Skocz do zawartości
Nerwica.com

nina224

Użytkownik
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez nina224

  1. U mnie dziś strasznie... zjazd po MDMA, kac moralny, wydane pieniądze,poczucie że moje życie to jedno, wielkie gówno.... chciałabym pojechać do mamy, ale nie mam siły, zresztą nie pokażę się jej w takim stanie. W ogóle chciałabym gdzieś uciec, najlepiej od samej siebie. Czasem wydaje mi się, że chciałabym iść do szpitala. Nie wiem. Nie potrafię normalnie żyć i panować nad swoimi zachowaniami...
  2. Haha, no to zaznaczę, że nie przyszłam tu zbierać ofert. Zastanawia mnie tylko, czy ktoś też tak ma, czy to jakieś zaburzenie lub objaw jakiejś choroby... No bo przyznajcie, kazirodcze fantazje chyba nie są zbyt normalne... A może są? Może więcej osób ma takie myśli, tylko się nie przyznaje?
  3. Cześć, Otóż nie wiem czy jest to na pewno problem, ale w każdym razie jest to coś co nie jest dla mnie zupełnie zrozumiałe. Chodzi o moje gusta i upodobania, które większość uznałaby za zwyczajnie chore. Czuję się jakbym miała dwie twarze. Z jednej strony jestem wrażliwa, miła, czasem nawet cicha i nieśmiała. Z drugiej jednak, kiedy tylko mam ku temu sposobność, staję się naprawdę pod pewnymi względami nieobliczalna, szukam wrażeń, adrenaliny, kocham przekraczać granice. A tabu w dziedzinie seksu już zupełnie dla mnie nie istnieje. Nie zawsze tak było, działo się to jakoś stopniowo. Apetyt rośnie w miarę jedzenia. Od zawsze lubiłam rzeczy niekonwencjonalne i gdzieś tam był we mnie jakiś mrok - albo przynajmniej mnie pociągał. Groza, horrory, choroby psychiczne, wszystko co dziwne i mroczne zawsze mnie interesowało, żeby nie powiedzieć "fascynowało". Uwielbiam seks z przedstawicielami obu płci, a najbardziej jednocześnie, tj. grupowo. Seks z większą liczbą osób pociąga mnie dużo bardziej niż z jedną. Im bardziej wyuzdany - tym lepiej. Lubię praktyki sadomasochistyczne, zlizywanie spermy, nawet mocz, wąchanie majtek, seks w dziwnych miejscach - na cmentarzu czy w kościele. Nie wiem dlaczego, ale zawsze fascynował mnie też seks między rodzeństwem... czasem żałuję, że nie mam starszego brata, bo chciałabym tego spróbować. Czasem to wszystko mnie przeraża, ale z drugiej strony kocham to, taki seks pozytywnie mnie nakręca, wręcz dobrze wpływa na moją psychikę i zadowolenie z życia. W ogóle, nie tylko seks - choć chyba on najmocniej, ale uwielbiam wszystkie ekstremalne, dostarczające adrenaliny sytuacje i odczucia.
×