Skocz do zawartości
Nerwica.com

tippi84

Użytkownik
  • Postów

    11
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez tippi84

  1. witajcie.potrzebuje sie z kims spotkac kto ma fobie spoleczna,pogadac.nie znam tu w kraku nikogo procz mojego terapeuty i brata
  2. tippi84

    Nawroty nerwicy

    Hej.Od 3mies.chodze na terapie i bylo juz lepiej.bylam w stanie wychodzic sama z domu,juz nie meczyly mnie praktycznie zadne ataki.A w ogole po miesiacu odstawilam leki a bralam setaloft.I zaczely wracac,z powrotem czuje leki przed wyjsciem.Czasem zaczynam sie zastanawiac czy przypadkiem nie trafilam na zlego terapeute,choc wczesniej bylam z niego bardzo zadowolona.zastanawiam sie tez nad powrotem do lekow bo czuje ze jak nic sie nie zmieni to zwariuje,juz po prostu nie daje rady.U was tez tak bylo?
  3. nie poddawac sie.latwo powiedziec.jak czasem czuje sie ze juz nic sie nieda zrobic
  4. wiecie co.od ponad3mies.chodze na terapie i bylo juz lepiej.nie mialam juz tych najgorszych objawow.prawie w ogole nie odczuwalam lekow.a teraz nagle pojawilo sie wszystko z powrotem.czuje sie tak jakby nic mi nie wychodzilo.nie mam sily chyba juz z tym walczyc.macie jaka dobra rade?
  5. Wiecie co tak czytam te posty.Sama mam fobię,ale tomakin wkurzasz mnie,a dokładnie twoje podejście.Kiedys pisałam do ciebie,opisałam ci dokladnie jakie mialam problemy z potasem,magnezem i tak upierales sie przy swoim.Nie przerwalam terapii,lekow nie odstawilam,nadal odzywiam sie zdrowo tak jak to robilam zanim dowiedzialam sie o twoim istnieniu i sa malutkie,bo malutkie ale sa poprawy.Zaczynam inaczej patrzec na swoje zycie,uczucia,itd.Moj terapeuta niczego mi nie wmawia,zreszta trafilam na super czlowieka.Pozdrawiam
  6. magnokal.skad ja to znam,tez bralam.mialam tez kaldyum
  7. Mam pytanie.Odnoszę wrażenie,że jesteś bardzo przeciwny pomocy specjalistycznej.Dlaczego?Sam na swojej stronie piszesz,że są przypadki gdzie ta pomoc jest nieunikniona.Wiele osób jest zadowolona z pomocy i to im pomogło.Zresztą wszędzie gdzie czytam na temat tej fobii czy innych podobnych zaburzeń radzą,żeby udać sie do ów lekarzy.I nie trzeba wydawać mnóstwa kasy,bo czasem wystarczy mieć skierowanie.Co do mojego przypadku zbyt mało wiesz o mnie.Nie wiesz co przeszłam.A ja jestem pewna,że to co się ze mną dzieje to nie jest wina złego odżywiania.I nie był mi potrzebny lekarz,żeby mi to powiedzieć.Takie rzeczy się czuje.
  8. Ale o tej fobii dowiedziałam się kilka tyg.temu,że ją mam.Po tamtym braku potasu kazali mi zrobic badania po jakims czasie i robiłam i wykazały wszystko ok.zreszta byłam u lekarza.A piłam bo tylko wtedy było mi najlepiej,nie myślałam o tym co mnie spotkało.Mam rozumieć,że to wszystko co teraz się ze mną dzieje to tylko wina zlego odżywiania?To ciekawe,bo jak pisałam wcześniej jem warzywka,itp.Więc mi wytłumacz,bo już tu czegos nie rozumiem.
  9. Witam.Tak czytam te posty i weszłam też tomakin na twoją stronkę z nadzieją,że brak mi jakichś witamin czy minerałów.Okazuje się jednak,że poprostu mam nerwicę przez moje problemy jakich doświadczyłam :(Ponad rok temu miałam problemy z niedoboru potasu i magnezu.Potas miałam praktycznie cały wypłukany.Dostałam wtedy kroplówki i i do domu kapsułki Mg i K.Wina była alkoholu.Piłam tylko piwo i to dużo,a przez moją fobię społeczną(wtedy jeszcze nie wiedziałam,że ją mam) nie byłam w stanie jeść.Od tamtej pory nie piję wogóle.Kilka miesięcy temu znowu trafiłam do lekarza przez coraz cięższe duszności i kłucia w sercu.Wtedy dowiedziałam się,że mam nerwicę,ale kazała mi też brać magnez z wit.B6 i wybrać się do psychiatry.W ciągu ostatnich kilku lat lekarze podejrzewali u mnie też tarczycę albo twierdzili,że złe samopoczucie to wina papierosów.Wiem,że one też mają wpływ na zdrowie ale ciężko mi się od nich uwolnić.W każdym bądź razie palę mniej.Teraz mieszkam w innym mieście i tu wreszcie znalazłam odpowiednich lekarzy,bynajmniej tak mi się wydaje.Bo jak powiedziałam jak się czuję,co mi dolega,itd. a i co przeszłam to odrazu się mną zainteresowali,przepisali leki i dali skierowanie do psychoterapeuty.I mam wielką nadzieję, że ten mój lękowy koszmar się szybko zakończy.Odżywiam się zdrowo,dużo warzyw,soków,pieczywo ciemne.Pozdrawiam
  10. Ostatnio wchodze na rozne fora dotyczace fobii spolecznej,zeby z kims pogadac,wymienic sie doswiadczeniami,bo niestety na czaty nie mam co liczyc bynajmniej w tej sprawie.I niestety ze smutkiem musze stwierdzic,ze co nie ktorzy chyba nie wiedza czemu sluza takie fora.Jesli jest tu ktos z kim mozna normalnie pogadac na temat tej fobii zapraszam na gg10218949.Pozdrawiam
  11. witam.Mam fobie społeczna i zaczelam chodzic do psychoterapeuty i jestem z tego zadowolona bo to mi tylko pomoze
×