silver2

Kurcze witamina C !, ja tu cierpię na pobudzenie, niepokój, niemożność skupienia. Na mnie 1 mg działał już przeciwlękowo bo jechałam samochodem, dało radę, chodziłam na zakupy, ale ta akatyzja jest dziadoska. Aha, mnie już minął 3 tydzień na tym. Dla mnie też pierwsze dni były lepsze, potem podnoszenie dawki jest okropne.

Teraz biorę 2 mg na dzień, nie wiem ile dawka docelowa będzie u mnie.

Dziś zwiększenie dawki u mnie.

80 mg fluanxolu w zaszczykach to ile to jest w tabletkach?

Sympatyczny27 napisz ile czasu go zażywałeś. Ja już równe 3 tygodnie go zażywam i pobudzenie nadal jest. Nie mogę rozmów za bardzo prowadzić przez tel, z wychodzeniem jeszcze jest kiepsko i ogólnie to jeszcze nie to.

Z czym się męczysz? Ja nie mogę sobie miejsca znaleźć już 3 tygodnie w domu, na dworze też, nie wiem gdzie się podziać, spać też kiepsko bo muszę to zbijać, tą bezsenność. Rano też mi źle. Heledore moim zdaniem porady jak najbardziej, dla mnie to ważne.

Zazdroszczę, że nie masz takiego czegoś jak ja.

Jak u Was z mówieniem na tym leku bo ja na nim cierpię na niemożność mówienia.

Lek na depresję i lęki działa co zauważyłam na dawce 1,5 mg, jedyna fatalna rzecz to ten cholerny niepokój i otępienie jak na razie i mówić się nie chce, trzeba czekać. Napisz o jakie efekty Ci chodzi, bo jeśli dobrze przeciwlękowo na Ciebie działa olanzapina to zacznij ją brać - w tydzień pomoże na lęki. Ja ze względu na depresję muszę cierpieć na fluanksolu bo to pomaga. Ale jeszcze otępienie występuje i to musi zniknąć.

Zolafren brałam, ale ja mam depresję na tym zolafrenie, odrzuciło mnie od niego bo swiat smutno wyglądał na nim. Pojadę do lekarza to ustali dalsze leczenie co na noc.

Na razie na noc biorę alprox, ale pewno po wizycie u lekarza da mi coś innego na spanie, pewno ketrel to będzie bo tylko to usypia.

Dzięki za odpowiedź i pocieszenie Patryk89, będę czekać, na lęki pomaga nieco, jeszcze nie mam dawki do końca ustalonej, na razie biorę 1,5 mg, za dużo mam tych skutków ubocznych kurcze, no trzeba czekać. Pozdrawiam.

2 tygodnie zażywania fluanxolu, teraz już w dawce 1,5 mg na dzień i nadal jest ciężko ze mną, ja nie wiem jak u innych ten lek zaskoczył tak szybko a u mnie jeszcze jestem w malinach. Pewno dlatego, że dawka jest większa i jeszcze nie jest ustabilizowana. Też bym nie chciała tego leku czuć tak jak Mbleble1990, niestety jak rano biorę tabletkę to czuję ją.

Chce Ci się gadać na tym leku bo mi się nie chce wcale i nie wiem dlaczego, ludzie tu piszą, że rozmawiają A ja rozmowy telefoniczne przegrywamy bo nie daję rady nawet 5 minut pogadać, mam tuwimisizm na tym leku, czy to przejdzie?

Jest ciężko na tym leku przynajmniej ze mną. Myślę, że mu pomógł ten lek i tak się wchłonął, że on go nie czuje, że działa. Dodam, że zażywam go prawie 2 tygodnie. Ile trzeba wytrzymać to nie wiem.