Skocz do zawartości
Nerwica.com

Marcelina 28

Użytkownik
  • Postów

    605
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Marcelina 28

  1. 20 godzin temu, Olusia96 napisał:

    Marcelino dziękuję Ci za te słowa. Mam nadzieję że będzie z nami coraz lepiej a nie odwrotnie... Musimy dać radę. Wiem że musimy walczyć bo przed nami jeszcze kawał życia. 

    Musimy dac radę. Twarde babki z nas;) 

  2. Hej Olusia.  Tak,moja nerwica wędrował po całym ciele,kiedy zapomniałam o dusznosciach wtedy bolała mnie głowa,kiedy rezonans wykluczył chorobę zapomniałam o głowie i bolały mnie plecy. Tak od 5 lat zawsze mnie coś boli puki o tym nie zapomnę. Jest chwila przerwy i boli coś innego. A to ciśnienie w głowie jest mi bardzo dobrze znane-to są napieciowe bóle głowy spowodowane stresem. Nie denerwuj się. Ja kiedy już naprawdę coś mnie łapie i mam już dość rozmawiam że swoją nerwicą.  Śmieszne Ale mi pomaga. Mówię do niej: to znowu Ty? Nie miałaś kiedy przyjść. No proszę Masz mnie-spróbuj udusić. I tak Ci się nie uda bo to tylko moja psychika. Wiesz jaka jest radość kiedy ona w tym momencie odpuszcza. Spróbuj. 

  3. Właśnie też mnie dziwi dlaczego mnie złapało. Do tej pory miałam wrażenie że wszystko idzie po mojej myśli.  Mam piękny dom wspaniałego faceta 2 śliczne coreczki(7 lat,7miesiecy) Ale nerwica łapie ludzi którzy mają ukryte wewnętrzne konflikty. Musisz zanurzyć się w głąb siebie,przypomnieć sobie najbardziej przykre momenty że swojego zycia(chodź czasem wpływ mają także dobre) Naprawdę na to mogła mieć wpływ błaha sprawa która Tobie wydawała się nie znaczącą Ale Twoje wnętrze poczulo inaczej.

  4. Mój psycholog z kolei dużo ode mnie wyciąga. Ja dużo mówię a czasami nastanie niezreczna cisza.  Musisz sobie z tym wszystkim poradzić. Mówię tak a sama teraz jestem w konkretnym dole....

  5. Tak myślę że ta wenla obudziła we mnie nerwice. Tak się czułam. Po trzech godzinach po zażyciu obudził mnie straszny lęk i poty. Byłam jak nakręcona jak naćpana... zmieniłam lekarza i ten nowy gdy usłyszał o takiej reakcji mojego organizmu na wenaflaksyne stwierdził że może to był zespół serotoninowy gdyż dwa dni wczesniej skończyłam leczenie dziurawcem(ratowalam sie wcześniej sama)Dlatego uderzył w trazodon bo mówił że na tym będzie ok ,minimalne skutki uboczne. Ale tak jak mówię brałam 75mg przez tydzień,tydzień 150mg i teraz od 2 dni 225mg. A efektów brak. Może nie mam już tak strasznych ataków paniki jak przed lekami Ale są one nadal tylko o 2% zmniejszone a ja liczyłam na tablety cud. Myślałam że szybko mi się poprawi...

  6. Masz rację nigdy nie słyszałam o takim przypadku Ale jedno co Ci mogę powiedzieć to wiem że nasza psychika potrafi wiele. Te zle natrętne myśli potrafią nas-ludzi z nerwica zrobić zombie. Sama na to choruje. Pierwszy atak miałam 5 lat temu. Miałam przerwę 2 letnia gdzie poczułam że znowu żyje. Jednak od pół roku znów mnie to dopadło. Nie poznaje siebie. Cały czas walczę. Pierwszy raz od 5 lat poszłam po pomoc do psychiatry i do psychologa. Biorę leki od 2 tygodni. Narazie nie pomagają. Chce wyjść również z depresji...

  7. 13 godzin temu, Dragon Ball napisał:
    20 minut temu, serotoninowiec napisał:

    Ja biorę 300 mg Trazodonu , jako dodatek do 20 mg Esci i czuję się elegancko , mam energię do pracy , motywację , dobrze sypiam. Trittico trzeba brac duże dawki , żeby fajnie działał.

    Ja mam brać 300mg. Docelowa była najpierw 150mg Ale że nerwica nie odpuszcza lekarz kazał zwiększyć dawkę do 300. 2 dni brałam 225 mg i czuje się gorzej jak przy 150 serce mi skacze i gorzej jestem zdenerwowana wręcz pobudzenia dlatego boję się wziąć całe 300mg. Po jakim czasie odczułes poprawę? Czułes  się na początku też zle?

     

    14 godzin temu, SprzedamOpla napisał:

     

  8. 12 godzin temu, Dragon Ball napisał:

    Moim zdaniem tritico to słaby lek przeciwdepresyjny. Dodaje się go najczęściej do kuracji SSRI. Twój pogłębiony stan depresyjny wynika raczej z samej depresji niż jest wynikiem brania trazodonu

     

    13 godzin temu, SprzedamOpla napisał:

    Tak.

    Jak długo przyjmujesz lek i w jakiej dawce? Nadal działa na Ciebie lękowo?

×