
Tomek 68
Użytkownik-
Postów
57 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Tomek 68
-
Benzodiazepiny - Moja walka z uzależnieniem i odstawieniem
Tomek 68 odpowiedział(a) na gosia hd temat w Uzależnienia
Po wyjściu z trzeciego detoxu miałem w domu takie lęki, że kładłem sie na łóżku, na brzuchu i trzymałem sie tego łóżka, tak mną telepało.Przez pół roku nie wychodziłem z domu, nie jeździłem samochodem.Nie korzystałem też z internetu, wmawiałem sobie różne choroby. Co jakiś czas lądowałem na SOR z zawałem, wylewem itd. EKG miałem robione wielokrotnie...Różne badania zawsze wychodziły normalnie. To wszystko uspokoiło sie dopiero po długim czasie...Jak się okazało, wszystkiemu był winien brak benzo w organizmie.Organizm przystosowywał sie ponownie do normalności. Dzisiaj po tych przeżyciach nie ma najmniejszego śladu. Po pierwszym detoxie w Szopienicach wytrzymałem bez Xanaxu niecały miesiąc...Po drugim detoxie wziąłem Xanax już następnego dnia...Nie wytrzymywałem objawów odstawiennych... -
Benzodiazepiny - Moja walka z uzależnieniem i odstawieniem
Tomek 68 odpowiedział(a) na gosia hd temat w Uzależnienia
Moim zdaniem nie ma sensu iść na terapie na benzo...Wtedy taka terapia nic nie da, jak człowiek będzie pod działaniem tych leków...Aby leczyć nerwice należy najpierw odstawić benzodiazepiny. Całkowicie. Odczekać rok i dopiero spróbować terapii. Zresztą chyba nawet nie przyjmują na terapię nerwic, jak ktoś się przyzna, że bierze benzo. Benzo tylko maskują nerwicę, ale jej nie leczą! Natomiast ciężko uzależniejają. Na benzo robi się też głupoty, podejmując nieprzemyślane decyzje, których się później żałuje. Benzo to są świetne leki, ale tylko na raz! Ktoś ma jakieś bardzo stresujące przeżycie, np. pogrzeb kogoś bliskiego. Ewentualnie atak paniki np. gdzieś na ulicy w mieście. Nie wolno ich stosować ani na stałe, ani rekreacyjnie - o takich przypadkach też słyszałem. Ja dostałem nerwicy po śmierci mojej mamy. Zaczęły sie ataki paniki i ciągły lęk...Tylko Xanax na to pomagał. Dlatego się uzależniłem. -
Benzodiazepiny - Moja walka z uzależnieniem i odstawieniem
Tomek 68 odpowiedział(a) na gosia hd temat w Uzależnienia
Opisałem to co sam przeszedłem i widziałem. Również ludzi w pasach. Brałem dawki od 6 do 8 mg Xanaxu SR codziennie.A wszystko zaczęło się od dawki 0,5 mg dziennie...Niestety, wzrastała tolerancja i tak już poszło.Znam dwie osoby które próbowały odstawić metodą dr Ashton. Nie udało im się. Ćpają do dzisiaj i już są wrakami.Wcale nie przesadzam, ludzi w pasach widziałem podczas detoxu od benzodiazepin lub Tramalu. -
Benzodiazepiny - Moja walka z uzależnieniem i odstawieniem
Tomek 68 odpowiedział(a) na gosia hd temat w Uzależnienia
PS. Widziałem w szpitalach ludzi przywiązanych do łóżek, wyjących o podanie benzo...Np. Xanaxu czy Clonazepamu...Straszne. Nigdy więcej tych leków!!! -
Benzodiazepiny - Moja walka z uzależnieniem i odstawieniem
Tomek 68 odpowiedział(a) na gosia hd temat w Uzależnienia
Miss Worldwide, bardzo Cię proszę, przede wszystkim odstaw benzo i nigdy do tych leków nie wracaj, choćby cokolwiek się z Tobą działo...W ten sposób tylko przedłużasz uzależnienie, a im człowiek dłużej i silniej uzależniony, tym trudniej te leki odstawić. Podobno nawet trudniej niż heroinę,,,Tak czytałem w opracowaniach.Aby leczyć nerwicę czy depresję, konieczne jest całkowite odstawienie benzo...Tymi lekami nie da się tego wyleczyć czy zaleczyć. Benzo świetnie te zaburzenia maskują, likwidując objawy, ale jednocześnie wpędzając człowieka w uzależnienie. Benzo niczego nie leczą!!! Po nich człowiek dobrze się czuje i wydaje mu się, że już wszystko OK...Dopóki leki działają...Potem wszystko wraca. Wszystko razem, nerwica, depresja i skutki odstawienne od benzo. Nie ta droga,,Trzeba to sobie uświadomić!!!Ja sobie ułożyłem plan, jak to wreszcie ( po 4 latach codziennego ćpania) sobie uświadomiłem. Pierwszy krok - odstawienie benzo, szybkie i ostateczne. Sam bym nie dał rady, dlatego poszedłem na detox do szpitala psychiatrycznego. Byłem 3 razy, dopiero za trzecim detoxem mi się udało. Tak byłem uzależniony. Trzy piekła w życiu...Zajęło mi to odstawiane 3 lata...Trzy pobyty po 2 miesiące. Po odstawieniu benzo, natychmiastowe przejście na inne leki, leczące nerwice i depresję, leki które nie uzależniają...Po odstawieniu benzo przez ok. 3 lata źle się czułem, zarówno psychicznie jak i fizycznie. Aby sie leczyć i to przetrwać, musiałem porzucić pracę. Ale chciałem za wszelką cenę z tego wyjść... Dzisiaj z nerwicą i depresją jakoś sobie radzę. Wróciłem do wszystkich tematów życiowych, które porzuciłem podczas ćpania, do rodziny, hobby. zainteresowania otaczającą mnie rzeczywistością itd. Nie czuję najmniejszej potrzeby brania benzo, nawet w dużym stresie. Jest tak jak zanim dopadła mnie nerwica i zacząłem ćpać Xanax, jako jedyny lek który mi pomagał. Biorę Pregabalinę Anafranil i Sulpiryd, ale już powolutku to też będę odstawiał... -
Benzodiazepiny - Moja walka z uzależnieniem i odstawieniem
Tomek 68 odpowiedział(a) na gosia hd temat w Uzależnienia
Miss Worldwide, bardzo Cię proszę, przede wszystkim odstaw benzo i nigdy do tych leków nie wracaj, choćby cokolwiek się z Tobą działo...W ten sposób tylko przedłużasz uzależnienie, a im człowiek dłużej i silniej uzależniony, tym trudniej te leki odstawić. Podobno nawet trudniej niż heroinę,,,Tak czytałem w opracowaniach.Aby leczyć nerwicę czy depresję, konieczne jest całkowite odstawienie benzo...Tymi lekami nie da się tego wyleczyć czy zaleczyć. Benzo świetnie te zaburzenia maskują, likwidując objawy, ale jednocześnie wpędzając człowieka w uzależnienie. Benzo niczego nie leczą!!! Po nich człowiek dobrze się czuje i wydaje mu się, że już wszystko OK...Dopóki leki działają...Potem wszystko wraca. Wszystko razem, nerwica, depresja i skutki odstawienne od benzo. Nie ta droga,,Trzeba to sobie uświadomić!!!Ja sobie ułożyłem plan, jak to wreszcie ( po 4 latach codziennego ćpania) sobie uświadomiłem. Pierwszy krok - odstawienie benzo, szybkie i ostateczne. Sam bym nie dał rady, dlatego poszedłem na detox do szpitala psychiatrycznego. Byłem 3 razy, dopiero za trzecim detoxem mi się udało. Tak byłem uzależniony. Trzy piekła w życiu...Zajęło mi to odstawiane 3 lata...Trzy pobyty po 2 miesiące. Po odstawieniu benzo, natychmiastowe przejście na inne leki, leczące nerwice i depresję, leki które nie uzależniają...Po odstawieniu benzo przez ok. 3 lata źle się czułem, zarówno psychicznie jak i fizycznie. Aby sie leczyć i to przetrwać, musiałem porzucić pracę. Ale chciałem za wszelką cenę z tego wyjść... Dzisiaj z nerwicą i depresją jakoś sobie radzę. Wróciłem do wszystkich tematów życiowych, które porzuciłem podczas ćpania, do rodziny, hobby. zainteresowania otaczającą mnie rzeczywistością itd. Nie czuję najmniejszej potrzeby brania benzo, nawet w dużym stresie. Jest tak jak zanim dopadła mnie nerwica i zacząłem ćpać Xanax, jako jedyny lek który mi pomagał. Biorę Pregabalinę Anafranil i Sulpiryd, ale już powolutku to też będę odstawiał... -
Benzodiazepiny - Moja walka z uzależnieniem i odstawieniem
Tomek 68 odpowiedział(a) na gosia hd temat w Uzależnienia
Jastara. Miałem wszystkie objawy w szpitalu opisywane w wydawnictwach poza wymiotami. Zarówno psychiczne ( silny lęk, ataki paniki, pobudzenie ruchowe, brak wiary w powodzenie detoxu, , zwątpienie, wycofanie itp), jak mi fizyczne (potworne bóle głowy, jakbym miał mózg w ogniu, bóle mięśni, sztywność całego ciała, poty, zaburzenia percepcji - wydawało mi się, że podłoga i ściany falują, widziałem podwójnie, kłopoty ze wzrokiem, brak apetytu ). Masakra. To że wytrzymałem, zawdzięczam żonie i mojej pani doktor, które mnie dopingowały...Relanium dostawałem tylko kilkanaście dni aż do zera, potem już na sucho. Stąd takie męki. W grudniu będzie 3 lata po odstawieniu, a objawy mam jeszcze dzisiaj, ale dużo lżejsze...Rozkojarzenie, szybkie bicie serca, czasami brak skupienia, chwiejny chód, brak siły fizycznej, drżenia ciała, poty...Ale teraz to do wytrzymania. Nie mam żadnych lęków ani ataków paniki. Podobno te objawy miną z czasem. Mam nerwicę i depresję, ale to już inna historia...Najważniejsze, że nie ma już benzo, i nie czuję potrzeby aby z nich korzystać...Kolejnego detoxu bym chyba nie przeżył... -
Benzodiazepiny - Moja walka z uzależnieniem i odstawieniem
Tomek 68 odpowiedział(a) na gosia hd temat w Uzależnienia
W grudniu będzie 3 lata, jak jestem czysty. Byłem uzależniony od bardzo wysokich dawek Xanaxu przez ponad 4 lata. Najpierw 2 detoxy po 2 miesiące w szpitalach psychiatrycznych, a potem ok. 2 lat bardzo złego samopoczucia (objawy odstawienne psychiczne i fizyczne).Trzeba bardzo chcieć, aby się z tego strasznego uzależnienia wyrwać, ale jest to możliwe...Jestem tego przykładem. -
Benzodiazepiny - Moja walka z uzależnieniem i odstawieniem
Tomek 68 odpowiedział(a) na gosia hd temat w Uzależnienia
18 grudnia minie 3 lata, jak nie biorę Xanaxu, po masakrycznym odwyku w szpitalu. Brałem 6 mg Xanaxu SR dziennie przez ponad 4 lata. Teraz biorę Pregabaline, Sulpiryd, Anafranil . Jeszcze po 3 latach od detoksu często czuję się źle, ale do wytrzymania. Wszystko poświęciłem odstawianiu, łącznie z pracą...Nie miałem innego wyjścia, ale postanowiłem rzucić benzo za wszelką cenę. Dzisiaj przestrzegam innych przed braniem takich leków. Wiem po sobie czym jest uzależnienie i jak z tego się wychodzi Byłem bardzo uzależniony, tabletka była podstawą mojego życia. Jak miałem na 6.00 do pracy, musiałem wstawać o 4.00 aby połknąć tabletkę i aby zaczęła działać...Masakra.Wydawałem na tabletki masę pieniędzy. Będąc na detoksie w szpitali wiele razy chciałem się poddać i wypisać na żądanie. Nie wytrzymywałem detoksu, a właściwie objawów odstawiennych. Nie zrobiłem tego dzięki mojej żonie i pani doktor, u której się leczę...Dzisiaj nie żałuję. Wróciłem do prawdziwego życia. Nie mam już objawów odstawiennych tak intensywnych jak wcześniej. Można to świństwo odstawić, jestem tego przykładem. -
Benzodiazepiny - Moja walka z uzależnieniem i odstawieniem
Tomek 68 odpowiedział(a) na gosia hd temat w Uzależnienia
18 grudnia minie 3 lata, jak nie biorę Xanaxu, po masakrycznym odwyku w szpitalu. Brałem 6 mg Xanaxu SR dziennie przez ponad 4 lata. Teraz biorę Pregabaline, Sulpiryd, Anafranil . Jeszcze po 3 latach od detoksu często czuję się źle, ale do wytrzymania. Wszystko poświęciłem odstawianiu, łącznie z pracą...Nie miałem innego wyjścia, ale postanowiłem rzucić benzo za wszelką cenę. Dzisiaj przestrzegam innych przed braniem takich leków. Wiem po sobie czym jest uzależnienie i jak z tego się wychodzi Byłem bardzo uzależniony, tabletka była podstawą mojego życia. Jak miałem na 6.00 do pracy, musiałem wstawać o 4.00 aby połknąć tabletkę i aby zaczęła działać...Masakra.Wydawałem na tabletki masę pieniędzy. Będąc na detoksie w szpitali wiele razy chciałem się poddać i wypisać na żądanie. Nie wytrzymywałem detoksu, a właściwie objawów odstawiennych. Nie zrobiłem tego dzięki mojej żonie i pani doktor, u której się leczę...Dzisiaj nie żałuję. Wróciłem do prawdziwego życia. Nie mam już objawów odstawiennych tak intensywnych jak wcześniej. Można to świństwo odstawić, jestem tego przykładem. -
Benzodiazepiny - Moja walka z uzależnieniem i odstawieniem
Tomek 68 odpowiedział(a) na gosia hd temat w Uzależnienia
Ludzie, walczcie! Odstawiajcie to gówno, da się! Udało mi się wyjść z 6 mg Xanaxu dziennie przez 4 lata.Jest to możliwe! Upór, czas, a przede wszystkim silna wola! W grudniu będzie 3 lata, jak odstawiłem. Czuję się już prawie normalnie...Każda następna dawka to tylko przedłużanie w nieskończoność cierpienia! -
Benzodiazepiny - Moja walka z uzależnieniem i odstawieniem
Tomek 68 odpowiedział(a) na gosia hd temat w Uzależnienia
Niestety, niektórzy tak...Jak substytut narkotyków. Biorą te leki po prostu aby mieć fazę i odlot. Ja dostałem Afobam po śmierci mojej mamy. Zaczęły się lęki, ataki paniki, drgawki, bardzo złe samopoczucie. Nic innego nie pomagało. Pomógł dopiero Afobam i tak zaczęło się moje uzależnienie. Potem już jak nie wziąłem, nerwica wracała, a wraz z nią efekty odstawienne...Dlatego brałem dalej, popadając w uzależnienie. -
Benzodiazepiny - Moja walka z uzależnieniem i odstawieniem
Tomek 68 odpowiedział(a) na gosia hd temat w Uzależnienia
Cześć ja_słababa Myślę, że po Xanaxie i objawach po jego odstawieniu, te leki które teraz biorę, to pikuś...Tym bardziej, że już dawki tych leków zmniejszyłem i cały czas okresowo zmniejszam. Na razie w miarę dobrze się czuję, czasami mam jeszcze szczękościsk i szybkie bicie serca. Lęków właściwie nie mam...Xanax próbowałem odstawić trzykrotnie w szpitalu, dopiero za trzecim razem się udało, ale musiałem to zrobić, bo chciałem żyć! Gdybym tego nie zrobił, Xanax prawdopodobnie by mnie fizycznie i psychicznie wykończył. Lekarz mi powiedział, że miałem dużo szczęścia i twardy organizm, inaczej różnie mogło być.To, co się ze mną działo w szpitalu psychiatrycznym podczas odstawiania - dosyć zdecydowanego - trudno opisać. Miałem wszystko oprócz wymiotów...Ale wytrzymałem, a potem jeszcze wytrzymałem rok bardzo intensywnych skutków ubocznych. Musiałem się zwolnic z pracy. Teraz wszystko będę zaczynał od początku, po okresie ponad dwóch lat! Widziałem w szpitalu dziewczyny przywiązane do łóżek wyjące o Clona czy Xanax, widziałem osobę która po odstawieniu Clona straciła zmysły...Straszne.Sam dostałem ze stresu cukrzycy...Odradzam, odradzam stanowczo stosowanie takich leków! To są leki na raz, a nie do ciągłego stosowania! Wyjście z uzależnienia postępującego jest masakryczne! Zarówno psychiczne jak i fizyczne! -
Benzodiazepiny - Moja walka z uzależnieniem i odstawieniem
Tomek 68 odpowiedział(a) na gosia hd temat w Uzależnienia
18 grudnia minie 3 lata, jak nie biorę Xanaxu, po masakrycznym odwyku w szpitalu. Brałem 6 mg Xanaxu SR dziennie przez ponad 4 lata. Teraz biorę Pregabaline, Sulpiryd, Anafranil . Jeszcze po 3 latach od detoksu często czuję się źle, ale do wytrzymania. Wszystko poświęciłem odstawianiu, łącznie z pracą...Nie miałem innego wyjścia, ale postanowiłem rzucić benzo za wszelką cenę. Dzisiaj przestrzegam innych przed braniem takich leków. Wiem po sobie czym jest uzależnienie i jak z tego się wychodzi Byłem bardzo uzależniony, tabletka była podstawą mojego życia. Jak miałem na 6.00 do pracy, musiałem wstawać o 4.00 aby połknąć tabletkę i aby zaczęła działać...Masakra.Wydawałem na tabletki masę pieniędzy. Będąc na detoksie w szpitali wiele razy chciałem się poddać i wypisać na żądanie. Nie wytrzymywałem detoksu, a właściwie objawów odstawiennych. Nie zrobiłem tego dzięki mojej żonie i pani doktor, u której się leczę...Dzisiaj nie żałuję. Wróciłem do prawdziwego życia. Nie mam już objawów odstawiennych tak intensywnych jak wcześniej. Można to świństwo odstawić, jestem tego przykładem. -
Benzodiazepiny - Moja walka z uzależnieniem i odstawieniem
Tomek 68 odpowiedział(a) na gosia hd temat w Uzależnienia
18 grudnia minie 2 lata, jak nie biorę Xanaxu, po masakrycznym odwyku w szpitalu. Brałem 6 mg Xanaxu SR dziennie przez ponad 4 lata. Teraz biorę Pregabaline, Sulpiryd, Anafranil oraz Sympramol. Jeszcze po dwóch latach od detoksu często czuję się źle, ale do wytrzymania. Wszystko poświęciłem odstawianiu, łącznie z pracą...Nie miałem innego wyjścia, ale postanowiłem rzucić benzo za wszelką cenę. Dzisiaj przestrzegam innych przed braniem takich leków. Wiem po sobie czym jest uzależnienie i jak z tego się wychodzi Byłem bardzo uzależniony, tabletka była podstawą mojego życia. Jak miałem na 6.00 do pracy, musiałem wstawać o 4.00 aby połknąć tabletkę i aby zaczęła działać...Masakra.Wydawałem na tabletki masę pieniędzy. Będąc na detoksie w szpitali wiele razy chciałem się poddać i wypisać na żądanie. Nie wytrzymywałem detoksu, a właściwie objawów odstawiennych. Nie zrobiłem tego dzięki mojej żonie i pani doktor, u której się leczę...Dzisiaj nie żałuję. Wróciłem do prawdziwego życia. Nie mam już objawów odstawiennych tak intensywnych jak wcześniej. Można to świństwo odstawić, jestem tego przykładem. -
Odstawka benzo oraz 1,5 r po to dramat. Umęczyłem się bardzo. To był najtrudniejszy okres w moim życiu. Przeszedłem wszystkie możliwe objawy odstawienne (poza wymiotami). Byłem uzależniony ponad 4 lata od bardzo wysokich dawek (6 mg Xanaxu dziennie).. Wszystko poświęciłem odstawieniu. Dwa razy szpital po 2 miesiące (detoxy), zwolniłem się z pracy, wyłączyłem się pod względem rodzinnym. Cierpiałem i uczyłem się żyć od nowa. Potworne lęki, paniki, drgawki, poty, niesamowite bóle głowy, brak jakiejkolwiek koncentracji, ciągłe ogromne napięcie wewnętrzne. Wielokrotne lądowanie na SOR z "zawałem" itd...Dzisiaj nic już z tego nie mam. Funkcjonuję i czuję się normalnie, ale wpadłem w depresję. Ją też leczę. Wtedy wiedziałem jedno - nie wolno mi połknąć chociażby najmniejszej dawki Xanaxu. Wtedy koniec walki, wszystko od nowa...Gdybym zjadł jedna tabletkę, wiem że poszłyby następne...Trzeba było to piekło wreszcie przerwać. Dzisiaj wiem, po ponad półtora roku od ostatniej dawki, że wygrałem...życie. Tak, życie. Wierzę, że to również uda się innym...Da się, naprawdę, chociaż w to nie wierzyłem. Nie wierzyłem, że można wyjść z benzodiazepin, a jednak...Ludzie, walczcie!!! Da się !!!
-
Benzodiazepiny - Moja walka z uzależnieniem i odstawieniem
Tomek 68 odpowiedział(a) na gosia hd temat w Uzależnienia
Dziękuję, ale właściwie to nie ma czego gratulować. Odstawka benzo oraz 1,5 r po to dramat. Umęczyłem się bardzo. To był najtrudniejszy okres w moim życiu. Przeszedłem wszystkie możliwe objawy odstawienne (poza wymiotami). Byłem uzależniony ponad 4 lata od bardzo wysokich dawek (6 mg Xanaxu dziennie).. Wszystko poświęciłem odstawieniu. Dwa razy szpital po 2 miesiące (detoxy), zwolniłem się z pracy, wyłączyłem się pod względem rodzinnym. Cierpiałem i uczyłem się żyć od nowa. Potworne lęki, paniki, drgawki, poty, niesamowite bóle głowy, brak jakiejkolwiek koncentracji, ciągłe ogromne napięcie wewnętrzne. Wielokrotne lądowanie na SOR z "zawałem" itd...Dzisiaj nic już z tego nie mam. Funkcjonuję i czuję się normalnie, ale wpadłem w depresję. Ją też leczę. Wtedy wiedziałem jedno - nie wolno mi połknąć chociażby najmniejszej dawki Xanaxu. Wtedy koniec walki, wszystko od nowa...Gdybym zjadł jedna tabletkę, wiem że poszłyby następne...Trzeba było to piekło wreszcie przerwać. Dzisiaj wiem, po ponad półtora roku od ostatniej dawki, że wygrałem...życie. Tak, życie. Wierzę, że to również uda się innym...Da się, naprawdę, chociaż w to nie wierzyłem. Nie wierzyłem, że można wyjść z benzodiazepin, a jednak...Ludzie, walczcie!!! Da się !!! -
Benzodiazepiny - Moja walka z uzależnieniem i odstawieniem
Tomek 68 odpowiedział(a) na gosia hd temat w Uzależnienia
Nigdy nie zrozumiem ludzi, którzy biorą benzo rekreacyjnie...Po to żeby lepiej się poczuć? Bo świat jest bardziej kolorowy i bezstresowy? I dobrowolnie się uzależniają? A co, jak benzo zabraknie? Albo tych, którzy idą na detoks tylko po to, aby sobie zmniejszyć tolerkę, a potem znowu? Byłem z takim na detoksie...Brał wszystko, benzo, narkotyki, alkohol...Był na dnie, ani rodziny, ani pracy, ani planów na przyszłość...Tylko clonazepam i clonazepam...Dobry na wszystko.Był cieniem człowieka, a jak mu w szpitalu nie dali zastrzyku z Rellanium, to wył...i w pasy. Bez sensu. Żadnej woli walki, nic...Wypisał się na własna prośbę. I poszedł dalej ćpać Clona. .. -
Benzodiazepiny - Moja walka z uzależnieniem i odstawieniem
Tomek 68 odpowiedział(a) na gosia hd temat w Uzależnienia
Na szczęście uzależnienie od Xanaxu mam już za sobą. Brałem ponad 4 lata 6 mg dziennie. Dwa detoxy w szpitalach, pierwszy nieudany. Powrót do Xanaxu po miesiącu od wyjścia. Po roku drugi, masakryczny detox w szpitalu w Sosnowcu. Myślałem, że tam oszaleję...Wiele razy chciałem się poddać, ale nie zrobiłem tego dzięki mojej żonie i mojej pani psychiatrze.Potem ponad rok walki z samym sobą w domu, aby nie wziąć...Okropne samopoczucie, bóle, zachwianie percepcji, praktycznie wszystkie objawy. Ale udało się...Teraz już jest dobrze, nie potrzebuję benzo, żadnego...To co przeszedłem , drugi raz nie dałbym rady...Biorę cały czas Pregabalinę, Sulpiryd i Anafranil. Wiem na pewno, że wygrałem. Warto walczyć, o rodzinę i o samego siebie. -
Benzodiazepiny - Moja walka z uzależnieniem i odstawieniem
Tomek 68 odpowiedział(a) na gosia hd temat w Uzależnienia
Kochani, dla chcących odejść od benzodiazepin, w zwłaszcza tych, którzy biorą j długo i dużo, polecam taką drogę: wszystko poświęcić odstawianiu, założyć z góry, że innym się udało, to mnie też. Pójść do szpitala na detox celem odtrucia organizmu od tych leków. Najlepiej do szpitala, gdzie się w tym specjalizują, czyli do psychiatrycznego - nie ma żadnego wstydu, a można zobaczyć kawał życia. Pokornie poddać się leczeniu, nie panikować, nie wypisywać się, chociaż jak byście sie tragicznie nie czuli. W razie czego jesteście w szpitalu i macie lekarzy dookoła, Zająć sie czymś w szpitalu, nie myśleć o objawach. Zaufać lekarzom, nie jesteś pierwszy, nie jesteś ostatni...W szpitalu Was odtrują, ale to połowa drogi...Objawy były i będą...Natychmiast do swojego psychiatry po leki, które sie podaje po detoxie...A które powinny łagodzić objawy odstawienne ... i nie przejmować się nimi. Natychmiast zacząć leczenie przyczyny pierwotnej - czyli nerwicy (99% przyczyn brania benzo). Na też są leki, ale już nie benzo...A także terapia. I uzbroić się w cierpliwość, przyzwyczaić sie do stanu złego samopoczucia, mając świadomość że wraz z czasem będzie lepiej...Nie wolno się cofać. Na tym etapie zażycie jednego benzo zniszczy cały wysiłek!!! Stopniowo postrzeganie świata będzie się zmieniało się na plus. Będziecie dostrzegać to, czego wcześniej nie widzieliście w amoku benzo - rodzinę, znajomych (u mnie niektórzy sie odsunęli, ale pies z nimi), zainteresowania hobby itd.Trzeba cały czas mieć świadomość walki - samego ze sobą! To pomaga! Byłem cholernie uzależniony 4 lata (po smierci mamy dostałem nerwicy i cukrzycy), nie wyobrażałem sobie życia bez Xanaxu, Afobamu itd. Jak tylko budziłem sie natychmiast zażywałem tabletkę (budziłem sie z lekiem i ogromnym napięciem nerwowym). Ta cudowna tabletka to znosiła...Ale póżniej trzeba było wziąść kolejna i kolejną i kolejną...Tak aż do 6 mg Xanaxu SR = aby w ogóle zadziałało - tolerancja organizmu!Dawka masakryczna. Po tych lekach nie byłem sobą, zrobiłem kilka głupich rzeczy, które teraz żałuję...Ale do czasu czułem się świetnie, ale to mi się tylko tak wydawało...To było sztuczne spowodowane przez Xanax. Jak go zaczynało brakować w organiźmie, zaczynały sie cyrki...Lądowanie na SOR z zawałem, wylewem itd...Badania, a tu wszystko w porządku. Kolejna tabletka i już jest git...A jak przestała działać, to masakra i...kolejna. I znowu jest git...To nie jest normalne życie, to choroba...uzależnienia od benzo!Walczcie ludzie, walczcie! Naprawdę warto wrócić do normalności, a wtedy bardziej się ja docenia. I świat staje sie kolorowy, objawy stopniowo zanikają, chociaż już nie ma benzo...Wieloletnie branie to droga w dół...do smierci, chociaż taki biorący nie zdaje sobie sprarwy. Walczcie!!! PS. Byłem w szpitalu z takim jednym który podbierał podczas detoxu własne leki, a detoxował się tylko dlatego, aby zmniejszyć w sobie tolerancję! Przemycił całe opakowania Afobamu, tak że na detoxie świetnie się czuł... -
Benzodiazepiny - Moja walka z uzależnieniem i odstawieniem
Tomek 68 odpowiedział(a) na gosia hd temat w Uzależnienia
Mnie już mija 16 miesięcy bez benzodiazepin. Ponad 4 lata brania Xanaxu 6 mg dziennie (SR 3 x 2 mg). Straszny, okropny , masakryczny 2 miesięczny szpitalny detox na ciężkim oddziale w Sosnowcu, razem z ludźmi z najróżniejszymi chorobami psychicznymi. Gdyby nie wsparcie mojej zony i mojej pani psychiatry, raczej bym tego nie przeżył...Zrezygnowałem z pracy, aby z tego wyjść, inaczej nie dałbym rady. Kochani, nie poddawajcie się, jest to ciężkie, ale nie jest niemożliwe. Warto. Jestem cały czas pod opieką psychiatry. Biorę Pregabalinę, Sulpiryd, Anafranil i Valdoxan (antydepresant). Lęków nie mam, normalnie jeżdżę samochodem i motocyklem, staram się robić same przyjemne rzeczy. Wpadłem w depresję - po odstawce. Ale to podobno normalne. Nie mam już tego cholernego napięcia nerwowego, które kiedyś cały czas miałem, no i tych lęków, ataków paniki, derealizacji w mieście, gdzie nie wiedziałem co się ze mną dzieje...Nie boję się ludzi, nie boję się wychodzić z domu. Ale często mam zawroty głowy, jestem słaby fizycznie. Wróciły zainteresowania, hobby, odczuwanie muzyki...Walczę dalej...Nie poddawajcie się! Warto z tym gównem skończyć, niż być na haju do końca życia. Ja mam dla kogo. -
Benzodiazepiny - Moja walka z uzależnieniem i odstawieniem
Tomek 68 odpowiedział(a) na gosia hd temat w Uzależnienia
Ja mam dzisiaj rocznicę; 15 miesięcy bez Xanaxu (6 mg SR dziennie przez ponad 4 lata). Dwa detoxy szpitalne po dwa miesiące, drugi udany. To takie moje małe zwycięstwo nad ...sobą samym. Czuję się różnie, ale ja już nie mam powrotu do tego draństwa. Da się z tego wyjść... A kiedyś myślałem, że to jest niemożliwe... -
Benzodiazepiny - Moja walka z uzależnieniem i odstawieniem
Tomek 68 odpowiedział(a) na gosia hd temat w Uzależnienia
Coś się tutaj ostatnio pusto zrobiło...Co u Was słychać? U mnie minął 13 miesiąc bez benzo (poprzednio 4 lata ok. 6 mg Xanaxu SR dziennie), po szpitalnym, masakrycznym detoxie. Ale jest już zdecydowanie lepiej - dopiero teraz, po 13 miesiącach od odstawki. Nie mam lęków, czasami poty, bóle nóg, słabość...Po 13 miesiącach jeszcze trzyma draństwo. Ale nie żałuje tej cholernej walki samego z sobą...Zupełnie inaczej sie czuję, prawie jak kiedyś,gdy nie byłem chory, kiedy zachorowałem na nerwicę i tylko Xanax pomógł. Kochani, warto cierpieć, ale w cierpieniu trzeba być konsekwentnym, tzn. nie brać dalej benzo. Przewartościował mi się świat, zauważam żonę, córkę, wróciło hobby i muzyka, zainteresowanie światem...Nie poddawajcie się!!! -
Benzodiazepiny - Moja walka z uzależnieniem i odstawieniem
Tomek 68 odpowiedział(a) na gosia hd temat w Uzależnienia
Od kilku dni nie biorę już Cloranxenu. Czuję się różnie , raz lepiej, raz gorzej. Lepiej czuję się głównie wieczorami. Ale jednak jeszcze po roku, dokuczają objawy odstawienne. Rok bez benzo...Właśnie 18 12 pierwsza rocznica...Jakim cudem nie umarłem po braniu 6 mg Xanaxu SR. Ale walczę dalej... -
Benzodiazepiny - Moja walka z uzależnieniem i odstawieniem
Tomek 68 odpowiedział(a) na gosia hd temat w Uzależnienia
Kochani, u mnie to wygląda teraz tak...Idę na terapię, a 28 12 mam pierwsze spotkanie z psychologiem. Cloranxen staram się już zmniejszać do 10-15 mg dziennie. Mam takie objawy: szum w uszach, suchość w gardle, czasami trzęsawki, bolą mnie oczy i czasami głowa...Jestem też słaby fizycznie, nic mi się nie chce, często się kładę i leżę...Aby odejść od benzo zwolniłem się z pracy, z objawami odstawiennymi i nerwicowymi nie da się pracować....Trudno. Najpierw chcę się wyleczyć na tyle, na ile jest to możliwe...Ale cały czas mam wyrzuty sumienia, że jednak po roku powróciłem do benzo, ale te lęki i psychosomatyka...Zwłaszcza rano, zaraz po przebudzeniu lęk jest największy, w tym jeden atak paniki. Dlaczego to powróciło po roku, akurat na jesieni? Może dlatego że skończył się sezon motocyklowy, a motocykle to moja pasja...Moja pani psychiatra pozwoliła mi brać do 20 mg Cloranxenu, abym w ogóle funkcjonował...Podobno to nic w porównaniu z 6 mg Xanaxu, a przed detokxem to już było za mało...Znacie może jakiś lek, który dobrze działa przy objawach nerwicowych? Podobno to co się ze mną dzieje to już nie objawy odstawienne, ale nerwicowe....