Skocz do zawartości
Nerwica.com

Anarox

Użytkownik
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Osiągnięcia Anarox

  1. Ja niestety poległam na escitilu. Kompletnie nie zadziałał na depresję dopiero z pramolamem delikatnie na lęki( fobia społeczna została ale przyspieszone bicie serca odpuściło). Psychiatra skierował mnie do kliniki gdzie zmieniono mi lek na bioxetin. Jestem w trakcie odstawiania esci i przechodzę to strasznie ( pramolamu już odstawiony). Muszę jeszcze 2 dni brać esci 5mg i 5 dni być bez leków zeby przejść na fluo. Czy mogę skrócić ten okres bo nie ukrywam jest bardzo źle w tym momencie.
  2. Nikka7779 - ja miałam takie pieczenie/ kłucie przez pierwszy miesiąc ( oczywiście z czasem mniej ale początki były tragiczne) Jestem na esci od prawie dwóch miesięcy w dodatku od tygodnia na pramolanie i poza lepszym snem( od 5 dni nie brałam wogole nasenu) to w sumie tylko lenistwo i obijanie się. Przyjdzie jeszcze motywacja czy będę tak warzywniec przez te leki? A nie miałaś objawów nerwicy związanych z sercem przed rozpoczęciem leczenia?
  3. Nikka7779 - ja miałam takie pieczenie/ kłucie przez pierwszy miesiąc ( oczywiście z czasem mniej ale początki były tragiczne) Jestem na esci od prawie dwóch miesięcy w dodatku od tygodnia na pramolanie i poza lepszym snem( od 5 dni nie brałam wogole nasenu) to w sumie tylko lenistwo i obijanie się. Przyjdzie jeszcze motywacja czy będę tak warzywniec przez te leki?
  4. Witam, Od ponad 6 tygodni biorę escital + doraźnie alprox i Nasen. Na początku było bardzo dużo skutków ubocznych: koszmary, bóle mięśni, znaczny spadek apetytu, uczucie bycia na kacu ( stany zawieszenia, zmęczenia i zwiększenie pragnienia), przechodzące tza zimne prądy po ramionach i klatce piersiowej. Pierwsze 6 dni brałam 5 mg, do teraz 10 mg. Po drugim tygodniu bywało dzień czasem kilka godzin bardzo dobrego samopoczucia raz na parę dni. Stalam się cierpliwsza i spokojniejsza oraz co dziwne bardziej oszczędna. Niestety od dwóch tygodni mam pogorszenie. Ciągle bóle mięśni, pogłębiająca się depresja, niechęć do kontaktu z ludźmi, suchość w ustach, poczucie beznadziejnościpowróciły myśli samobójcze i stałam się bardziej strachliwa i najchętniej spedzalabym cały czas w łóżku. Jakość snu się pogorszyła, jestem cały czas zmęczona, wieczorem mam problemy z zaśnięciem, a rano z wstaniem. W czwartek mam wizytę. Chciałabym zmienić lek ale czy to nie za szybko? Ale jak już zmienić lek to na co? To już moje trzecie podejście do leków. Pierwszy raz był cital i po pół roku skutecznie go sama odstawiłam, 1,5 roku temu miałam nawrót i też pomógł servenon tzn pozornie bo po dwóch miesiącach porzuciłam leczenie. Teraz czuję się jeszcze gorzej niż przed rozpoczęciem leczenia. Liczę na pomoc bo czuję się już bezradna.
×