Kasiu 38, ja kiedyś miałam lęki przed tym żeby wyjść na własny i ogródek. 1,5 godziny zastanawiałam sie czy wyjść czy nie... czy coś mi sie stanie czy będzie wszystko w porządku, o wyjściu na zakupy mogłam pomarzyć, ale spotkałam na swojej drodze lekarza- neurologa, który powiedział że jeśli sama tego nie przełamie, to nie przełamią tego ani żadne tabletki, ani rodzina która za mnie będzie załatwiała moje sprawy. bardzo też mi pomogło leczenie hipnozą, ale takie leczenie musi przeprowadzać uprawniony psycholog kliniczny. Ja na tą hipnozę jeżdziłam aż do Bielska przez pół roku, polega to na tym że pani psycholog wprowadza człowieka w stan półsnu i poprostu wmawia naszemu mózgowi że nasze ciało jest zdrowe i że np. sie niczego nie boi.J a po tych zabiegach powoli przestawałam sie bać wychodzić z domu i czułam sie naprawde dobrze. Ale teraz od roku sama wiem że to ja jestem panią swojego ciała i żadne złe samopoczucie czy strach nie będzie krzyżowało moich codziennych planów. Jeśli coś sobie zaplanuje to musze to wykonać i nie moge sie poddać. Bo jeśli sie poddam to znów wróce do stanu przed roku czy kilku lat. Ja też jak gdzieś mam jechać sama, a przeważnie sama jeżdzę, czuje ogromy strach, ale JADE, i nigdy jeszcze nic mi sie stało jak pojechałam :) Też nic Ci sie nie stanie uwierz mi :)Mi ta choroba zabrała 6 lat życia, dlatego dlatego wiem że warto walczyć z nerwicą, bo życie bez lęku czy cienia chroby jest naprawde piękne ..:)