Skocz do zawartości
Nerwica.com

hockey

Użytkownik
  • Postów

    38
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez hockey

  1. Ja muszę pisać. Myślę, że nie warto ufać ludziom bo wyżerają z człowieka siły i naturalny wigor. Ze mną się np. nie da zbytnio porozmawiać, bo jestem na nie. Czuję jak ludzie ingerują w to co myślę i czuję, ich zachowania mnie deprymują (a nie np. wkurwiają). Mam wrażenie, że tłumie w sobie emocje i zamykam się gdy ktoś nalega. W domu troskę odczuwałem negatywnie na zasadzie "dajcie spokój". Teraz jestem wolny, ale mało myślę o marzeniach i o tym co mam fajnego do zrobienia co mnie zawsze podbudowywało, od zawsze coś mnie dociska, a wiem, że naturę mam optymistyczną i pogodną. Jestem pewny, że to depresja, ale ja z depresją?
  2. Czas na mnie bym się wyżalił, to będzie też pokrótce przywitanie z Państwem. Gnębią mnie różne "magiczne" nastawienia i humory innych ludzi przez co nie mogę się skupić na swoim wnętrzu i rozwijaniu swoich atutów i osobowości. Mam 26lat, i nadal nie mogę powiedzieć jaki jestem (naprawdę). Chcę się zabrać za twórczość pisarską na poważnie, ale gnębią mnie nie wiem jak to nazwać, nie mogę rozwinąć przysłowiowych skrzydeł, jakby jechał na oparach. Fizycznie nie mam siły jak gdybym gdzieś bardzo ciężko pracował, fizycznie i umysłowo. Tu chodzi o człowieka i jego życie, a ja się czuję często jak bym był stary bez przyszłości pozostawiony na pastwę ludzi bez sumienia. Brnę w biurokracji której nienawidzę. Czuję się gnębiony Dzień dobry tym co czytają.
×