. Podczas jedzenia i z rana występują nudność.
Teraz pytanie czy opłaca mi się brać ten lek przez kolejne kilka dni i być jak zombie z nadzieja, że mój organizm się przyzwyczai i zareaguje tak jak powinien (aktywizacja, pobudzenie, zwiekszona motywacja) czy powinienem raczej odstawić ten lek i przerzucić się na jakis inny.
ostatnie dwa dni są naprawdę ciężkie. Czuje się jak warzywo leżąc w lozku zmęczony cały czas, dodam tez ze mam lekko podwyższone cisnienie i puls ~120 (był trzy razy mierzony dzisiaj)
Dziekuje za przeczytanie i pozdrawiam