Skocz do zawartości
Nerwica.com

patisson134

Użytkownik
  • Postów

    116
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez patisson134

  1. Chyba jednak nic się takiego nie stanie jeśli będę mieć przerwe przez te trzy albo cztery dni. Bo moja ciocia dzisiaj gadała z mamą i powiedziała jej że jej syn bierze (albo ona) te same tabletki i że nic się nie stanie jak przez chwile nie będę ich brać
  2. @nerwa właśnie mówiłam o tym mamie bo też nad tym myślałam, ale ona powiedziała że niby nie, bo nie ma jakiejś tam kartki czy coś..chociaż nie wiem co to ma do rzeczy skoro normalnie mogłaby wziąć opakowanie tych tabletek i jej pokazać
  3. Kurde...weź mi ktoś doradź co mogę zrobić...jak pewnie wiecie, od 3 miesięcy biorę tabletki antydepresanty a dokładniej Asertin 50, no i na jutro mi została ostatnia tabletka a wizyte u psychiatry mam dopiero 19 grudnia...I kurde nie wiem co zrobić bo nie można podobno tak nagle przestać brać te leki bo to może mieć potem zły efekt...A ja we wtorek środę i czwartek pisze próbne egzaminy i nie mam zamiaru męczyć się wtedy z jakimiś skutkami odstawiennymi błagam da się coś wymyślić do tej mojej wizyty? czy może nic się takiego nie stanie jak przez 4 dni nie będę ich brać? byłam pewna że dobrze policzyłam i wyszło mi że powinno starczyć do 20-tego...a tu jednak nie eh.
  4. Jednak co do tego że boli mnie w nadbrzuszu albo pod żebrami bardziej pod lewym (sama nie wiem jak to opisać) to jest to taki jakby ciągnący ból, taki jakby ktoś mi coś tam rozciągał i odczuwam go jak czasami stoję i się wyprostuje/przechyle do tyłu żeby się przeciągnąć to wtedy ten ból odczuwam, lub jak leżę i też się chce rozciągnąć to wtedy tak samo i strasznie mnie denerwuje....A tak to normalnie jak nic nie robie to mnie nie boli. Ale oczywiście ja już w głowie mam 7543675 myśli i teraz bardziej skupiam się na tym bólu i z czego on jest niż na jelitach...Ja już od razu myślę że pewnie to jakieś wrzody przez te wszystkie stresy jakie w życiu miałam i dalej czasami mam, albo jakaś inna choroba oczywiście żołądka czy tam wątroby...Ugh żyć się odechciewa dosłownie
  5. Ugh, a ja mam teraz tak, że jak się rozciągne na łóżku albo jak stoje i się przechyle tak mocniej do tyłu to mnie tak dziwnie boli w nadbrzuszu na środku i nie wiem czy to przepona jest czy co...Miał ktoś z was tak kiedyś? to jest taki ból jakby rwący(?) coś w tym stylu (tak normalnie to mnie nie boli)
  6. Ejj czy wy też macie tak, że prawie ciągle jak wstajecie z łóżka, krzesła czy czegokolwiek (nawet powoli) to macie mroczki przed oczami? w sensie tylko mroczki, bo ja tak mam i kurde zaczyna mnie to martwić no niby biorę te leki ale nie wiem czemu powoli zaczyna mnie to martwić znaczy nie wymyślam sobie żadnej choroby tylko tak nad czym często myśle...Normalnie korci mnie żeby przeczytać o tym w necie ale nie, nie dopuszcze do tego.
  7. Cóż, jeśli chodzi o mnie, to jak na razie z jelitami jest raczej cisza, skończyłam sobie wkręcać też helicobacter, ale za to byłam wczoraj u dentysty na wyrwaniu trzech dolnych zębów..Musiałam iść do jakiejś innej bo moja już nie miała miejsca niestety, no i myślałam że tam na tym fotelu umre dosłownie. WYRYWAŁA MI JE PRAWIE NA ŻYWCA! dała tylko dwa zastrzyki które wcale nie pomogły wcale, bo przy każdym wyrywanym zębie czułam straszny ból, krzyczałam strasznie i do tego aż się popłakałam z tego bólu. A wiesz co mi jeszcze powiedziała? że jak wrócę do domu i wypluje ten wacik, to mam PRZEPŁUKAĆ BUZIE ZIMNĄ WODĄ! Moja mama miała tak ciśnienie podniesione że aż nie wiem brak mi słów. Przecież nie można płukać NICZYM po wyrwaniu! i to się nazywa dentystka...Hah, jeszcze do tego niby z 50-letnim stażem...To był jakiś horror, już nigdy do niej nie pójdę.
  8. No, a ja dzisiaj do szkoły nie poszłam, bo rano dostałam biegunki i nie wiadomo czy to było jednorazowe czy może jakiś wirus się zaczyna...(jak narazie to byłam tylko raz) więc mama mi kazała zostać w domu. No ale z drugiej strony jeśli byłby to wirus, to przecież pewnie bolał by mnie brzuch i byłoby mi niedobrze (nie to, że chce tak mieć bo oczywiście wręcz przeciwnie) a nie mam nic z tych rzeczy, raczej czuje się dobrze...No chyba, że istnieje taki łagodny wirus jelitówki? chociaż nie wiem...Jak myślicie? no bo jeżeli to nie żaden wirus no to zostaje tylko: albo coś zjadłam, albo helicobacter, albo w najgorszym wypadku ten rak jelita (staram się to odganiać od siebie)
  9. No w sumie racja...Ale jednak mam nadzieje że znów to tylko głupi wymysł i nie mam żadnej takiej bakterii. A ty jakie badania lub badanie wykonałeś żeby stwierdzić na 100%?
  10. Serio? ja czytałam (standard XD) że trzeba to jak najszybciej wyleczyć, ponieważ może ta bakteria wywołać wrzody a nawet raka żołądka. A ja w sumie nie mam żadnych z twoich objawów...Tylko znów te głupie wrażenie jakbym miała zaraz mieć odruch wymiotny (ale wiadomo nie mam go) ale nie ciągle w sumie rzadko. A że wyczytałam że ktoś gdzieś tam mial wlaśnie odruch wymiotny przy helicobacter i no od razu ciągle o tym myśle i w ogóle dramat totalny....
  11. Kochana, spokojnie, ja mimo tego że jestem już prawie 2 miesiące na lekach, to i tak czasami nadal zdarzają mi się luźne stolce i tak dalej. Ale jestem szczęśliwa z jednej strony, bo wczoraj czy tam przedwczoraj udało mi się zrobić chyba pierwszy raz od paru miesięcy czy nawet roku taki najnormalniejszy stolec! czyli żadnego guza napewno tam nie mam, bo inaczej nie byłby takiej wielkości i w ogóle objętości
  12. Ugh, a ja mimo brania leków przypisanych od psychiatry, to wymyślam sobie teraz jeszcze Helicobacter pylori, ponieważ mam znów te głupie wrażenie jakbym miała mieć odruch wymiotny ale go nie mam...chociaż to jest raczej jedyny objaw a jeśli miałabym tą bakterie to raczej byłoby więcej objawów co nie?a może miał ktoś z was, lub ma? jakie mieliście lub macie objawy?
  13. Kochana, nie jesteś sama bo ja również boje się że zachoruje na jelitówke, a jak już wiesz nie tylko boje się tych biegunek, ale też mam fobie przed wymiotami i codziennie dosłownie codziennie modlę się żebym nie miała biegunki, a każdy aktualnie ból brzucha przypisuje jelitówce a jak na razie to u mnie z bliskich jeszcze nikt teraz nie miał ale przecież z powietrza też można dostać...
  14. A ja teraz bardziej boje się o mame niż o siebie. Bo wczoraj mówiła że co jakiś czas ją prawa ręka bolała, a dzisiaj rano wstała i kark ją boli do teraz i jeszcze teraz głowa zaczęła i boje się że może mieć udar (oczywiście odpukać) może to dziwne ale naprawdę zaczęłam sie martwić a ma dopiero 40 lat
  15. @mloda_hipochondryczka oo witaj, widzę że w końcu jest tu ktoś o rok starszy ode mnie witaj wśród swoich, ja sama szczerze sobie nie wmawiałam raka jajnika ale zdarzało się z dwa razy podczas miesiączki kiedy to myślałam że dostałam za wcześnie i nie miałam żadnych objawów które zawsze miałam 2tygodnie/tydzień przed i pomyślałam że to może jakis guz czy coś ale szybko to sobie wybilam z głowy i na szczęście się udało. Ale z rakiem piersi też miałam tak że przeszło mi to przez myśl, na szczęście nie trwało to długo tyle dobrze..Aktualnie ja również jestem pod opieką psychiatry i kolejną wizytę mam w grudniu, a teraz jestem juz miesiąc na lekach i chyba widzę poprawe
  16. @Pholler aish, u mnie szczerze chyba zauważyłam jakby lekką poprawę, nie skupiam się na tych chorobach tak bardzo, na razie luźnych stolców i biegunek brak (i oby tak dalej), ale i tak jest źle byłam w poniedziałek u dentysty na wyrwaniu dwóch zębów, i do teraz mocno mnie boli (jest na szczęście do zniesienia) i do tego strasznie pulsuje, i mam lekko jeszcze szczękościsk jakby, na szczęście opuchlizna schodzi z policzka ale ból strasznie mi przeszkadza
  17. Kurde, a ja niby biorę te leki, ale coś nie bardzo jakąś poprawę widzę ale to pewnie dlatego bo jeszcze za wcześnie i nie będzie aż tak dobrze. A jestem właśnie po przeziębieniu i w któryś tam dzien choroby zauważyłam że niby jestem głodna, ale nie chce mi się jeść (nie wiem czy rozumiecie) i mam tak do dzis i nie wiem czy poprostu ciągle o tym myśle i dlatego tak mi się wydaje czy faktycznie tak mam...Ale jak już coś zjem to jem to normalnie tylko nie wiem, nie z taką przyjemnością jak kiedyś (?) i poprostu jem bo wiem że musze. Ale oczywiście mój mózg juz zaczął sobie wymyślać że to objaw tego głupiego raka jelita albo żołądka...Nie chce dopuszczać do siebie takich myśli i staram się je odpychać tak jak kazała mi to robić Pani psycholog ale coś mi to nie wychodzi...
  18. No na przykład u mnie nie ma jak na razie żadnych skutków ubocznych *a przynajmniej takowych nie zauważyłam* a za 3 albo 4 dni minie już miesiąc odkąd biore serte
  19. mi szczerze jakoś samo przeszło, sama nie wiem jakim cudem ale może będziesz miał tak przez pare dni i tobie też zniknie samoistnie
  20. No w sumie chyba jakaś poprawa jest, może minimalna jak na razie, bo czasami jeszcze zdarzają mi się jakieś luźniejsze stolce ale do biegunek to raczej się nie zalicza. Biorę już 2 tygodnie i pół sertę i no zobaczymy jak to będzie. A samopoczucie no niestety na razie kiepsko, bo znów złapało mnie przeziębienie a dopiero co miesiąc temu byłam ahh nie mam w ogóle apetytu masakra...A u ciebie jak jest?
  21. No to powiem Ci że masz chyba taką samą sytuacje jak ja...Ja krew w sumie widziałam u siebie tylko podczas miesiączki ale stwierdziłam że to przecież niemożliwe żeby krew miesiączkowa była na stolcu...Teraz niestety raczej u siebie nie zaobserwuje krwi, ponieważ musze brać tabletki na żelazo bo mam niedobór i stolec jest cały czarny. Ale ciekawe jest to, że gdybym nie wiedziała że żelazo barwi stolec to pewnie pomyślała bym, że to krew ale iż wiem że barwi to kompletnie się tym nie przejmuje, olewam to :D masz 33 lata tak? a nowotwór jelita czy odbytu rozwija się około 10lat w sensie jeden polip potrzebuje tyle czasu żeby się rozwinąć a jeśli miałoby minąć juz te 10 lat to w takim razie musiałabyś chorować mając 23 lata no a w takim wieku to tego typu nowotwory są rzadkością naprawde :) więc jestem pewna że jesteś zdrowa, tylko ta głupia, wstrętna nerwica próbuje Ci wmówić że "jesteś chora"
  22. Kochana, spokojnie odbijanie powietrzem jest w stu procentach normalne, ponieważ ja sama tak mam często że odbija mi się samym powietrzem więc naprawdę nie martw się o to :)
  23. A jeszcze mam pytanie do tych co brali bądź biorą sertraline, myślicie że mogę mieć jeszcze skutki uboczne takie właśnie jak na przykład odruchy wymiotne? czy już raczej żadnych nie powinnam mieć po 10 dniach brania?
  24. A u mnie chyba troszeczkę lepiej, zauważyłam że albo leki zaczynają już powoli malutkimi kroczkami pomagać albo mi się tylko wydaje. Jeszcze dodatkowo musze brac tabsy na uzupełnienie żelaza ugh okropne w smaku...Aż mnie mdli po nich. Jak na razie po sertralinie chyba nie mam jakichś skutków ubocznych, biorę od soboty juz całą tabletke i no zobaczymy jak to będzie oczywiscie nadal zdarzają mi się bóle brzucha i luźne stolce ale chyba już tak o tym tyle nie myśle, będę jeszcze chodziła na psychoterapie. A u Ciebie kochana jeśli nerwica dała ci chwile spokoju to oznacza że teraz znów to wszystko wróciło ale tylko i wyłącznie z powodu stresu
×