Skocz do zawartości
Nerwica.com

wassenaar

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez wassenaar

  1. Moja nerwica była spowodowana bardzo silnymi niedoborami magnezu. Zdałem sobie z tego sprawę dopiero po dłuższym czasie, w początkowej fazie próbowałem suplementacji magnezem ale robiłem to wg ogólnie przyjętych w medycynie dawek, czyli maks 100-200 mg magnezu dziennie, bez efektów, więc odstawiłem, poziom we krwi był prawidłowy. Dopiero po jakimś czasie natrafiłem w internecie na artykuł, mówiący o tym, jakie jest rzeczywiste zapotrzebowanie organizmu na magnez i dlaczego standardowe wyniki krwi są o d... roztrzaść. Zacząłem suplementację po 400 mg dziennie i pomału zacząłem odczuwać różnicę, potem dołożyłem jeszcze 5000 ju witaminy D dziennie (był styczeń). Raz na kilka dni biorę żeń szeń, który w okresie niedoboru magnezu działał na mnie wyniszczająco, a teraz dostaję po nim ogromnego kopa energii i wykorzystuję go na maksa uprawiając sport do utraty tchu albo idąc gdzieś w miasto się zabawić. Znów czuję że mogę, że nic mnie nie powstrzymuje, świat stoi przede mną otworem. Być może niektórzy z was mogą mieć podobny problem, choć doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że nerwica może mieć tysiące różnych przyczyn, w moim przypadku oczywiście gdyby wszystko w moim życiu układało się pomyślnie to niedobór magnezu też by pewnie nie spowodował choroby, ale byłem pod ogromnym stresem i przed ten brak magnezu pękłem, bo doskonale wiem jak to się stało że się go nabawiłem (ciężkie treningi z hektolitrami potu i bez uzupełniania magnezu), a już wcześniej z podobnymi stresami potrafiłem sobie radzić nie mając magnezowych niedoborów. Uwaga - jeśli ktoś chce spróbować magnezowej terapii to uwaga na nerki, osoby mające problemy z nerkami nie powinny stosować dużych dawek magnezu.
×