Skocz do zawartości
Nerwica.com

Elessar

Użytkownik
  • Postów

    7
  • Dołączył

Treść opublikowana przez Elessar

  1. Witam społeczność ! Chciałbym podzielić się z Wami swoim problemem. Leczę się od wielu lat na zaburzenia depresyjno lękowe i brałem całą paletę leków od signopamu po stimuloton. Ostatnio jednak mój organizm jakby nie tolerował tych leków brałem Oriven Symfaxin Trittico Stimuloton i po jednej dosłownie jednej tabletce miałem objawy większości skutków ubocznych i czułem jakby moja nerwica działała z podwojoną siłą. Lekarz mówi że to normalne objawy bo pierwsze kilka dni brania leku to koszmar tylko że ja mam to na co dzień a leki tylko to potęgują. Chciałbym zapytać czy ktoś z was miał podobne doświadczenie i czy przetrwał te "kilka dni" i czy rzeczywiści to możliwe i warto się męczyć. Czy po prostu to jakieś uczulenie na jakiś składnik leku mam . Z góry dziękuję za każdą odpowiedź i pozdrawiam wszystkich walczących.
  2. Chociaż terapeuci zalecają ruch i sport to nie daję rady dłużej niż 3 tygodnie próbowałem biegać , siłowni jakiś fitness rekreacyjny równo trzy tygodnie i zaliczam zjazd . Nie mogę spać bolą mnie ręce i nogi mam przy tym napady paniki że przesadziłem i będzie już tylko gorzej, zero sił fizycznych. Całe życie byłem aktywny a teraz od dwóch lat praktycznie tylko bierność mi zostaje. I teraz nie wiem czy to skutki nerwicy czy coś więcej niby wyniki badań mam dobre serce w porządku z wywiadu TK głowy nie zalecał lekarz na razie robić . Chciałbym zapytać czy ktoś z was też przeżywa podobne stany całkowitej utraty sił.
  3. @Fabienka Uderzenia gorąca zawroty głowy są przy nerwicy normalnym zjawiskiem. Tak samo nakręcanie się że to jakaś choroba lub że nadchodzi najgorsze. Wyjeżdżam teraz z żoną na kilka dni do Włoch i jestem cały skichany wszystko mnie boli , mam zawroty głowy , nerwobóle w klatce piersiowej , drętwieją mi ręce cały czas boje się że coś mi się stanie na wyjeździe. Koszmar bo zamiast cieszyć się wyjazdem mam tylko lęki taki już los nerwusa.
  4. Mam podobnie a w uszach dzwoni mi na okrągło od trzech miesięcy z tym że ja oprócz nerwicy mam jeszcze zespół przewlekłego zmęczenia kładę się spać zmęczony i tak wstaję każda chwila kiedy choć trochę czuję się lepiej jest dla mnie na wagę złota.
  5. Mam to samo i coraz rzadziej chodzę do Kościoła. Może trzeba nam egzorcysty
  6. Tak , jak pewnie większość z nas łażę od lekarza do lekarza - próbowałem siłowni ale zaliczyłem zjazd na zdrowiu ( brak sił) jeżdżę na rowerze ale nie regularnie. Ostatnio już zastanawiam się nad TK głowy ale musiałbym robić prywatnie bo lekarze uważają że to nie problem z łepetyną i nie chcą mi dać skierowania. Najgorsze są wieczory wskakuję pod kołdrę i się zaczyna.
  7. Witam społeczność . Moja historia nerwicy to ostatnie trzy lata tzw zjazdu na krechę . Uderzenia gorąca, dreszcze, kołatania serca i kołowrotek ( to nie zawał to nie zawał to nie zawał .....). Jestem przy tym nieustannie zmęczony kładę się spać bez sił i taki się budzę. Od 2 miesięcy mam ciągły szum i dzwonienie w uszach. Najgorsze w tym wszystkim jest to że od kilku miesięcy nie mogę przyjmować lekarstw z linii psychotropowych ( Oriven Tritico Symfaxin ) po zażyciu mam wszystkie objawy skutków ubocznych ( drgawki, kołatanie serca , uderzenia gorąca). Biorę więc tylko leki ziołowe które pomagają doraźnie a wiem że chyba muszę przyjmować coś więcej. Byłem w trakcie ataku kilka razy w szpitalu ale wyniki badania krwi , EKG, ciśnienie, saturacja miałem dobre , podobnie kardiolog nie stwierdził choroby serca. Mówię ludziom że czasem czuję się tak jakbym miał umierać ale dziwnie na mnie patrzą to trzeba przeżyć.Pozdrawiam i życzę sił w walce.
×