Cześć. Nie chce mi sie rozpisywać, więc o pisze mój problem jak najszybciej umiem.
A więc zaczne od tego, że jestem nastolatką. Jestem totalnie obojętna, gdy komuś dzieje sie większa krzywda, BA ja nawet lubie kiedy komuś dzieje sie krzywda, ale najbardziej lubie kogoś krzywdzić. Bywało nawet że miałam takie pomysły takie jak by przynieść do szkoły nóż, bynajmniej nie do samoobrony. W poprzednich klasach uwielbiałam i często wdawałam sie w bójki, z czego w jednej jeden chłopak którego nienawidze, przez to że dotknął mojego telefonu, oberwał cegłą i pałką. Ogólnie chodzi o to że gdy sie denerwuje, nie koniecznie umiem myśleć, i zwyczajnie działań jak sie da, przez co jestem troszkę niebezpieczna dla innych. Niedawno spowodowałam też poprzez anonimowe konto które zrobiłam i to co pisałam, że jedna z dziewczyn z mojej klasy chce się zabić. Skąd wiem? To ewidentnie widać, tym bardziej że już wcześniej miała depresje. Ja sama też mam bardzo często myśli samobójcze, ale to nie z powodu depresji czy coś, tylko zwyczajnie nie lubie życia. Ciągle mam jakieś dziwne fazy, że nagle mam okropne poczucie winy z tym co robię i kim jestem. A po tym do czego doprowadziłam tą dziewczyne wieczorem prawie sie popłakałam, by na drugi dzień znowu być z siebie dumna.
Dodam też że mam 13 lat, a nie powiedziałam tego na początku, ponieważ prawdopodobnie każdy by to pominął.
Chciałabym wiedzieć czy jestem na coś chora, a jeśli tak, miło byłoby wiedzieć na co.