Odcięcie od toksycznych znajomych to bajka. Gorzej gdy musimy z takimi ludźmi pracować albo źle ulokujemy uczucia lub pojawia się dzieci. Pytanie kiedy zrezygnować z nadziei na poprawę? Ja mam tendencje do walki i starania się o relacje, a jednocześnie czuję dużo złości i frustracji gdy jestem źle traktowana. Gdzie jest granica?