Skocz do zawartości
Nerwica.com

Boyka791

Użytkownik
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia Boyka791

  1. Adka987 wiesz co dalej mnie to trapi czekam na ta wizyte u psychiatry ale to jest nie normalne zeby tyle czekac. Czasami jest lepiej a czasami gorzej najgorsze sa momenty kiedy nachodza mnie mysli jakbym faktycznie czul sie winny ze cos zrobilem i jakbym juz to wiedzial wtedy glupieje i tlumaczac sobie ze nic nie zrobilem czuje sie jakbym klamal czy masz podobne stany? Nwm moze w nerwicy to jest normalne ale mnie to wtedy tak przerasta ze najchetniej to ide spac i jak sie obudze to jakos tam troche przechodzi. Opisz moze jakie ty masz te mysli ktorw cie drecza zawsze to jakas pomoc dla mnie i dla ciebie bedzie i wpisz sobie w YT "jak wyjsc z iluzji pogadanka 1" wczoraj to ogladnalem poswiecilem te 45min ale poczulem taki spokoj w sobie ze moze faktycznie to sa stany ktorych nie rozumiem i da sie z tego wyjsc.
  2. A na co to dokladnie dziala? Moze faktycznie tak zrobie dzieki za pomoc
  3. Witam. Prosze o pomoc tematu juz byl poruszany ale nikt teraz nie odpowiada wiec podam link do niego www.nerwica.com/topic/40145-nerwica-natrectw-z-czasu-przeszlego-potrzebuje-pomocy/?tab=comments#comment-2351698 Z gory dziekuje za pomoc
  4. Witam Dlugo nie zagladalem na to forum ale jednak stwierdzilem ze dalej musze zwrocic sie o pomoc.jak juz wczesniej pisalem co mnie dreczy itp. Zapisalem sie do psychiatry dwa miesiace temu ale termin mam dopiero 23 sierpnia i od tamtej pory myslalem ze juz mi przechodzi ale ostatnio jest coraz gorzej Nie moge juz doslownie z tymi myslami wytztymac i juz zygam doslownie tym wszystkim jak mozna przez 3 miesiace przejmowac sie tym o czym pisalem wczesniej nie chce mi sie juz znowu tego powtarzac ci co mi tutaj doradzali znaja temat. Mam czasami juz takie momenty jakbym przypominal sobie ze komus faktycznie zrobilem krzywde mialem taki moment w pracy dwa dni temu i sobie myslalem ze juz sobie to przypomnialem ze kogos zabilem itp to pewnie to prawda ale za chwile przeciez logicznie myslac tlumacze sobie "przeciez wiem ze nic sie nie stalo takiego" prosze niech mi ktos doradzi co zrobic czy jakas psychoterapia czy cos przeciez to nie jest normalne zeby przez 3 miesiace jedne i te same natrectwa ciagle mnie dreczyly ja juz wariuje nie mam doslownie z kim o tym pogadac bo przeciez to jest chore nie rozumie czego prosze boga 50 razy dziennie zeby to wkoncu przeszlo a wtedy zadnej ulgi nie mam i automatycznie przychodza mysli ze jestem nagorszym czlowiekiem morderca itp bo jakby tak nie bylo to Bog by mi juz dawno pomogl. Prosze niech mi ktos doradzi co zrobic czy ktos mial podobnie? Bo ja juz nie wytrzymuje doslownie jak powiedzialem mniej wiecej bratu ze mam takie natrectwa no to co mi mogl odpowiedziec nie przejmuj sie bo co innego.Ja juz sobie wmawiam dzien w dzien ze nie bede tak zyl i tyle musi sie to zmienic. Prosze o pomoc
×