Skocz do zawartości
Nerwica.com

arek1982

Użytkownik
  • Postów

    51
  • Dołączył

Osiągnięcia arek1982

  1. arek1982

    Mania-niezła jazda

    Dzięki Jurecki:-)Pozdrawiam
  2. arek1982

    Mania-niezła jazda

    Rozumiem:-)ja miałem potrzebę rozmów.Poznałem wielu sąsiadów od ludzkiej strony.Pozdrawiam
  3. arek1982

    Mania-niezła jazda

    Nie,następna wizyta za 2 mies. Ja już i tak jestem uspokojony,w stosunku do tego co się działo.Zobaczymy, jak będzie z lekiem. A u Ciebie jak?Jest tu jakiś priv?
  4. arek1982

    Mania-niezła jazda

    Dryagan, Byłem, opowiedziałem. Explemed 1 tab. dziennie.Na tym będę sobie teraz jechał.Trzymaj się i pozdrawiam. Nie dajemy się;-)!
  5. arek1982

    Mania-niezła jazda

    Ja miałem ogólnie tak,że przestałem dobrze sypiać ze dwa mies temu.Nie wiedziałem dlaczego.Najpierw spałem po 5-6 h. Potem coraz mniej.To było takie wprowadzenie do tego wszystkiego.I nadal leżałem w łózku. Głownie tam spędzałem czas. Potem dalej, dalej i tak się potoczyło. Nie trzeba narkotyków i leków. Własny mózg zafundował mi zabawę życia. Ale już tego nie chcę.Nigdy.Dzięki za wszystko.Pozdrawiam.Czas się wykąpać i spróbować zdrzemnąć. Może tu jeszcze zajrzę.
  6. arek1982

    Mania-niezła jazda

    Poprzez psychoterapeutów,psychiatrów,próbowania sportu,jakiejś pracy.U mnie jest niestety taki problem, że ja te leki biorę, biorę a potem odpuszczam. Jestem nieregularny w tym. Tak to normalnie, jakieś seriale, filmy, smętna muzyka. Tak się żyje jakoś. Nie chcę też brać leków do końca życia,żeby wyglądać jak jakiś robot. Tak chyba musi być. Już się tak depresji nie boję, zacząłem się bać manii.Ogólnie to gdyby nie moja mama, to coś czuję że zakończłybym egzystencję. Nie mogę jej tego zrobić.
  7. arek1982

    Mania-niezła jazda

    Dzięki za odpowiedź.Idę u siebie do lekarza we wtorek. Moja pani psychiatra jest na urlopie,ale byłem z nią w kontakcie smsowym i poleciła bez wahania wizytę u lekarza.Leki rzuciłem jakiś rok temu.I tak sobie trwałem w tej depreszce, aż do tego czasu. U mnie ogólnie dużo przeżyć,ale takich ostrych przez całe życie.A ostatnio to choroba ojca i jego pogorszenie stanu też miało pewnie swój wpływ. Ojciec 7 lat żyje z rakiem i już jest na ostatnim wirażu,że tak powiem. Może i masz rację, może jakaś hipomania mnie trzyma. Spoko, lekarz oceni. Tylko najlepsze jest to, że mi z tym dobrze było. Oprócz braku snu.Chciałbym się w końcu porządnie wyspać. Czuję, że mógłbym to robić przez tydzień.
  8. arek1982

    Mania-niezła jazda

    Spoko,dzięki za linka,już sobie przeglądam forum i mi lepiej. Jaaa Ciee. Ale jazda.Ja sobie gadałem z jakimś bumem,bo mnie mam wysłała na rynek kupić parę rzeczy,no i jakaś kobieta nie mogła przejechać po pasie bo my tam staliśmy. Zobaczyłem, że zatrzymała samochód, więc ustąpiliśmy jej miejsca przesuwając się i jednocześnie pokazałem jej że może jechać.Ona ruszyła, ale przejeżdzając coś tam wyzywała i kiwała głową robiąc głupie miny. Na co ja bez zastanowienia na cały regulator krzyknąłem do niej "SPIERDAAAAAALAAAJJJJJ":D Musiała to usłyszeć, bo miała otwarte szyby a ujechała jakieś 5 metrów. Dobrze, że się nie zatrzymała. Potem normalnie pogadałem z panem o piłce, Widzewie i ŁKSie bo pan był z Łodzi.Dałem mu piątkę i wziąłem numer.Bo mnie prosił o jakieś swetry i ciuchy na zimę. W domu sobie potem wizualizowałem, że mogłem podbiec i jej skopać drzwi. Przecież za taki numer dostałbym zawiasy,albo jakiś sąd grodzki, o ile by mnie nie posadzili za jakiś napad. Niebezpieczna kicia się robi z człowieka...
  9. arek1982

    Mania-niezła jazda

    A jak to kontrolujesz?Kiedy wiesz,że będziesz miał?Pytam na przyszłość.
  10. arek1982

    Mania-niezła jazda

    Ja miałem pierwszy raz.I było mi dobrze.Sam się w końcu połapałem,że chyba mam manię.I zacząłem o tym czytać.To też jakby odpuściło.Teraz jest taki stan "pomiędzy".Na pewno nie będę już przesiadywał pod blokiem i gadał z każdą napotkaną osobą...No nieźle było muszę przyznać. Odnowiłem jakieś stare kontakty w ogóle. Nie wiedziałem, że to ChAD. Miło wiedzieć, że ktoś przeżył to samo.Pozdrawiam
  11. arek1982

    Mania-niezła jazda

    Ostatnio nieźle mi odbiło.Po ok. pół roku leżenia w depresji(z którą się zmagam od lat nastu) doznałem stanu wręcz odwrotnego. Brak snu,energia,chęć do działania,nawiązywania kontaktów,rozmowność,pewność siebie no i niestety agresja.Trwało to ok. 3-4 tyg. Tylko,że ja to kontrolowałem na tyle,że nikomu nie zrobiłem krzywdy.Ale byłem agresywny.Dzięki temu paru głąbów z osiedla,którzy po mnie jechali, zaczęło mnie szanować.Problemów sobie też narobiłem niestety.Wydawałem forsę na alko,muzyka na full,policja w domu itp.Miał ktoś tak kiedyś?
  12. Hej. No to ja mam tak podobnie.Miło,że się odezwałaś.
×