Skocz do zawartości
Nerwica.com

Boyka97

Użytkownik
  • Postów

    6
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia Boyka97

  1. Dziekuje bardzo za te slowa i pomoc bardzo mi to pomaga bede sie staral dawac rade:-)
  2. Nie znam na tyle zeby zrozumiec dokladnie ten film ale ogladnalem ten drugi i zrobilem to co bylo pokazane o ile sie dalo zeby nie myslec o tym nie czuje zadnych jakichs duzych efektow ale troche sie czuje jakby spokojniej jakas tam iskierka spokoju sie pojawila chociaz moze trzeba probowac wszystkiego zauwazylem ze dxisiaj jak bylem w pracy i nachodzily mnie te mysl to juz nawet jak mowilem sobie w myslach "nie zrobiles niczego takiego i czulem sie jakbym siebie klamal to i tak na sile dalej sobie powtarzalem ze "przeciez wiem co kiedy i gdzie robilem i nie dam sobie nic wmowic" i po prostu jak zaczalem przestac o tym myslec juz ze zmeczenia to tak jakby sie poprawilo ale dalej co jakis czas cos tam mi mowilo "przeciez wiesz co zrobiles i klamiesz" ale jakos lepiej sie czulem nie myslac o tym tak jakby to schodzilo na dalszy plan :-) swierdzilem dzisiaj ze moze pojde do kosciola do spowiedzi i bylem i sobie myslalem juz automatycznie ze powiedzialem wszystko co wiem i i nie mialem jakos zadnych mysli ze cos zatailem tak jak te mysli co mnie drecza ze kogos zabilem itp tylko pozniej zalowalem troche ze nie powiedxialem ksiedzu o tych myslal moze by cos poradzil ale coz i wrocilem z kosciola troche zawiedziony bo liczylem ze te mysli odejda a one jeszcze bardziej sie pietnowaly i myslalem ze nie wysiedze w tym kosciele i wyjde i ile razy dziennie Boga prosze jak mam te ciezkie momentg zeby mi pomogl to sie czuje jakby nic nie robil ale wierze ze przeiciez jak sie prosi o cos no to nikogo bez pomocy nie zostawi, najbardziej to mnie wlasnie dreczy to ze to nie sa mysli np.zrobiles krzywde psu sasiada zreszta napewno bym sie tym nie przejal tylko mysli ze zabiles kogos jakies dziecko i zgwalciles i masakryczne poprostu dla mojego sumienia i albo cie zamkna na 25 lat albo juz nei wytrzymasz i popelnisz samobojstwo i wtedy strasznie szkoda mi mojego brata przyjaciol itp bo sobie mysle jakby cierpieli jakbym taka rzecz zrobil zreszta z miesiac temu chlopak ktorego znalem i mieszkal nie daleko sie powiesil a mial 22 lata i to mnie dobija ze jezeli mial takie stany jak ja np.depresja i takie mysli ze ludzie nie wytzrymuja tak jak ja czasami. Ale z drugiej strony mysle ze kazdy decyduje za swoje zycie i jak ktos bardzo chce zyc to takiego czegos nie zrobi i bedzie sie staral ze wszystkich sil zeby sie podniesc.Dzieki za te dobre slowa i rady mam nadzieje ze sie cos poprawi bede sie staral :-)
  3. Tak zrobie pewnie znowu mnie wysle do psychiatry i bede musial czekac 3 miesiace to chore ze czlowiek musi tyle czekac juz mialem raz mysli zeby sie zgloaic do szpitala ale mysle ze moze jednak cos sie poprawi ale dzieki za wsparcie :-) chociaz troche mnie to podnosi na duchu
  4. Juz tych stanow nie moge wytrzymac glowa mi nie wytrzymuje boje sie ze zglupieje calkowicie nwm co robic
  5. Proboje nie myslec o tym ale ciezko jest i czy przez to ze dlugo sie nad tym zamyslam moge miec takie stany ze czasami sie czuje jakbym w to wierzyl itp i sie oklamywal ze nic nie zrobilem? Poradzcie mi cos czy isc do lekarza czy sa leki zeby jakos to przeszlo bo przeciez to nie normalne jak ktos cos zrobi to przeciez wie o tym itp.moze sie uda ze nie bede dlugo czekal na wizyte ale watpie
  6. Witam Jestem nowy na tym forum i pisze poniewaz potrzebuje pomocy nie radze sobie z wlasnymi myslami. Nerwica natrectw mnie dreczyla juz od paru lat m.in mysli ze moze cos zrobilem moze kogos zabilem itp ale byly to mysli z ktorymi dawalem sobie rade ale od jakichs dwoch miesiecy wpadlem w depresje bylem w tym okresie za granica i musialem zjechac do polski i zrezygnowalem z dobrej pracy poniewaz mialem takie stany przygnebienia ze po prostu balem sie ze nie dozyje do konca dnia i cos sobie zrobie.jak wrocilem do polski lekarz rodzinny przepisal mi pramolam bralem go jakies 2 tyg i wgl nastroj mi sie poprawial ale od jakicha 3 tyg nie radze sobie z myslami z czasu przeszlego opisze cala sytuacje np bylem na 18nastce kolezanki i wypilem troche bylo to z 1 km od mojegu domu i wiem ze zabralem sie do domu pamietam droge i siadlem na przystanku zeby odpoczac a pozniej znalazlem sie w domu ale na drugi dzien pojawila sie taka mysl a moze cos zlego jeszcze zeobilem moze zabilem jakies dziecko albo zgwalcilem ze jestem pedofilem itp ale staralem sie to ignorowac wiem przeciez ze to nie normalne ze jak sie cos by zrobilo to by sie pamietalo ale wiem ze nigdy w zyciu nikogo bym tak nie skrzywdzil ani nie skrzywdzilem staralem sie zawsze byc dobry ale boje sie ze zglupieje wkoncu i uwierze w te mysli. Jednoczesnie jak tak pisze to mysle ze przeciez gdzies tam w sobie wiem ze nic nie zrobilem przeciez mialo by to glosnie skutki jakby cos takiego sie stalo a z drugiej strony sie czuje jakbym klamal sam siebie itp. Prosze o pomoc bo ja juz glupieje mam ostatnio takie momenty jakbym wierzyl przez chwile ze tak zrobilem albo ze sobie przypomnialem ze tak zrobilem ze po prostu mysle sobie juz mi sie zyc przez to nie chce i boje sie ze wkoncu nie wytezymam i cos sobie zrobie przeciez jakbym cos zrobil to bym nie szukal pomocy zeby te mysli odeszly ale po prostu boje sie ze uwierze w to juz sam nie wiem co myslec na wizyte u psychiatry trzeba czekac pare miesiecy z tego co sie pytalem kiedys prosze o pomoc jezeli to ktos przeczyta
×