ewaryst7

Ja przytyłąm bo po prpstu , dużo więcej jem.. Kocham jeść:)

Niektorzy chorzy na adhd moga osiagnac wiele celow i zyc szczesliwie

Nie zgadzam się , że " niektórzy" .Wierzę , że każdy , prawidlowo i w porę zdiagnozowany , osiągnie sukces..Mam 40 lat i ADHD zdiagnozowano u mnie ok 4 lat temu. Dużo bym dała , żeby móc cofnąć czas...Nie katowałabym siebie swoją " innością" .Dzisiaj jestem dumna , że mam ADHD , moj synek ma je również :) I co z tego ? Ciągle coś gubimy , o czymś zapominamy , czasem jest prześmiesznie , a czasem leją się łzy...Ale jestem szczęśliwa .Czego i wam z calego serducha zyczę , moi kochani nadpobudliwcy.Jesteśmy wyjątkowi. Uwierzcie. Będę tu zaglądać , więc kontynuujmy wątek.Pa

-- 01 paź 2011, 14:17 --

ADHD nie jest chorobą. To zaburzenie..Taka mała dygresja:)

Mam bóle głowy i zawroty od miesiąca..Podejrzewam nawrót nerwicy lękowej.Trzymajcie się .Nadchodzi jesień i będziemy potrzebować duzo siły..:)

Witaj:) Możemy wysłuchać i wesprzeć..

Ja paliłam wiele lat.Niedawno odkryto u mnie POCHP... Bardzo się boję.Gdyby można bylo cofnąć czas.Na szczęście nie pale już od 14 miesięcy. Poczucie wolności jest niesamowite.Wiem , że już niczego nIE MUSZĘ. Nie musze kupować fajek , nie muszę wciągać tego świństwa do płuc, nie śmierdze , moja cera jest o niebo lepsza i wiele , wiele pozytywów I choć czasami jeszcze chce sie zapalić , to wiem , że jeden paieros oznacza powrot do nalogu .Do nalogu , czyli niewoli .Pieprzę paierochy .Odebraly m i zdrowie .

Witaj.Czy rodzice wiedza , że cierpisz ? Myślę , że najrozsądniej byłoby porozmawiać z rodzicami , a przynajmiej z jednym z nich, ale jeśli nie chcesz ..Może pójdż do poradni psychologicznej i poproś o rozmowę..Powiedz , że bardzo zależy Ci na dyskrecji.jestem pewna , że mozna Ci pomóc.Ale musisz wyjść ze skorupki.I wierz mi ,nie wszyscy ludzie są żli..Pisz jak będziesz chciala pogadać.

Co zamierzasz dalej robić ? Wiem , że barzdo cierpisz , ale może warto zacząć żyć...? Pomyśl o terapii .

Czekamy..

Witaj. Rozumiem Cię. Poszukaj dobrego psychoterapeuty.Potrzebujesz wsparcia i rozmowy ..

-- 23 sie 2011, 07:47 --

I nie mów o sobie " popapraniec", bo nim nie jesteś .Jestes mądrym , wrażliwym facetem. To wszystko co widzę..

Czy byłeś taki zawsze? Czy masz tak od niedawna? Jeśli jednak , to trwa i przeszkadza , należy udać sie do lekarza. U mnie tak wyglądała depresja..

Przestan udawać chama i idiotę , a zacznij być sobą. Jak masz sie dobrze czuć , kiedy żyjesz w sprzeczności z samym sobą??.To rodzi frustrację i depresję. Cały czas grasz .Wyobrażam sobie jakie to męczące... Przestan ranić innych , przestaną cię męczyć wyrzuty sumienia , i poczujesz się lepiej.I idz koniecznie do lekarza. Jeśli masz ochotę pogadać , pisz do mnie na PW.

Cześć

Pytasz poważnie ?

Depresja to nie słabość. To poważna choroba. Dlatego wróć do rozmowy z bratem.Ale może też tak być ,że nadużywanie alkoholu doprowadziło brata do depresji.To sie nazywa depresja poalkoholowa..

Mankiety

Rozrywka - relaks

Witam:)

Tak naprawdę to każdy z nas kogoś lubi lub nie.Ale ninawiść ... Mam sąsiadkę , która od lat wiernie nienawidzi drugą sąsiadkę , choć ta jej NIC nie zrobila. Obserwuję tę sytuację od początku. Pani J nienawidzi , bez podawania konkretow i już.Pani A , nie reaguje na prowokacje pani J , czym doprowadza ją do szału i potęgowania nienawiści. Która ma większy problem ?

Bardzo dziwna sytuacja.Albo łączy ich rzeczywiście jakaś tajemnica , albo Twój chłopak ma powazne zaburzenia osobowości..Myślę , ze powinnaś przyjrzeć sie sprawie baczniej niż dotychczas. Przyciśnij swojego chłopaka. Powiedz , że nie przyjmujesz tłumaczenia " głupia".Niech wymieni konkrety , albo idzie do psychologa.

Witaj. Bo jeśli to długo już trwa , to sprawa dla sądu , a nie dla policji..

Trening czyni mistrzem.Nie poddawaj się .Tylko w ten sposob wyjdziesz z tego .Nie udawaj kogoś , kim nie jesteś.Spokojnie wyluzuj .Nie wszyscy są playboyami..I takich ludzi też się kocha i szanuje.

Piszesz , że Twój chłopak jest czuły , wrażliwy .Jakoś trudno mi uwierzyć , ze czuły wrażliwy człowiek , potrafi tak nienawidzić , że wasz związek zamienia w piekło. Facet ma ewidentnie problem z emocjami. Bo nawet jeśli Twoja siostra mu nie pasuje , dlaczego nie zachowa sie jak dorosły , kulturalny czlowiek i nie zachowa spokoju na czas jej wizyty ? A może nie wie , co to jest kultura ? A jeśli w pracy , nie będzie lubił szefa , też będzie się tak miotal ? Jeśli Ciebie kocha , to dla dobra waszego zwiąku powinien odpuścić , a nie zachowywac sie jak maly dzidziuś. Czy Twoja siostra cos mu zrobiła ?

-- 16 sie 2011, 07:42 --

I jak Twoja siostra reaguje na jego nienawiść ? Na jej miejscu balabym się Twojego faceta..

Witaj :)

Bo zawsze warto walczyc..

Superman - siła