Skocz do zawartości
Nerwica.com

elsuelo

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Osiągnięcia elsuelo

  1. Ok, więc i ja dodam swoje czypięcdziesiąt. Wprawdzie z Metylo nie znamy się zbyt długo, ale jednak wystarczająco by opisać swoje wnioski. Po przewertowaniu kilkudziesięciu stron na róznych forach, doszedłem do wniosku że to będzie strzał w dziesiątke. Z mojej autodiagnozy wynikało że mam spory deficyt noradrenaliny i dopaminy, z jednoczesną nadpobudliwoscią i roztargnieniem. Wola do działania zerowa, brak napędu, chronicznie obniżony nastrój, stany lękowe. Jako że niedługo mam ważny egzamin i wciąż narastającye problemy wynikające z zaburzeń pamięci krótkotrwałej i brakiem dokładnosci, postanowiłem zdobyć te osławioną substancje, prowadzacą do 'stanu błogosławionej świadomości' i .. mocno się zawiodłem. W mojej opinii Metylo ma niewiele wspólnego z innymi substancjami wprowadzającymi fantastyczną klarowność myślenia i zapamiętywania. Niezaleznie od dawki, pojawia się mentalne rozedrganie, przeskakiwanie z jednego wątku na drugi itd, faktyczne pobudzenie, zarówno psychiczne jak i fizyczne, przy czym to drugie nie polega na przymusowej aktywności której nie mozna opanować (jak dawno, dawno temu po dobrych ulicznych "białych podkoszulkach;) a wzmacnia inicjatywe działania, chodzi się szybciej, żwawiej, jest się bardziej zdecydowanym. Po pierwszym kontakcie (60 mg dokładane stopniowo) zjazd był tak potężny że nie byłem w stanie zwlec się z łóżka. Towarzyszyły temu grypopodobne objawy - czy ktoś jest w stanie wytłumaczyć dlaczego Metylo tak bardzo pozbawia energii witalnej dnia nastepnego ? A zatem plusy: - wyostrzone zmysły - wzmocniona wola - wzmocnienie inicjatywy do działania - swobodne komunikowanie swoich myśli, przedstawianie własnych opinii bez ogródek w kontakcie z ludzmi, bez jakichkolwiek naleciałosci "wypada, nie wypada" - podwyższony nastrój, większa empatia (o dziwo, w przeciwienstwie do opinii innych userów relacjonujących że empatia maleje i podejmuje się działania na zasadzie czysto logicznej dedukcji, bez emocjonalnego wpływu) minusy: - problemy kardio, szybkie bicie serca, przy pierwszych dawkach zlewne poty, uczucia zimna - skłonność do ulegania irracjonalnym myślom ( w większych dawkach) - nerwowość, drażliwość - mocny zjazd, potrafiący solidnie spacyfikować (obniżony nastrój, objawy grypopodobne) wnioski: metylofenidat podbija istniejące już potencjały, ale nie wytwarza nowych, wzmaga zarówno dobre tendencje (zdrowo rozsądkowe, jak i te prowadzące do ryzykownych działan - w zaleznosci od temperamentu człowieka), przekonałem sie że problemy z koncentracją i nadpobudliwoscią, faktycznie mogą mieć wielorakie pochodzenie i metylofenidat złotym środkiem na to nie jest, jednak stosowany okazjonalnie jak najbardziej sie nadaje.. planuje przetestować jeszcze microdosing razem z bacopa monneri, ginko biloba i być może piracetamem
×