Skocz do zawartości
Nerwica.com

flash

Użytkownik
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez flash

  1. Cześć. Nie przejmuj się tym; ludzka seksualność jest bardzo skomplikowana i nie ma co ferować wyroków na bazie jednego czy dwóch snów. Temat jest skomplikowany, i złożony. Jesli szukasz na własną rękę odpowiedzi w necie, to też im nie wierz na 100% że akurat to co czytasz Ciebie dotyczy. Sądzę że przypadłość może właściwie zdiagnozować dobry specjalista. Też mam podobnie że te lęki opadają ze mnie (gdy temat przeanalizuję), ale nie oznacza to że one od razu znikają. Często wracają, i ja jestem w szoku jak działa ludzki umysł. Po prostu obserwuj temat, pomyśl co Ci może pomóc (mi pomaga pisanie pamiętnika) a jesli Tobie na prawde ciężko może przemyśl sprawę do którego specjalisty się udać.
  2. Witam, mam podobny problem jak Michu i 27lat. Może jednak najpierw napiszę pokrótce do w/w. Lęk jest złym doradcą. Gdybyście byli homo to byście o tym wiedzieli dawna, albo przeczuwali . Wg mnie do tego nie można dojść, zrozumieć, wyjaśnić sobie. To raczej się wie.BYć może pewne zachowania homo u gości hetero można odkryć, ale to tylko tyle. Jest też masa zachować homoerotycznych które mogą sugerować homoseksualizm, ale nim nie są - np. podziw dla kogoś z własnej płci. Z tego co czytałem to rzadko można spotkać 100% osoby heteroseksualne Co robić? Mi pomaga pisanie pamiętnika . Piszę co mi przyjdzie do głowy. Porządkują mi się myśli i schodzi ze mnie ciśnienie do normalnych rozmiarów. Tak jak pisałem też mam podobny problem. DO psychologa na razie nie pójdę, bo nie ufam, a potrzebuję dobrego specjalistę. Kogoś w rodzaju Lwa Starowicza który niejedno widział, z doświadczeniem a nie kogoś kto mi będzie klepał co wszyscy wiedzą wkoło. Ale to moje zdanie.Wracając do opisu mojego problemu, to ja mam tak że jestem hetero, ale prześladują mnie myśli że jestem homo, co więcej w towarzystwie czerwienię się na wspomnienie o homo i myślę że wkoło wszystkich oszukuję że nie mówię prawdy jaki jestem. Takie wkręty sobie robię i w to wierzę. Np. katuję się taką myślą przez 2 tyg. Dopatruję się w facetach czy mnie pociągają czy nie. ANalizuje czy mogę być w związku z facetem czy nie. Jeśli czymś się zasugruję to widzę w sobie homo. Najśmieszniejsze jest to że zaczałem czytać w necie, o przyczynach homoseksualizmu, kiedy się człowiek dowiaduje, i szczerze powiedziawszy wyszedł jeden wielki miszmasz; bo np.myślałem o sobie że jestem bi,albo homo,albo hetero z jakimiś odchyłkami, że mam nieujawnione skłonności homo itd. Tak jak pisałem pomaga mi pisanie pamiętnika przelewanie myśli na papier powoduje że jestem poukładany. Nie mniej, z tego co wiem o sobie, to jestem nieśmiały, wobec płci przeciwnej wręcz bardzo; do tego wrażliwy. A takie osoby łatwo mogą sobie coś wmówić. Późno już. Chciałem się tylko przywitać w sumie i zagaić temat. Piszcie więcej, i dzieki że coś skrobnęliście. Na pewno, nie ma co panikować, należy spokojnie podejść do tematu. A jak jest źle, to faktycznie do kogoś kto może na prawdę pomóc - seksuolog, psycholog, psychiatra (leki farmakologiczne). Szkoda życia. Pozdro. Aha - nic nie mam do osób o orientacji homo, bi itd.
×