Kalakinga, bardzo się męczysz, ale spokojnie terapia na pewno pomoże!!! Nikt nie umrze, nikomu się nic nie stanie, to tylko lęk pisze Ci w głowie takie scenariusze i odbiera całą radość życia. Jednak sama już wyszłaś kiedyś z takich problemów, więc wiesz, że się da, ja również wiele przeszłam i udało mi się z tego wyjść, teraz nie będzie inaczej. Potrzeba tylko czasu i tearpii. Może coś Cię gnębi w środku i objawia się takimi przykrymi objawami, nie może tylko na pewno!! tak w końcu działa nerwica, ale z czasem będzie lepiej , zawsze w końcu jest lepiej!!!! Ja też teraz jeszcze nie uporałam się z tym cholernym kontrolowaniem oddechu, męczy to okrutnie, ale wiem, że to pokonam, jednak znowu potrzebne jest trochę cierpliwości i czasu. Głowa do góry, na takich forach piszę mnóstwo osób i nikomu się do tej pory nic nie stało, musimy przestać się bać strachu, nigdy się go nie radzić i nie ufać mu, no chyba, że goni nas np wilk w lesie;) Wiem ,że to wymaga pracy i samozaparcia ale zawsze się w końcu udaje!!!pozdrawiam serdecznie