Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mia Joy

Użytkownik
  • Postów

    28
  • Dołączył

Treść opublikowana przez Mia Joy

  1. Mia Joy

    Cześć, cześć!

    Cała przyjemność po mojej stronie.
  2. Mia Joy

    Cześć, cześć!

    Witam. Dołączam do grona zacnych forumowiczów stawiających czoła zaburzeniom obsesyjno-kompulsywnym.
  3. Witam! Jestem nowa. W zasadzie nie wiem od czego zacząć, bo trochę się tego nazbierało, ale od czegoś trzeba zatem... Przypuszczam, że cierpię na nerwicę natręctw. Z objawami zmagam się od kilku lat, zaczęło się od przeczytania "Zbrodni i kary", to jest po zapoznaniu się ze wspomnianą lekturą wystąpiły u mnie natrętne myśli, że zabijam mamę nożem. Im bardziej chciałam to ignorować, tym bardziej myśli wkradły się do mojej głowy. Za chwilę już wystąpiły myśli, że kogoś krzywdzę, że w kościele opowiadam bluźnierstwa z ambony, że spadam z mostu, ilekroć przechodziłam przezeń. Z czasem wystąpiło myślenie magiczne i oczywiście kompulsje. Na początku myślałam, że jestem potworem, że zrobię komuś krzywdę, chowałam w domu noże, aby uniknąć tragedii. W końcu poczytałam tu i ówdzie o zaburzeniach obsesyjno-kompulsywnych, sama się zdiagnozowałam i poniekąd trochę uspokoiłam. Po drodze zaliczyłam wizytę u psychiatry, który zalecił psychoterapię, której ostatecznie nie podjęłam. I tak sobie funkcjonowałam, z obsesjami i kompulsjami, wyszłam za mąż i wydawało się, że będzie lepiej. Niestety mój mąż ma również tego typu zaburzenie, w dodatku często się kłócimy, nawet walczymy. Oczywiście nie sprzyja to mojemu stanowi psychicznemu, myśli nasilają się i niestety są to myśli samobójcze.... W ubiegłym roku zaszłam w ciążę. Przyznam, że będąc w ciąży tak skupiłam się na dziecku, że obsesje praktycznie zaniknęły. Niestety po porodzie wszystko wróciło. Mam już dość tkwienia w tym stanie i planuję podjąć leczenie. Mam cudowne dziecko i dla niego chcę być zdrowa, uśmiechnięta i zadowolona. Napisałam tutaj, bo w sumie jest to swego rodzaju grupa wsparcia.:-):-):-) Jestem dobrej myśli i już trochę ten lęk oswoiłam, ale lepiej byłoby go się pozbyć więc do dzieła! Co mi poradzicie?
×