Witam, chcialbym przedstawic wam moja i czyjas historie. Związałem się z kobieta która na chwile obecną ma dorosłą bo 19 letnią córkę. 46 letnia matka, wykonuje za nie wszelkie czynności, robi za nią zakupy, nosi jej zgrzewki wody, gotuje jej obiady specialne obiady, ponieważ ona nie je nic po za plackami ziemniaczanymi, pizza margerita, pieczarki w marynacie. Ona sama nie poczuwa się do zadnych obowiązków, nie pomaga w obowiazkach domowych nie chodzi na zakupy, nie uczestniczy w zyciu rodzinnym, nie wynosi smieci nie robi dosłownie NIC. Ostatnio wywiązała się kłótnia, gdzie jej to wszystko wytknałem, stwierdziła ze dopóki sie uczy nie musi wykonywać takich rzeczy. Unioslem sie na nia poniewaz probowała egzekwowac ode mnie rzeczy ktore sama nie wykonuje. Wigilia wyglada tak ze nie nie uczestniczy w niej, siedzi w pokoju. Przychodzi do domu zamyka sie w pokoju. Całe lato spedziła w pokoju, komputer komputer komputer internet internet, Brak kontaktow towarzystkich brak jakikolwiek zycia towarzyskiego. W wakacje wyszła mozliwe tylko raz na pogrzeb dziadka, biorac przy tym tylko raz kapiel, Nie muszę chyba byc jakims specialista aby wiedzieć ze dziewczyna nie dosc ze ma problemy sama ze sobą, jest uzalezniona od internetu. Probowałęm nawet zmusic ja do wyniesienia smieci pod pozorem wylaczenia internetu, zaczeła krzyczec drzec sie w nieboglosy i dzwonic do matki ze dopoki nie bedzie internetu nie bedzie chodzic do szkoly. Osobiscie na poczatku bylo mi jej zal ale z czasem poprostu przestalem ja za to nie lubic, z racji takiej ze ona juz jest tak naprawde dorosłą kobietą. to kim się stała jest raczej wina wychowania, ktore niestety nie ulega zmiany. chyba poprostu go nie bylo. Jej matka uwaza ze Natalia bo tak nazywa sie córka taka jest i juz raczej nie zmieni. Akcpetuje fakt i nie wykazuje checi zmiany sytuacji. Jej to moze odpowiadac, tylko ze wiekszosc tych obowiazkow wykonywalem ja a ja nie bede wyreczal i chuchał na dorosłego człowieka. Ona na poczatku nawet mnie lubiła, mimo ze jest bardzo niesmiala. Niestety z czasem sytuacja sie zaczela zmieniac kiedy zauwazyla ze jestem zagrozeniem w jej wygodnym zyciu. Niestety zwiazek sie sypie, poniewaz ona nie bedzie wybierac miedzy mna a nia. Ona nie chce jej w zaden sposob pomagac, a moje kroki uwaza za jedynie czysty atak w stosunku do niej. Moje metody moze nie sa idealne i po za tym sa tlumione przez jej matke, Zawsze wychodze na najgorszego. Ona zyje w przekonaniu ze ona sobie jakos w zyciu poradzi. Jedyne co moge zauwazyc i nie musze byc ekspertem jest wycofana spolecznie i raczej nie zanosi sie zeby zaczela w przyszlosci nawet zarabiac na siebie, poprostu wygodne zycie w w swoim nieszczesciu jej pasuje, Wszystko robi mamusia, chyba nawet nie zdaje sobie sprawy ze to sie kiedys skonczy. Oczywiscie tlumacze to wszystko partnerce ona albo udaje ze nie ma problemu albo go nie widzi, ja juz sam nie wiem. Oby dwie sa krzywdzone, jedna jest spolecznie niepelnosprawna a druga nie ma zycia. Poniewaz wszystko kreci sie wokol niej. Oczywiscie jest kolejna klotnia, poniewaz mielismy adopotowac psa, ktorego oczyiwscie ona bardzo chciala (moja partnerka) jednakze natalia stwierdzila ze ona go nie chce, bo bedzie ja denerowac i co gorsza bedzie musiala z nim wychodzic. zaznaczam ze jest to pies z adopcji ktorego nie trzeba bedzie specialnie juz wychowywac. wywiozala sie klotnia w ktorej oczywiscie ja jestem tym najgorszym, przy okazji nazwalem ja niewolnica wlasnej corki i brak spelnienia jej potrzeb z racji tego ze curunia oprocz samej siebie nie widzic zupelnie nic. Ja juz nie mam sił zwiazek sie konczy. osobiscie doszlo do sytuacji ze mam dosc przebywania z ta kobieta w jednym domu i dosc patrzenia jak jedna wykanczaja. oczywiscie dala mi ultimatum, oczysiscie wszystkie moje przypuszczenia bagatelizuje i uwaza ze pomoc tu nic nie da bo ona sie zmieni. napisala mi w zlosci ze powinienem to napisac w internecie. i w sumie miałą dobry pomysł ze sytuacja jest patowa i nic dobrego nie wrozy. uwaza ze natalia bywala u psychologa za dzieciaka i zaden nie dal rady tak nie da rady teraz. chcialbym poznawac wasza opinie specialistow, moze wam uwierzy i da jej do zrozumienia ze sytuacja jest powazna.